Propozycja
Pawel Gajda
pagaj w brave.shadow.eu.org
Wto, 22 Wrz 1998, 11:58:01 CEST
On Mon, Sep 21, 1998 at 06:58:55PM +0200, Tomasz Kłoczko wrote:
> Nie może to być regółą. Ów maintaining w Debianie jest jedną z rzeczy
> które zabijają jej rozwój. Jestem bardziej za modelem, w którym istnieją
> osoby kontaktowe w danym temacie lub pakietach ale bynajmniej nie mogą one
> być do ominięcia i nie może być wręcz nakazu zwracania się najpierw do
> osoby o zawężonym polu operowania. Nie możan doprowadzić do sytuacji, w
> któej ktokolwik z nas byłby osąbą kluczową.
Ale (IMHO) tak jest wygodniej ze względu na sposób w jaki powstaje
PLD (rozproszony :-), podobnie jak w Debianie)
A osoba kontaktowa nie zawsze będzie w stanie pomóc.
W momencie, gdy w jednym specu grzebie tysiąc osób próbując dopasować
to do swojego środowiska, pakiet taki może w ogóle nie działać
> Może kilaka szczegółów jakie wczoraj wyszły:
>
> - nie można budować pakietów najnowszego gnome mając zainstalowane stare
> wersje (0.13, 0.20),
Tutaj (jeśli pozwolisz) czepię się. To akurat nie jest winą packagera, że
nie można mieszać starego GNOME'a z nowym. Packager czy też maintainer
nic na to nie poradzi.
Ale ten który robi np.: GNOME'a
MUSI zakładać, że ten kto próbuje pakiet przebudować ma poprawnie
zainstalowane GTK+ w odpowiedniej wersji. Inaczej się nie da i już!
> Dobra to podsumowanie tylko:
>
> * nie można narzucić odpowowiedzialności na osobę robiącą pakiet gdy część
> błędów wychodzi w pełnym środowisku w jakim wszystkie pakiety są jeszcze
> raz przebudowywane hurtem,
Hurtowe przebudowywanie musi być prowadzone w jakimś porządku, inaczej
nic Ci się nie przekompiluje.
> W świetle powyższego kluczową osobą staje się osoba pakująca całość
> hurtem. W tej chwili takimi osobami są Wojtek (devel) i ja (stable).
Ja tego nie neguję. Ale dlaczego Wojtek lub Ty macie sobie zawracać
głowę tym co może (i powinien) wykonać ktoś inny.
Wy tylko sprawdzacie czy całość ze sobą współgra. Jeśli nie, dajesz znać
maintainerowi (z dokładnym opisem - tak jak powinno to się odbywać)
i niech on już się tym martwi.
Natomiast jeśli poprawisz samemu speca - nic nie stoi na przeszkodzie,
by go odesłać do odpowiedniej osoby i... tez niech się martwi.
> Każda inna osoba, która będzie chciała potem wskoczyć na powyższe miejsca
> będzie musiała zachowywać takie warunki działania jak opisałem powyżej.
> Inaczej .. poprost cała robota będzie OKDR.
Nikt nie chce (chyba) wskakiwać na Wasze miejsca.
Po prostu uważam, że człowiek, który jest na bieżąco z danym pakietem,
zrobi to lepiej niż ktoś kto widzi całą rzecz pierwszy raz na oczy
i stwierdził, że jemu coś nie gra.
> Jeżeli ktoś ma jakieś spostrzeżenia co do powyższego to niech się nie
> krępuje.
Jak widać, nie krępowałem się :-)
Paweł Gajda
Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-devel-pl