RM: Co będzie w AC?
Mariusz Mazur
mmazur w kernel.pl
Czw, 20 Lis 2003, 19:58:40 CET
On Thursday 20 of November 2003 19:24, robert j. wozny wrote:
> a w tym przypadku mamy wielkie g*, bo sterte potencjalnie dzialajacych
> pakietow.
Blablabla. Ja mam potencjalnie działający desktop w takim razie. Ciekawym na
czym ta potencjalność polega, bo imho on jest działający.
> > A rozumiesz, że jeśli zrobisz w ten sposób, to w ciągu półtora roku na
> > jednego dewelopera będzie przypadało maintainowanie dwóch linii
> > dystrybucji? Jesteś
>
> zaraz? to mamy 4 developerow ?
Mających czas i wiedzę, żeby prowadzić własne linie? Ja bym stawiał, że coś
koło tego.
> a wiesz co to jest EOL, EOS? i jak sie co one oznaczaja ? w momencie
> wydania AC mozna dac RA EOL, w przypadku wydania WG RA otrzymalby EOS
Żywotność Ra będzie imho zdecydowanie zbyt długa, żeby koniec linii mógł
uratować niedobory kadrowe. Zobaczymy co blues powie.
> i to jest najprostsza droga do tego, abys z demokratycznego PLD zrobil
> autokratyczny twor. Kladziesz lape na AC - czyli PLD x.0 i nie
> dopuszczasz aby nawet byla mysl o PLD x+1.0 - bo to by Ci odebralo
> wladze. Gratulacje, pozbyles sie kloczka, aby sam nim sie stac (?)...
Khm. Nie wiem, czy zauważyłeś, ale decyzje odnośnie zawartości poszczególnych
kawałków Ac zostawiłem ich maintainerom wychodząc z prostego założenia, że ja
sobie mogę powiedzieć "W ac jest KDE2.2!", a jeśli spróbuję to wymusić, to
skończy się na tym, że sobie sam będę to 2.2 updejtował. Dwa razy
powiedziałem na ircu, że jeśli ludzie chcą w Ac jajka 2.4.20 cieciwowego, to
wystarczy zrobić dyskusję na liście, czy komuś to specjalnie nie przeszkadza
(skończyło się tym, że sam zrobiłem dyskusję - wyszło, że większego sprzeciwu
nie było), po czym przygotować co trzeba w repo i puścić na buildery. Ja to
bez problemu wrzucę na ftp.
Gdyby na tym polegał 'autokratyzm' kloczka to byśmy go od paru lat całowali po
dupie i nadal używali domeny pld.org.pl.
> "ale ponieważ jestem właściwie jedynym będącym w stanie zrobić to co
> trzeba, tak jak trzeba (tzn. zgodnie z moim planem), więc alternatyw
> nie ma." (http://mmazur.jogger.pl)
Wyrwane z kontekstu. Chodziło o oskryptowanie ftpa, które we właściwy sposób
jestem w stanie zrobić ja, blues i ankry (?) z tego prostego względu, że nikt
inny nie musiał się jak na razie użerać z siedmioma architekturami i nie jest
w stanie zrobić tego oskryptowania tak, jak trzeba (jak trzeba == odpowiada
mi, bo w końcu ja tego będę musiał używać).
> nie mozesz zrobic AC opartych na jakis zalozeniach, skonczyc, wydac i
> zabrac sie (na podstawie AC) do tworzenia nastepnej wersji ?
Już napisałem dlaczego uważam, że to jest awykonalne.
> EOL, EOS, plynne przejscie AC->WG, i nastepna (WG) oparta na
> poprzedniej wersji. dzieki czemu, chce miec nowego oofice, to go
> sciagam z WG i instaluje na AC (plus przy okazji upgrade
> zaleznosci). Niestety wskutek _ZBYT DUZEGO SKOKU_ RA->AC takiego
> czegos w prosty sposob nie daje sie zrobic ;P (no. do nastepnej zmiany
> glibc'ow czy innych takich). Dla mnie proste, nie wiem jak dla
> Ciebie.
A możesz mi podać jakie miały by być różnice między AC i WG? Bo jeśli to by
było kde i gnome, to skończyło by się na "słuchajcie... w katalogu WG jest
kde i gnome, a resztę sobie zassajcie z Ac". Imho "katalog z kde i gnome" to
jest definicja 'packu' do Ac.
> > komu robić nowej wersji, a Ankry i Blues będą Ra zainteresowani pewnie
> > jeszcze przynajmniej z rok, dwa. Qboosh by mógł, ale jest zbyt cenny,
> > żeby
>
> Wiesz, w FreeBSD w pewnym momencie bylo przejscie a.out -> elf. Wiesz
> jaki bylo wtedy zalozenie? Tak, zbackupowac dysk i przeinstalowac. W
> przypadku RA->AC zmiana niekompatybilnego glibca wymaga praktycznie
> wymiany calosci. wiec podobne zdarzenie jak tam.
No właśnie! I dlatego też Ra będzie żyło jeszcz dłuuuugo z tego prostego
względu, że na serwerach to *działa*, a upgrejd to by było niesamowite
pierdolenie się. Ra zostanie zamknięte w momencie w którym blues i ankry
przestaną się nim zajmować, nie prędzej.
> mrozonka? jezeli RH, *bsd, czy inne przezywaja mrozonki to dlaczego
> PLD nie moze? O ile mrozonka nie bedzie trwac 9 miesiecy oraz w jej
> czasie nie beda wkladanie nowe rzeczy typu "a moze KDE 3.3 wlozymy?"
>
> W twoim podejsciu tworzymy nowe dystrybucje niekompatybilne ze soba
> jezeli tylko wyjda jakies przeszkody w postaci glibc czy innych....
Hmmm. No to jeśli będziemy tworzyć dystrybucje minimalnie różniące się od
siebie (żeby ułatwić przejście na nową wersję) i o krótkim żywocie (bo nie
mamy ludzi), to powiedz, czym to się tak właściwie będzie różniło od mojego
pomysłu na wiecznie aktualne Ac? Bo z punktu widzenia usera imho właściwie
niczym (przy nowych liniach, będzie się musiał namachać z poldek.conf :),
poza tym, że stworzenie nowej linii, nawet minimalnie się różniącej będzie
czaso i zasobożerne i może powodować przestoje. I mówię ci to ja, który całe
wakacje przepieprzył na stworzenie czegoś, co teraz jest przez coponiektórych
określane jako 'słabe podstawy'.
Pomyśl - płynne przejście jest dosyć chętnie robione przez adminów z tego
prostego względu, że sami autorzy przestają wspierać starsze wersje i zostaje
się z potencjalnie dziurawym systemem (vide Ra i jego proftpd, które mam
*nadzieję* nie jest dziurawe).
Natomiast w przypadku upgrejdów bardziej problematycznych (ala ra->ac), to
wtedy dopiero robi się problem, bo jak się ma na X maszynach zrobić taki
upgrejd, to człowiek woli wykorzystać maksymalnie obecną linię dystrybucji,
póki to wszystko działa jak trzeba (vide długa żywotność Ra). I właśnie
zaoszczędzenie ludziom konieczności tego typu upgrejdów (co przy krótkim EOL
było by awykonalne) jest jedynym powodem, dla którego jest sens wydawać nową
linię.
--
Każdy człowiek, który naprawdę żyje, nie ma charakteru, nie może go mieć.
Charakter jest zawsze martwy, otacza cię zgniła struktura przeniesiona z
przeszłości. Jeżeli działasz zgodnie z charakterem wtedy nie działasz w ogóle
- jedynie mechanicznie reagujesz. { Osho }
Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-devel-pl