rc.ziew
Andrzej Krzysztofowicz
ankry w green.mif.pg.gda.pl
Pon, 4 Lis 2002, 21:37:54 CET
>
> On Fri, 1 Nov 2002, Michal Moskal wrote:
>
> > On Fri, Nov 01, 2002 at 09:50:27PM +0100, Andrzej Krzysztofowicz wrote:
> > > Ja nic nie mam przeciw rc-local, tylko przeciw wpisywaniu tam polecen
> > > wymagajacych pozniejszych akcji postartowych.
> > > Od tego naprawde sa pliki w /etc/rc.d/init.d . I nie musza one obslugiwac
> > > calej litanii opcji i funkcji.
> >
> > A jakbym chciał mieć w rc.ziew:
> >
> > playwave byebye.wav
> >
> > (tak, wiem, mogę mieć start puste. Co nie zmienia faktu, że to NIE jest
> > deinicjalizacja demona).
>
> Nadinterpretacja, ze /etc/rc.d/init.d/* muszą mieć zawsze cos wspólnego z
> jakimiś ciągne chodzacymi procesami. Przykłady:
> /etc/rc.d/init.d/{allowlogin,console,fbset,network,nfsfs,random} i kilka
> innych jeszcze.
>
> > rc.local i rc.ziew są (będą?) właśnie od takich pierdół.
>
> Tylko o ile ktoś bezie ignorował to że wszystko co koniecznie chce tam
> wcisnąć może spokojnie wrzucić do choćby /etc/rc.d/init.d/ziew.
Nie moze. Nie przy aktualnym rc.shutdown.
Zwlaszcza jesliby potrzebowal tego rodzaju operacje wykonac po odmontowaniu
/home, przemontowaniu / na r/o lub wulaczeniu swapa.
BTW: jesli powiesz, ze rc.shutdown jest do przerobki, to sie w 100% z toba
zgodze. Ale trzeba by w tej przerobce zadbac, by /etc/rc.d/init.d/functions
nie uzywaly /usr, lub nie byly uzywane w pewnych skryptach.
> Jeżeli ktoś ten prosty fakt ignoruje to cała dalsza rozmwoa pzrestaje być
> już dyskusją.
Nie chcialbym byc zlosliwy Tomku, ale o dyskusji mozna mowic gdy *obie*
strony zauwazaja argumenty strony przeciwnej...
--
=======================================================================
Andrzej M. Krzysztofowicz ankry w mif.pg.gda.pl
phone (48)(58) 347 14 61
Faculty of Applied Phys. & Math., Gdansk University of Technology
Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-devel-pl