Powiew teraźniejszości czyli dotconf-1.3 z przyległościami
Bohdan R. Rau
ethanak at polip.com
Sun Nov 21 17:31:28 CET 2010
Witam.
Ostatnio chciałem sobie uswpółcześnić swoją maszynkę - niestety, próba
uruchomienia speech-dispatchera w wersji 0.7.1 skończyła się płaczem i
zgrzytaniem zębów przy próbie uruchomienia własnego generica.
Po dokładniejszych badaniach organoleptycznych stwierdziłem, że winna jest
biblioteka dotconf, ściślej istnienie jej w brodatej, zasiedziałej i
błędnej wersji 1.0. Co prawda we wszystkich chyba (oprócz Vinuxa)
dystrybucjach w owej postaci ta biblioteka istnieje - ale to pewnie dlatego
że przedostatnia informacja była (w 2003 roku) o pokazaniu się wersji 1.0,
a ostatnia (z 2010) o zmianie maintainera...
Dobra, speca dla 1.3 mam, buduje sie pięknie, wszystko na nim działa.
Diffa mogę wysłać (chociaż jeśli ktoś spróbuje zbudować 1.3 to zorientuje
sie co trzeba wyrżnąć i szybciej wyrznie niż mojego diffa przeczyta).
Problem jest w czymś innym.
Na szczęście jedynym pakietem zależnym od dotconf jest speech-dispatcher,
czyli po zmianie bibioteki wymagane byłoby tylko przebudowanie
speech-dispatchera (czyli wymaganie libdotconf.so lub libdotconf.1.so a nie
libdotconf-1.0.so). Problem jest w samym speech-dispatcherze.
Od 0.7 zmienił się sposób wywołania speech-dispatchera - już nie jest to
usługa systemowa. O ile wspólczesna Orca (patrz: ostatnia wersja) ślicznie
współpracuje z owym dispatcherem, o tyle poprzednie nie muszą.
A cały burdel spowodowany jest:
a) bujaniem w obłokach maintainera speech-dispatchera (czyli obudzeniem
się z pytaniem "a jak mam wymóc w configure wersję 1.3 dotconf")
b) takimż bujaniem developerów Orki z developerami speech-dispatchera
razem (czyli "po co mamy mieć jakieś zależności, przecież wszyscy mają
najnowsze")
I teraz pytania:
a) czy przejdziemy na dotconf 1.3, dispatchera 0.7.1 (ew. nowszego, od
strony dystrybucji już tam się niewiele zmieni), czy zostaniemy przy
Flinstonach?
b) nie mam czasu na współpracę z teamem PLD (wybaczcie, ale nie każdy jest
panem swojego czasu) - ale może coś z moich wypocin dałoby się do PLD
dorzucić? Przykłąd: moduł Mileny do speech-dispatchera (nie wymaga mileny
do kompilacji, linkuje przez dlopen), czy moduł syntalka (neurosoft)? Oba
są specyficzne dla polskiego użytkownika, i o ile syntalk to tylko tekstowy
plik konfiguracyjny i mogę przeforsować umieszczenie go w oficjalnej
dystrybucji - o tyle milena to taki nieoficjalny program...
Przy okazji:
Facet który zaczął robić OpenSapi chyba zrezygnował. Ponieważ akurat wśród
polskich użytkowników zainteresowanie jest bardzo duże - nie chciałby kto z
Was zacząć konkurencyjnego projektu? Roboty jest na parę dni (znając dobrze
Windowsa) na paru ludzi... a można zrobić całkiem niezły kawałek softu.
Byliby chętni?
ethanak
--
http://milena.polip.com/ - Pa pa, Ivonko!
More information about the pld-devel-pl
mailing list