Co by tu zmienic w PLD...
Marcin Krol
hawk w limanowa.net
Śro, 28 Lip 2010, 13:17:46 CEST
> Wydaje się logiczne, co piszesz… ale…
>
> Ad. 1. PLD wciąż istnieje mimo, że w organizacji (jej braku) niewiele się
> zmieniło. PLD jest „na rynku” dłużej niż Ubuntu, czy Gentoo… w tym
> czasie różne inne mało istotne (także „komercyjne”) dystrybucje się
> pojawiały i znikały, a PLD trwało…
To prawda. Ale popytaj deweloperów ilu z nich przynajmniej na części
produkcji zmieniło PLD na inne dystrybucje. Ta liczba jest dużo wyższa
niż dawniej. O użytkownikach PLD nie wspomnę, choć zdaję sobie sprawę,
że na tej grupie PLD nigdy nie zależało. Mi też nie zależy, ale skoro
już są to nie potrafię ich totalnie olać.
Od kilku miesięcy ilość aktywnych deweloperów (>= 20 commitów
miesięcznie) oscyluje w okolicy 15 osób. Z nich pewnie z 5 w tym mnie
można by odliczyć (ja głównie commituje rel++ ostatnio). Powiedzmy że
tymi, którzy faktycznie rozwijają PLD są osoby z liczbą commitów
miesięcznie powyżej 100 i zerknijmy w statystyki, które nam przychodzą
na listy:
Luty 2010 - 9 osób,
Marzec 2010 - 7 osób
Kwiecień 2010 - 8 osób
Maj 2010 - 7 osób
Czerwiec 2010 - 6 osób
Twierdzę więc, że PLD osiągneło jeden z wariantów rozwoju, który
zakładałem dawno temu - sytem rozwijany przez garstkę pasjonatów. Niech
2-3 z nich zrezygnuje... dom, rodzina, praca, cokolwiek... zostaną 3-4
osoby? Dystrybucja robiona przez samych RMów? To nie jest śmierć PLD?
> Ad. 2. Najbliżej PLD do „umierania” było właśnie wtedy, gdy próbowano je
> stabilizować.
<ciach>
Ale ja go nie chcę stabilizować. Nie w takim sensie jak Ra czy Ac, tylko
w takim sensie jak Titanium. Jeżeli ja sam jestem w stanie zadbać o to,
że upgrade * w Titanium nie wywala w kosmos systemu ew. jak wywali to
poprawka jest góra 2-3 dni później (co mi wystarcza) to czy te
kilkanaście aktywnych osób nie byłoby w stanie zagwarantować tego samego
dla stabilnych snapshotów? Ja nie wymagam ultra wysokiego poziomu
stabilności. Celowo pisałem też o wydzieleniu "core" pakietów. To one
mają działać po upgrade *, reszta nas nie interesuje bo jest oczywiste
że 10+ osób nie zapewni poprawności działania ~9000 pakietów.
Jeżeli ktoś potrzebuje nowszych wersji, korzysta z devel które niewiele
by się różniło od Th. Jeżeli ktoś chce system ultra nowy to korzysta z
experimental
> Z drugiej strony… przydało by się w PLD trochę więcej porządku, pewności
> i przewidywalności, ale nie mam pojęcia jak to zrobić, żeby PLD nie
> uśmiercić i żeby PLD wciąż było PLD.
O to głównie mi chodzi. Byłoby nadal coś dla każdego - system w ciągłym
rozwoju w wersjach stabilnej (jak obecne Titanium), rozwojowej (jak
obecne Th), i eksperymentalnej (jak stary Nest?). Zasoby ludzkie bez
zmian, zasoby sprzętowe ... +50GB na drzewko experimental na FTP + 2-3
buildery dla niego. Jedynym co by się tak naprawdę zmieniło to ilość
osób mających wpływ na wygląd poszczególnych wersji. Zamiast jak obecnie
1 RM, była by to grupa kilku osób.
M.
Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-devel-pl