psucie czy nie?
Mariusz Mazur
mariusz w isn.pl
Wto, 26 Mar 2002, 18:40:38 CET
Mam taki dylemat... Otóż wszystko czego się ostatnio dotke nie kompiluje się
na nestowym gcc3.1. No więc oczywistym rozwiązaniem jest przekonanie
delikwenta coby używał gcc2. I tak też robię... Ale coś mi tu nie pasuje. Za
dużo pakietów wymaga czegoś takiego i wychodzi mi na to, że nestowy gcc3.1
jest wogóle okdr, bo i tak wszystko puszczam przez gcc2.
No i teraz mam dylemat. Jak próbowałem gcc3.1 skompilować pod gcc2 (bo się
coś nie za bardzo chce pod samym sobą kompilować) to arekm nazwał to psuciem.
W sumie rzecz biorąc muszę mu przyznać rację, bo wypatrza się sens nesta (np.
nowe architektury nie wspierane przez gcc2). I teraz pytanie do was. Skoro
puszczanie tego na nesta mija się z celem, a do stable nie bo stable jest be
to gdzie ja to mam puszczać? Przydałoby się wreszcie zrobić coś nienestowego,
ale z nowościami (np. nowy autoconf, automake, etc.). Nie ma co czekać do
1.0 bo mi się zaczynaj zbierać coraz większa ilość nowych rzeczy na dysku i
chciałbym, żeby to na jakiegoś ftpa poszło.
I btw: mógłby mi ktoś podać jakieś ideologiczne rozgraniczenie pomiędzy
nestem, a resztą świata?
--
Każdy człowiek, który naprawdę żyje, nie ma charakteru, nie może go mieć.
Charakter jest zawsze martwy, otacza cię zgniła struktura przeniesiona z
przeszłośći. Jeżeli działasz zgodnie z charakterem wtedy nie działasz w ogóle
- jedynie mechanicznie reagujesz. { Osho }
Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-devel-pl