[rw w cvs]

[Lukas Dobrek]

On Mon, Apr 08, 2002 at 05:10:12PM +0200, Tomasz K?oczko wrote:
> On 8 Apr 2002, Paweł Sakowski wrote:
> 
> > W liście z pon, 08-04-2002, godz. 15:50, Tomasz Kłoczko pisze: 
> > > Dlaczego nie moze być tak żeby to do 
> > > nas przychodzili inni z zagranicy i żeby to nam poświecali swóje sirodki 
> > > czas i talenty ? Bio co .. ? bo jesteśmy wiecznymi malkontentami ? bo u 
> > > nas tego typu zreczy się nie maja prawa udać ?
> > 
> > Bo 99,9% dyskusji na temat rozwoju odbywa się po polsku?
> 
> To źle czy dobrze ?
zle bo wiekszosc ludzi na swiecje nie zna polskiego, rozumiesz? 
> Zbiek okolicznosci czy zamierzone działanie. 
Ja tak nie zamierzalem. Ty zamierzales? Jaka jest z tego korzysc. 
Dla mnie to tylko gorzej bo po angielsku piszesz krotsze listy i 
nie rozpisujesz sie o tenisistach. 
> A mzoę to jest fakt który 
> dopiewro zależnie od tego jak go ustawić w świetle reszty otocznai staje 
> się dopiero zaleta bąć wadą ? 
dla mnie jest tak ze zalet w tym nie widze, Widze natomiast same
wady 
1. Twoje listy sa dlugie. 
2. wiekszosc ludzi na swiecje nie rozumie po Polsku.
3. Jak by kazdy musial pisac po angielsku to wiekszosc 
   by sie zastanowila zanim zaczela wypisywac 
   przydlugie brednie.
> Jeżlei jest mozliwe wykorzystanie jako 
> zalety to dlaczego tego nei zrobić ?
Bo sie nie da ?


Lukasz
-- 
Łukasz Dobrek
   An optimist believes that we live in the best of all possible worlds.
   A pessimist is sure that this must be so.