kontrolery RAID (i nie tylko) i instalator
Tomasz Kłoczko
kloczek w rudy.mif.pg.gda.pl
Sob, 26 Sty 2002, 19:18:32 CET
On Sat, 26 Jan 2002, Jacek Konieczny wrote:
> On Sat, Jan 26, 2002 at 03:47:34PM +0100, Tomasz Kłoczko wrote:
> > Bzdura. Wykryć urządznia mozeszna sto procent. Mając ID tego urządzenai
> > mozesz zajrzeć do włąsnej bazy urządzeń (i taką mamy przeciez) krtóra
> > kojarzu ID z modułami.
> A ty zagwarantujesz że zawsze baza będzie kompletna?
> Już kiedyś wściekałem się na RH, gdy nie mogłem skonfigurować sieci, bo
> instalator nie znał RTL8029. Więc trzeba było instalować system bez
> sieci, ręcznie konfigurować interfejsy i ręcznie robić aliasa w
> modules.conf. Do niedawna jedną z zalet PLD było to, że admina się nie
> ogranicza. A teraz chcesz to zniszczyć?
Jak na razie baza jest aktualna z dokładnościa do dwuch modułów których w
2.2 nie ma. To że był błąd oznaczało tylko że należało go usunąć a nie
działać tak jakby błędy zawsze były. Kiedyś ich ilość zmniejszy się
ponniżej takiej ilości że będziesz odnosił wrażenie że wgóle ich nie ma po
mimo że będzie to niepradą. Tak czy inaczje w kwestii wykrywanai urządzeń
na których można zapisywać zasoby, dzielić na kwałki, łączyć itd/itp nie
przewiduję niespodzianek.
Zawsze po za tym masz dostęp do kolejnego terminala gdzie mozesz ręcznie
wykonać insmod/modprobe. Mówimy o frontendzie do instalacji ktróry ma
upraszczać a nie komplikować. Umożliwiać wszelkie inne operacje będzie to
ze masz możliwość wejścia z boku w ogólną procedurę z kolejnego terminala.
> > Po załadowaniu modułu masz do dyspozycji urżadznie
> > albo nie. Nie masz go tylko w przypadku kiedy obsługa jes rąbnięta więc
> > robić mozesz sobie dalej na drutach.
> Nie rozumiesz, że zawsze w PLD (i w czymkolwiek innym o podobnej
> złożoności) będzie coś walnięte? Ale często można to obejść, przez
> wybranie czegoś na siłę (nawet w przypadku PLD).
Jak na razie w przypadku podziału dysków walniete jest to że zakąłdamy że
wszystko jest walniete. Dzieki temu wykoanie trywialnego podziału zasobów
dyskowych staje się skomplikowane podnad granicę rozsadku jaka jest w
zasiegu reki.
> Poza tym, jeśli stawiasz na taką automatykę, będzie trzeba w README
> napisać wyraźnie, że mamy w d... użytkowników systemów opartych
> o ISA, EISA oraz inne "niestandardowe" rozwiązania.
Z EISA jest dość ładnie (podobnie jak z PCI). Z ISA wystarczy na pczatek
zaimportować to co zrobili inni wwe włąsnych instalatorach (nikt tam nie
opiszę ze ma w czterech literach takei zreczy, a o dziwo jakoś to łazi ..
czyli można tylko trzebo to robić w podobny sposób. Naśladownictwo to
ładna sprawa szczególnie w przypadku opracowywanai zreczy klasy koła.
> Już kiedyś poprawiałem drivery kart pcnet32 w kernelu, bo jakiś
> "mądrala" usunął opcje ręcznego ustawiania io i irq (zapewne takie samo
> rozumowanie jak twoje). Przez to nie można było uruchomić wbudowanej
> sieciówki niektórych starych Compaq'ów. I nie mów mi, że to sprzęt
> przestarzały którym nie ma się co zajmować, bo co jakiś czas przychodzą
> do mnie maile (głównie ze stanów --- czyżby tam "złom" był popularny) z
> pytaniem jak mi się to udało i co trzeba zmienić.
Napisałem co rozumie poprzez tylb werbowse/experr. Ma to wyglądac tak że
masz pełen dosep do styków tego co dział automatycznie, co automatycznie
dobiera parametry kolejnych kroków ale miedzy tym wykonuje to wszystko co
możan bez dodatkowego idzuału ecznego asystowania takiemu kodowi.
> Wielu ludzi przekonało się do PLD z powodu bootkietki z prowizorką,
> która kiedyś robiła za instalator.
Czas pzreszły. Po za tym wszystko co mozan było wykonać z prowizorki mozan
dzisiaj też wykonać z obbecnego obrazu instalacynego bo nikt Ci prawa do
otwarcia kolejnego terminal nie ma zamiaru zabrać.
Tak czy inaczje binarka prowizorki imho powinan zniknąć z ftp, bo
niepotzrebnie odstrasza tylko ludzi gdy obok jest juz instalator który
idzie o kilka kroków dalej bez narazanai na sktuki uboczne automatyzacji
powyżej rozsądnego poziomu.
> Możliwości jakie dawała były
> wspaniałe.
I takie same są nada. Nie polepsza sie poziom tego co może być lepiej
zrobione w tym np. wybów urządzeń któr bezie się dzielić i dalej na tym
instalwoać systsm,
> Zgadzam się, że nie można poprzestać na "prowizorce", ale
> IMHO nie ma sensu odrzucać wszystkiego z tego co się sprawdziło.
>
> Jeśli o mnie chodzi to w instalatorze powinna być możliwość poprawienia
> wszystkiego co on robi.
> Np. instalator twierdzi, że znalazł kartę sieciową XXX i dodaje "alias
> eth0 xxx", a admin może to zmienić na "alias eth0 ne".
> Instalator twierdzi, że znalazł SCSI, admin wpisuje że nie ma żadnego
> SCSI (może ma, ale wie że jest walnięte) itp.
I tak przecież jest.
Zawsze przed reboot możesz choćby wykonać chroot do środowkska jakie
zainstalwoałeś i jeszcze coś poprawić. Możliwości zresztą jest dużo
więcej. Tak czyinczej dyskusja o tym co można a co trzeba dobierać w
przyapdku urządzeń PCI to jednak sporą pomyłka wynikajace z lekka z
niezdawania sobie sprawy z tego co tu jest możliwe a co nie.
Jacku tak czy inaczej .. bez zbędnego dogmatyzmu. To że cos do tej pory
nie było mozlwie nie oznacza, że będzie. Dla mnei przykłądem braku
wyobraźni w tej kwesti jest to co sie stało z inird w RH. Widać tam ze tam
też nikt nie wyobrażał sobie że można coś takeigo zrobić i wynik jest aki
że na "szelki słuczaj" na initrd ładują spore kwałki anakondy, pyytona,
libssl, libcrypto, kilka bibliotek X11 i spora część stanadardowego /lib.
Po co ? skoro mozan prerościej i daje sie przewidzeć że duużo prostrza
metoda musi zadziałć o ile przeanalizuje się idpowiednia ilsć przypadków
na róznych sprzętach (?).
W RH maja dobrze zrobiona kwestie wyboru tego co mozan dzielić. Maja kupę
inncyh zreczy dobzre zrobionych. Nie koniecznei musimy chcieć robić to tym
samym kodem co oni ale wykorzystywanei podejścia jakei maja opracowane
jako bazowwggo po to żeby je dalej pzremyśleć zamaist wymyślać wszystko od
pocżatkui to niewątpliwie optymalne podejście dajace nam to że na
początku poświecimy czas na wstepna analizę tego co zrobili inni za
kawałek ich wyprzedzimy w kolejnej dyscyplinie i uzyskamy klepsza
gunkcjonalność. Pzrenalizowanie tego co robia inni choćby po to żeby dość
do wniosku że to co zrobili inni jest kompletnie do bani jest wskazane i
wrecz konieczne już li tylko z racji rozmaity obszaru jaki pokrywaja
szczegóły różnych rzeczy wchodzacych w skła tego co robimy.
kloczek
--
-----------------------------------------------------------
*Ludzie nie mają problemów, tylko sobie sami je stwarzają*
-----------------------------------------------------------
Tomasz Kłoczko, sys adm @zie.pg.gda.pl|*e-mail: kloczek w rudy.mif.pg.gda.pl*
Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-devel-pl