Helix GNOME
Blizbor
tb670725 w ima.pl
Śro, 16 Sie 2000, 16:50:02 CEST
At 8/14/00 06:49 PM, you wrote:
> > Może powiedzmy sobie najpierw co to jest Helix GNOME (?).
> > Jeżeli nie wiesz to są konkretne wersje pakietów gnome-* i kilku innych
> > (ktoś to zebrał do kupy i znazwał .. zdaje sie ze Miguel de Icaza).
>tyle to mniej wiecej wiedzialem, ale patrzac na screenshoty wydawalo mi
>sie ciutke inne od tego, co mam u siebie na redhacie - nie wiem czy sie
>roznia duzo pod wgledem technicznym, ale znajac pieczolowitosc
>konstrukcji pld pomyslalem, ze moga z czyms kolidowac lub potrzebowac
>czeegos, co wy niechetnie widzicie w pld.
Moje 5 groszy w temacie Helix-GNOME:
Rowniez zasugerowalem sie screenshotami.
Jest instalator do gnome (DUZY plus, warto przetransformowac go na
GNOME PLD instalator ..., ma blad ale o tym dalej).
Startowanie samego HG odbywa sie z ozdobnikami w stylu MacOS (ikonki podsystemow).
Najwiekszym bledem ktory znalazlem jest "zaszycie" na stale fontu lucida
w aplikacjach i nierozpoznawanie sytuacji kiedy tego fontu nie ma.
Brak obslugi tak podstawowego bledu zle wrozy (IMHO) o jakosci reszty.
W mojej instalacji wywalilem prawie wszystkie "standatrdowe" fonty
i zainstalowalem TrueType (kopia *.ttf z Windows).
Inny blad to cos jest skopane w obsludze wirtualnych desktopow. Mialem cztery
przy zwyklym gnome, mam jeden teraz. Pakiety sa starsze niz te ktore mialem
w GNOME (RH 6.2 z lekkimi update'ami).
Co dobrego - bardzo estetycznie wykonany - ale to raczej zasluga samego GNOME.
Podsumowujac moje 5 groszy - jest kilka rzeczy wartych "zaimportowania" do PLD.
Reszta to duzo farby i gipsu. Jak kazda przerobka wprowadza nowe bledy.
Jutro-pojutrze zarchiwizuje HG na /dev/null ...
Pozdrawiam,
Blizbor
Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-devel-pl