SPECS: gnome-panel.spec (HEAD)
Marcin Krzyzanowski
krzak w linux.net.pl
Śro, 3 Gru 2003, 16:14:30 CET
On Wed, Dec 03, 2003 at 03:56:26PM +0100, Fryderyk Dziarmagowski wrote:
> On Wed, 3 Dec 2003 15:11:09 +0100
> Marcin Krzyzanowski <krzak w linux.net.pl> wrote:
>
> [...]
> > > $ rpm -q gnome-system-tools gnome-panel
> > > package gnome-system-tools is not installed
> > > gnome-panel-2.4.1-1
> > >
> > > i ładnie działa, więc chyba jest to nadmierna zależność?
> > >
> > > wrobell <wrobell w ite.pl>
> >
> > w zrodlach apletu clock z tegoz pakietu wywolywany jest
> > /usr/bin/time-admin
> >
> > [krzak w afroman krzak]$ rpm -qf /usr/bin/time-admin
> > gnome-system-tools-0.29.0-1
> >
> > gnome-panel/applets/clock/clock.c:884
>
> no tak, ale przez to mamy dodatkowo jakieś inne programy z tej paczki,
> które niekoniecznie bądź wcale nie są nam potrzebne.
> to jest uszczęśliwianie na siłę ;)
> imho ta zmiana jest do cofnięcia.
bez tego nie jestes w stanie uzywac pierwszego pakietu tak jak zostal
przewidziany, czy to ja go pisalem ? w redhacie uruchamiaja w tym
miejscu swoj jakis konfigurator daty i czasu, ale my nie mamy nic
takiego, albo bedziemy dostarczac pakiety ktore sa ale nie dzialaja,
albo skupimy sie na ich funkcjonalnosci.
rownie dobrze mozna wyciac polowe zalezcnoci z kazdego pakietu wycinajac
jego funkcjonalnosc, ale nie o to chyba chodzi ?
jesli ci to przeszkadza to proponuje rozdzielic pakiet
gnome-system-tools na
gnome-system-tools-boot-admin
gnome-system-tools-network-admin
gnome-system-tools-services-admin
gnome-system-tools-time-admin
gnome-system-tools-users-admin
gnome-system-tools-common
i uaktualnic requires jest gdzies są.
co jest troche przerostem formy nad trescia imho.
w kde masz jedna wielka pakę z np. kdenetworks i nikt tego nie rozdziela
na sile bo te programy sie nawzajem wywolują pzeplatają.
zreszta gnome to nie jest jeden pakiet, to jest zbior pakietow ktore
razem tworza srodowisko, albo sie czlowiek decyduje na srodowisko
akceptujac jego zlozonosc albo nie, i sztuczne obcinanie funkcjonalnosci
jest bez sensu.
Innym wyjsciem jest paczowanie kazdego programu i informowaniu
zytkownika ze przykro nam bardzo ale ta pozycja menu nie wykona tego co
jest napisane poniewaz musisz zainstalowac pakiet taki to a taki.
lecz cy nie popdamy w paranoje ? wiesz ile to byloby roboty i jaka
upierdliwosc w uzywaniu czegokolwiek ? chyba ze dodanoby interfejs ktory
za zyczenie instalowalby to w locie, no ale to jeszcze wiecej roboty
chociaz pomysl calkiem mi sie zaczal podobac, minus ma taki ze jak nie
masz sieci albo na stale podmontowanej plytki z pakietami to nadal
uzywalnosc jest upierdliwa, przypominajaca to co jest w m$ office -
instalowanie przy pierwszym uruchomieniu.
pozdrawiam
--
Marcin Krzyzanowski
www : http://krzak.linux.net.pl
email : krzak w linux.net.pl , krzak w hakore.com
IRC : [krzyzak] @#linuxnews @#zdrowo_jebnieci
Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-devel-pl