[rw w cvs]

[Lukas Dobrek]

On Mon, Apr 08, 2002 at 12:34:33PM +0200, Marcin Bohosiewicz wrote:
> On Mon, 8 Apr 2002, Lukas Dobrek wrote:
> 
> > On Sun, Apr 07, 2002 at 01:27:54PM +0200, Tomasz K?oczko wrote:
> > > On Sun, 7 Apr 2002, --s+ wrote:
> > > 
> > > > Tomek  zabrał  mi  prawo  zapisu  do  repozytorium  CVS,
> > > > muszę  zatem  z  przykrością  powiedzieć,  że  nie  mogę
> > > > zagwarantować jakości działania serwisu list pocztowych,
> > > > jak  i  możemy się  pożegnać  z  linuxdoc.org na  naszym
> > > > serwerze CVS.
> > > 
> > > Serwis pocztowy nie staraci na jakości przez tą blokadę o ile nie będziesz 
> > > sam przy nim majstrował.
> > > Zmęczyło mnie to że zamiast pomagać masz coraz większe zapędy do tego żeby 
> > > przeszkadzać. Co więcej robisz to jako główyny nawojący do ytego żeby mnie 
> > Skoro tak to glownie za moja podpucha kupilismy z
> > serkiem, arekm, wiget, malekith, wrobell i kims tam jeszcze chyba
> > domene pld-linux.org 
> 
> Czemu zrobiliscie to tak strasznie po cichu?
> Przeciez mozna bylo dla niej chocby secondary czy MX na ep09 zrobic,
> ale nikt sie o to do mnie nie zwrocil. A ep09 np wymaga dopisywania
> do pliku konf. MTA dla jakich domen jest MX'em i co ma z poczta robic.
> Ja sie o tej domenie dowiedzialem na Pingwinariach od Siefcy.
> 
> Tak jak we wrzesniu zostala zarejestrowana pld.net.pl, bo byla wolna
> i trzeba ja bylo dla PLD zabezpieczyc. Ale nikomu nie przyszlo do glowy
> wpisywac w CVS jakichkolwiek adresow @pld.net.pl, mimo, ze ep09
> ma cala MX'owa architekture tak zrobiona ze poczta @pld.net.pl jest
> backupem dla @pld.org.pl (ep09 nie pcha poczty do mail.pld.org.pl
> tylko jesli wie - a wie z CVS, aktualizowane co pol godziny z tego co 
> pamietam - pcha od razu gdzie trzeba, gdy nie wie - do mail.pld.org.pl)
> 
> I nie moglo z pld-linux.org byc tak samo?
Moglo dlaczego tak sie nie stalo nie wiem. Faktem jest, ze podejrzewam 
ze spodziewalismy sie klopotow z kloczkiem. 

Ale to nie zmienia postaci rzeczy ze IMHO zrobilismy dobrze bo:

(*)
a nie robilismy tego pocichu bo rozmawialismy o tym na ircu 
przez dluzszy czas. 
b. Wydawalo mi sie przynajmniej ze nie jest tak ze jedynym powodem jest 
to ze kloczek cos tam spieprzyl ale, ze jest to rownierz lepsza nazwa 
poprostu. nie ma ".pl" na koncu. 
c. Ja mam wlasny interes w tym zeby PLD stalo sie bardziej otwarte na
reszte swiata. 
d. jest to rowinierz szansa dla PLD.

> I nie chodzi tu o zgode kloczka (choc jako ze wun.zie.pg.gda.pl - czyli 
> cvs - wladze PG powierzyly wlasnie kloczkowi) a o sam fakt, ze cos takiego
> zostalo zrobione z _zaskoczenia_. 
To fakt ze to wyszlo nie ladnie. Nalezalo serka opieprzyc i 
o tym porozmawiac ale nie moze byc tak ze kloczek bedzie 
ludziom zabieral rw do cvs bo ma takie widzimisie. I juz. 
O tym nie wiedzialem dlatego reakcja kloczka wydala mi sie
kompletnie absurdalna. Nadal mi sie wydaje bo zarzuca on serkowi 
zepsucje czegos podczas gdy ten tylko dokonal pewnych zmian 
ktore mja charakter wylacznie prestizowy. I niech mi nikt nie 
stara sie w mowic ze lepiej jest zeby domena zadzila jedna osoba
niz 6 podczas gdy 5 z tych 6 jest glownymi developerami PLD. 

Cala klotni i tak sie sprowadza do walki o prestiz. Mi na tym nie 
zalez mi zalezy na tym patrz (*)

Nie ma w koncu zadnych ale to zadnych technicznych przeciwskazan 
zeby domene przeniesc na pld-linux.org i szal kloczka jest dziwny z
tego wlasnie powodu. I niech mi tu nie pieprzy ze to z powodu nie 
uzgadniania bo jak by zabieral rw z powoduy nie uzgadniania pewnych 
zmian to niech sobie najpierw zabierze. 



> 
> > O co sie pieklisz. Przecierz serek nic poza tym nie zrobil. 
> > A faktem jest ze jak jestes tak zajety to moze lepiej zeby 
> > ktos inny mial prawo do dokonywania zmian w DNS. 
> Rozmwialem o tym  kloczkiem, i jak boss.zie.pg.gda.pl stanie sie PLD
> (bo w tej chwili to Sun z Solarisem na pokadzie) to jesli Sebastian pomoze
> w automatyce, to DNSami zarzadzac sie bedzie z poziomu CVS.
> 
A nie mozna by tych automatow urzyc do pld-linux.org


Lukasz
-- 
Łukasz Dobrek
   An optimist believes that we live in the best of all possible worlds.
   A pessimist is sure that this must be so.