PLD-doc: svn-repository-rfc.txt (NEW)

[Tomasz Trojanowski]

On Wed, 17 Sep 2003, Andrzej Krzysztofowicz wrote:

> Tomasz Trojanowski wrote:
> > On Wed, 17 Sep 2003, Andrzej Krzysztofowicz wrote:
> [...]
> > > rpm zaklada, ze spece i zrodla wszyskich pakietow leza razem.
> > > Jesli sie nie da takiego ukladu _lokalnego_ plikow pogodzic ze struktura
> > > repo (ktora moze byc inna), to zostana dwa wyjscia:
> > > - latanie rpm-a
> > > - wykluczenie jednoczesnej pracy na wielu pakietach (IMO, dyskwalifikujace)
> > 
> > Obywa rozwiązania nie byłyby najlepsze.
> > 
> > > Ale moze mozna bedzie uzywac do pobierania / wrzucania narzedzia a la
> > > builder, ktore okresli liste pobieranych / wrzucanych plikow (nie bylby
> > > commitowany caly katalog). Wtedy (z tego punktu widzenia) struktura repo nie
> > > ma wiekszego znaczenia (moga byc np. spec i zrodla w jednym katalogu).
> > 
> > Trochę to utrudnia pracę bo przy modyfikacjach trzebaby bawić się w 
> > kopiowanie z "miejsca budowania" do "miejsca commitowania" i spowrotem.
> 
> Na pewno ?
> Moze wystarczyloby by skrypt commitujacy preparowal odpowiedniego URL-a
> i uzywac tylko tego skryptu.

Nie wiem.

> > Właśnie przyjrzałem się jak to robią w Conectivie. Tam struktura 
> > repozytorium wygląda mniej więcej jak drugi wariant (powyżej), a budowanie 
> > wygląda mniej więcej tak:
> > 
> > mkdir /path/pkgname/{BUILD,SRPMS,RPMS}
> > rpmbuild -ba --define "%_topdir /path/pkgname" /path/pkgname/SPECS/pkgname.spec
> > 
> > I to jest chyba najrosądniejsze roziązanie, tym bardziej że powyżse można 
> > wrzucić do builder'a.
> 
> A skad brac pkgname jesli przebudowujesz *.src.rpm-a i nie wiesz jak sie
> nazywa pakiet z niego budowany ?

Eeee, nie. W takim wypadku przebudowywanie src.rpm'a wyglądałoby 
"normalnie":

rpm --rebuild foobar.src.rpm

Pozdrawiam

-- 
Tomasz Trojanowski (tomek w uninet.com.pl)

"Between depriving a man of one hour from his life and depriving him of
his life there exist only a difference of degree." (FH, Dune Messiah)