Co by tu zmienic w PLD...

Tomasz Pala gotar w polanet.pl
Czw, 5 Sie 2010, 11:49:30 CEST


On Wed, Aug 04, 2010 at 18:36:48 +0200, Pawel Golaszewski wrote:

> Może to nieeleganckie, ale nie wiem czy dobrym pomysłem nie byłoby 
> podejście debianowe do sprawy, czyli koegzystencja różnych wersji 
> bibliotek itp.

+1

> Pojawia się nowa wersja biblioteki no to ją wrzucamy z nową nazwą paczki 
> (debianowate stosują nazwę po soname dla bibliotek na przykład).

Nie trzeba zmieniać nazwy, wystarczy żeby dostępne były różne wersje i
ewentualnie jakiś feature w poldku, żeby instalowały się inaczej niż
tylko przez just-install.

> Powoduje to trochę bałagan w pakietach zainstalowanych w systemie, ale 
> pozwala na działanie różnych starszych rzeczy bez zbędnych kombinacji. 
> dpkg ma mechanizmy wyszukiwania nieużywanych paczek, rpm ma tylko 
> rpm-orphan, który średnio działa.

Teraz też ludzie mają śmietnik, bo zachowując starą wersję trzeba różne
--nodepsy i --force używać (bo sobie np. jakiś pliczek dostarczony z
libem konfliktuje).

> Podejrzewam jednak, że to jest właściwy kierunek... stara biblioteka 
> zostaje w postaci paczki i jeżeli ktoś ma coś starego lub potrzebuje starą 
> paczkę - nie ma specjalnego problemu.

To już trzeci głos za takim rozwiązaniem.

-- 
Tomasz Pala <gotar w pld-linux.org>


Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-devel-pl