Co by tu zmienic w PLD...

Pawel Kwiatkowski qwiat w o2.pl
Czw, 29 Lip 2010, 18:35:27 CEST


Dnia 2010-07-28, śro o godzinie 21:06 +0200, Marcin Krol pisze:
> > Generalnie twoje pomysły to trochę przeskok z deszczu pod rynnę. Nie
> > jestem przekonany, że na skromne zasoby ludzkie remedium będą:
> > - rozmycie commitów pomiędzy różne branche
> 
> Teoretycznie to konieczne, żeby było możliwe posłanie np gcc 4.4.costam
> do snapshota jeżeli na HEAD leży już 4.5. W praktyce takich pakietów
> jest kilka i sa i tak niezależnie branchowane (wspomniane gcc) więc może
> była by szansa obejść się bez tego.

Tyle, że ja mam nieco inną wizję snapshotów. Uważam że powinien być
maksymalnie miesięczny okres dopieszczania snapshotu tzn.: dobudowywanie
brakujących zależności poprawianie baboli w konkretnych wersjach
aplikacji. Po tym tylko aktualizacje krytyczne bezpieczeństwa.

Jak się pojawi nowy gcc to i tak lepiej domęczyć nowy snapshot niż łatać
fefdziesiąt aplikacji w fewdziesięciu branchach. To może się okazać
mniej pracochłonne.



-- 
Paweł Kwiatkowski
e-mail/jid: qwiat(at)pld-linux(dot)org



Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-devel-pl