rpm + autoreqdep = zjebane pakiety
    Bartosz Taudul 
    wolf42 w wp.pl
       
    Czw, 28 Paź 2004, 21:36:47 CEST
    
    
  
Sytuacja początkowa:
Pakiet e2fsprogs zawierający libblkid.so.1.0, zainstalowany w systemie.
Wywalamy fsck i libblkid.so.1.0 do podpakietu fsck. Samo fsck zajmuje
teraz 60 kilo bez potrzeby instalowania 1,5 megowego e2fsprogs.
W teorii. Jak jest w praktyce?
Pakiety się budują, zależności w/g bibliotek są ustalane dobrze. W tym
momencie wchodzi autoreqdep: libblkid.so.1.0 (w nowym pakiecie znajduje
się w fsck) w systemie jest jeszcze w e2fsprogs, więc fsck dostaje
zależność od e2fsprogs. Tym samym cała zmiana jest właściwie bez sensu,
bo e2fsprogs wymaga fsck, a fsck wymaga e2fsprogs.
Czy są jakieś sprzeciwy żeby autoreqdep z rpm-a wywalić? Stare maszyny
na których nie można odpalić poldka to dość słaby argument, zawsze można
zależności sprawdzić zdalnie na maszynie odpowiednio szybkiej.
wolf
-- 
  Bartek   .  - No tak, trudne dzieciństwo masz, bo nie ma kredy, ja wiem.
  Taudul   :  
          .:....................................................................
w o l f @ p l d - l i n u x . o r g            .:. http://wolf.valkyrie.one.pl/
    
    
Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-devel-pl