DevFS

[Marcin Dalecki]

Artur Frysiak wrote:
> 
> [piątek, 18 luty 2000], Marcin Dalecki napisał(a):
> 
> > > Obecnie zauwazylem jeden bug devfs. Po nacisnieciu Ctrl-O w mc nie
> > > pojawia sie shell, a jak sie wlaczy devfsd to sie pojawia, ale jak sie
> > > ponowie nacisnie 2xCtrl-O to shell zostanie uruchomiony jeszcze raz i
> > > wszystko co sie tam robilo zniknie --> wiecie o co mi chodzi ???
> > >
> >
> >
> > Tak wiem /dev/pts jest przez devs - ruch... .
> 
> Właśnie, jak to jest z devfs i ptsfs ?
> Czy potrzebuje obu ? Czy też wystarczy mi devfs ?

Nie wiem to powyzsze wywnioskowalem z czytania laty 2.3.46, ktora i tak
nie dziala, a wiec nie probowalem. (devfs jest mi
do szczescia niepotrzebny ...)

Kurde przez ta cala zabawe jaka ostatnio sie dzieje w okol jadra
to oni chyba jeszcze lekko z 6 mcy beda potrzebowali zanim to
wszystko sie w *miare* ustabilizuje.
Pieknym innym bledem jest np.: stosujemy autofs - to fajna sprawa tak
wlasciwie. wchodzimy na np. /misc/zip. Modulki scsi i obsluga zip-a.

I co? Robimy eject /misc/zip. Skutkiem tego cale jadro sie
wali w najgorszy z wyobrazalnych sposobow. Tzn. system niby sobie dalej chodzi
ale za to cala obsluga modulow jest zjeb... i po pewnym czasie
wszystko zaczyna sie krzaczyc - tak po trochu.

To nie taki przypadek ze jak do tej pory wszystkie systemy
operacyjne stosujace zmodularyzowane jadra predzej czy pozniej
przezucily sie na pelny linker w jadrze... (SysV od zawsze, 
FreeBSD ostatnio itp.)

_________________________
polish linux distribution