Metodology

[Tomasz Kłoczko]

On Mon, 8 Feb 1999, Arkadiusz Miśkiewicz wrote:

> [sobota, 06 luty 1999], Tomasz Kłoczko napisał(a):
> 
> > On Sat, 6 Feb 1999, Arkadiusz Miśkiewicz wrote:
> > 
> > > [sobota, 06 luty 1999], Artur Frysiak napisał(a):
> > > 
> > > > Witam
> > > > Przyzywam Arka do tablicy:
> > > > Prosze wytłumaczyć się z tego co napisałeś w Metodology.polish.txt.tmp
> > > > - BuildRoot: ma wyglądać (/var)/tmp/buildroot-%{name}-%{version}
> > > >                                     ^^^^^^^^^^ na początku
> > > > Dlaczego nie /tmp/%{name}-%{version}-%{release}-root ?
> > > Bo z buildroot na początku masz wszystkie katalogi w jednym miejscu (a jesli
> > > masz sporo śmiecia w /tmp to łatwiej jest znaleźć .
> > 
> > Ja rozumiem, że wykonanie "ls -d /tmp/*-root" różni się w sposób wydatny
> > od "ls -d /tmp/buildroot-*" ?

> ja zazwyczaj nie lsuję tylko spod midnighta oglądam

Czy to ma oznaczać, że wszyscy mamy używać mc ?
Czy to ma oznaczać, że każdy z nas ma mieć przepełniony /tmp po to żeby
stosować "specjalne" sirodki techniczne to zapanowania nad jego
zawartością.

> > Naprawdę chcesz, żeby Wojtejk narzekał, że
> > przed kolejnym "zamrożeniem" ma kupę roboty bo będzie musiał te 300 parę
> > pakietów znowu przekompilowaywać ? Jakoś nie dociera to, że w sporej
> > ilości speców dostępnych w różnych miejscach jest jednak
> > /tmp/%{name}-%{version}-root i że minimalizujke to w związku z tym ilość
> > (wogóle modyfikacji ?

> nie mówię przecież, że należy pozmieniać we wszystkich istniejących.
> Po prostu IMHO tak robiło by się dla nowych/aktualizowanych speców

Po co ? Jeszcze raz zadaję to pytanie.

Jedna dygresja nad tymn co się przez ostatnie dni dzieje. Może już nik nie
pamięta ale całkiem niedawno mówiłem o używaniu siły argumentów, a
argumentów siły, o poddawaniu swoich działań krytyce (na własny użytek).
Jakoś tak się nieszczęśliwie zdażyło, że nagle w tym temacie zaczeła się
udzielać amnezja. Czegoś takiego jak dystrybucja NIE MOŻNA prowadzić
poprzez głosowanie. Co więcej do zmiany w zasadzie wystarczać powinien już
pojedynczy głos ale podparty poprawną argumentacją. Jak na razie wszystko
wskazuje na to, że siła sprawczą ma być vox populi, a nie argumentacja, że
myślenie ma tu być jakoś na drugi plan niewiedzieć czemu odsunięte.

Nic. Mam czas czas. Poczekam na owoce dokładnie tyle ile będzie trzeba,
żeby nawet dla pomysłodawców stało się w stu procentach jasne, że zabrneli
w ślepą uliczkę.

kloczek
-- 
-----------------------------------------------------------
*Ludzie nie mają problemów, tylko sobie sami je stwarzają*
-----------------------------------------------------------
Tomasz Kłoczko, sys adm @zie.pg.gda.pl|*e-mail: kloczek w rudy.mif.pg.gda.pl*