Co by tu zmienic w PLD...
Marcin Krol
hawk w pld-linux.org
Czw, 5 Sie 2010, 12:17:53 CEST
> Ale 'kompletnych dystrybucji' to jest na pęczki. PLD miało największe
> 'wzięcie' za czasów ciągłego developmentu Ra, bez żadnego gotowego
> wydania (ani instalatora). Jeśli chcesz tworzyć kolejne wydania, to
> powielisz tylko wady innych dystrybucji (starocie lub niestabilne) i
> dodasz garść swoich (ze względu na małe moce przerobowe).
Nie chcę robić wydań tylko coś pomiędzy wydaniem, a prostym cp -R co
jakiś czas. Muszę mieć możliwość np posłania glibc 2.11.costam do
snapshota bo wyszedł jakiś błąd, ale z drugiej strony muszę mieć
możliwość równolegle pracować nad kolejnym snapshotem z glibc 2.12.
Czyli muszę mieć dwa zestawy builderów. Można by to zrobić bez trzymania
dwóch "kompletnych dystrybucji", ale komplikowało by to utrzymywanie
takich "dwóch linii" w ramach "jednej linii".
> A o stopniu skomplikowania pomysłu świadczy długość jego opisu. Jeśli
> byłoby proste w realizacji, to opis były w kilku zdaniach...
1. snapshot == wydanie stabilne == titanium-main (chodzi o sposób
zarządzania, nie zawartość)
2. devel == wydanie rozwojowe == th-main + blokowanie niektórych
uaktualnień do czasu cp -R kolejnego snapshota
3. opcjonalny experimental == th + th-test - nie synchronizowane z
develem czyli == nest/poligon
Reszta to detale związane z zarządzaniem i ew. męrgnieciem Titanium i
Th, aby zakończyć utrzymywanie dwóch prawie identycznych systemów, a
skupić się na jednym. Sprawa i tak jest nieakutalna, przynajmniej
czasowo. Zmiany w Titanium są już w toku. Do pomysłu mergnięcia z Th
będzie można wrócić za 2-3 snapshoty jak się wersje oprogramowania
wyrównają.
M.
Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-devel-pl