domena...

Krzysiek Taraszka dzimi w pld.org.pl
Sob, 7 Wrz 2002, 12:55:55 CEST


On Fri, 6 Sep 2002, Tomasz Kłoczko wrote:

> On Fri, 6 Sep 2002, Mariusz Mazur wrote:
> 
> > On Friday 06 September 2002 21:20, Tomasz Kłoczko wrote:
> > > > jak tylko bedzie stowarzyszenie to przepisze owner'a...
> > >
> > > Nie rób tegop nigdy. Własnosć "społeczna" to własność w sumie nikogo ..
> > > rozmywa się odpowidzialnoś i w związku z tym łatwiej też o "kupczenie" i
> > > czymś takim. Przykładów na cos takiego jest aż za wiele.
> > > Mówiąc inaczje .. tak długo jak nie będzie wyraźny powód zmiany
> > > właściciela domeny wszelkie ewentualne naciski w tej kwestji spuszaczaj w
> > > pomieszczeniu z napisem "WC".
> > 
> > Dzimi & spółka: właśnie usłyszeliście zdanie wodza na temat stowarzyszenia i 
> > jego ewentualnych uprawnień (innymi słowy będzie figa, a nie domena... i 
> > teraz proszę mi jeszcze raz jak komu głupiemu wytłumaczyć, że ludzie od 
> > pld-linux.org to ci źli, a kloczek jest cacy).
> 
> Niew wiem dlaczego w tym co napisałeś jest słowo "własnie" ?? :)
> Przecież to co napisałem w zaden sposób nie jest w spzreczności z tym co 
> mówię od dłuższego czasu :)
> Co do stowarzyszenia mówiłem i to całekiem niedawno (znowu), że proszę
> mnei nie mieszac w żadne TWA i bawić się zupełnie samodzilnie. Ja w takeij 
> zabawie byłbym tylko niepotrzebną zapchajdziurą :)
> Poprostu do niczego stowarzydzenie w obecnej chwili nie jest mi
> potrzebne .. więcej: z racji teg że trzebaby uczestniczyć w jakiś 
> spotakniach i bić pianę (czyli mówiąć ogólnie zajmować się "polityką") czy 
> choćby płacić skłądni czy latać po sądach nie mając nic w zamian za to 
> byłby to czyta strata czasu .. poprostu.
> To co miało miejsce kilka miesięcy temu nauczyło mnie bardzo dotkliwie
> żeby nie pchać się na tego typu górki.

HALT!

Hehm, powiedziec cos smiesznego ? napewno RMF sie tym zainteresuje, otoz 
y0shi z #PLD ma bardzo szerokie kontakty i tak sie akurat stalo ze hihihi, 
ma umowione spodkanie z nowym dyrektorem IBMa w polsce!!! i co teraz ? czy 
IBM podaruje mu sprzet czy stowarzyszeniu ? Heh, daje wam glowe ze heh, 
skonczy sie na zapewnieniach i ze niestety osobie fizycznej nie bedzie 
mozna przekazac sprzetu (a IBM moze chociazby podarowac i odliczyc od 
podatku jakiec PPC64 ....) wytlumacza sie, ze musi to byc oficjalnie i 
najlepiej jaka osobowosc prawna .. i tak znowu sprzed nosa ucieknie nam 
sprzet, pieniadze, ludzie ... etc, etc ...

Krzysiek Taraszka			(dzimi w pld.org.pl)



Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-devel-pl