Mozilla 0.9

[Artur Flinta]

Witam!

On Sun, 20 May 2001, Tomasz Kłoczko wrote:

> Po pierwsze nie masz pewności o co chodzi i czy na pewno o to chodzi. Po
> drugie jezeli masz jeden dobry kompilator to używanie drugiego do
> regularnej pracy jest zbędne. Po trzecie to kod kod źródłowy kernela jest
> kodem specyficznym w którym miesza się czyste C z asm więc już tylko to
> powoduje, że wiele Unices do kompilacji kernala ma osbny kompilator.
> Po czwarte to jeżeli gcc 2.95.x daje kod wynikowy w przypadku całej reszty
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
> aplikajci zauważalnie poprawny to stawianie tezy o tym, że ma to jakiś
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
> wpływ tylko na mozille ma bardzo wąskie podstawy więc w ferowaniu
> wyroków i to jeszcze zanim wykona się odpowiednie próby naprawdę bym
> uważał.
> 
> > a trochę autorów Mozilli którzy wykorzystują znane sobie naginanie
> > standardów programistycznych, które okazują się być ciężko strawne dla
> > dajmy na to gcc.
> 
> To sie nazywa bad design. Netscape z kodu której się wywodzi mozilla miała
> tu wiele ciemnych plam. Część usunięto, część poprawiono, a część zapewne
> jeszcze czeka na poprawienie. Tak czy inaczej pierwszym błedem było to że
> przt braku stabilnego kompilatorów C++ (wogóle na wiele platform) złapano
 ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
> się za C++ można uznać już pierwszym błędem. Całe szczeście, że ostanio w
> mozilli coraz wieksze cżęci przepisuje się na C.

No ale, jak to jest, że ludzie chwalą wersje binarne pościągane z
moilla.org (zapewne kompilowane egcs'em) a nasza ma raz większe a raz
mniejsze problemy z poprawnym działaniem. Może jednak spróbować
skompilować ją tak jak zalecją na mozilla.org egcs'em >= 1.03 lub gcc
2.96-77 (wiem, że to snapshot, ale takie zalecenie jest dla RH 7.0). Warto
zobaczyć, możemy zyskać stabilniejszą aplikację (nie zważając gdzie tkwią
te nieszczęsne błędy). Jeżeli okaże się, że nic to nie zmienia, to będzie
można dać sobie z tym spokój, a tak pozostaną gdybania i niedomówienia.

                                   Pozdrawiam
                                      Artur

Zawsze kiedy jest problem, jest jakieś rozwiązanie;
 zatem jeśli nie ma rozwiązania, nie ma problemu.