OT: Czym monitorujecie serwery?

[Tomasz Pala]

Odnoszę wrażenie, że przedkładacie trochę monitorowanie nad sam fakt
działania usługi.

On Wed, Feb 08, 2012 at 16:10:21 +0100, Jacek Osiecki wrote:

> Rozumiem że po prostu pominęli w odpowiedzi informację o tym że można 
> sobie w agencie dopisać skrypt który przy użyciu np. stunnel czy gnutls 
> sprawdzi poprawne działanie IMAPs?

Jeśli chodzi o utrzymanie usług, którym zdarza się padać - polecam
monita. U mnie regularnie restartuje zdechnięte HTTP, sporadycznie SASL.
A na wykresach to mnie średnio obchodzi, kiedy nie działało.

> Tak swoją drogą: czy zabbix potrafi monitorować też usługi inaczej niż za 
> pomocą swoich agentów? Owszem, badanie agentem jest bardzo eleganckie ale 
> np. nie wykryje mi że WWW czy IMAP przestało być dostępne bo coś popsułem 
> na firewallu, niekoniecznie na tej samej maszynie...

A do monitorowania samych maszyn to polecam collectd - tak, tym się robi
wykresy.

Ale wykresów używa się do długofalowej analizy np. obciążenia, a nie
diagnostyki. To jest coś zupełnie innego niż alerty (czy to od monita,
czy nagiosa, czy smokepinga). NMS-ów klasy enterprise używa się do
planowania, ale do niedziałającego MySQL-a nie potrzeba nic ponad
dowolnego agenta, który wyśle SMS-a. A co się wtedy działo z systemem
czy siecią, to oglądasz w innym narzędziu. Widziałem co prawda dodatki
do Nagiosa do malowania obrazków, ale raczej to zbędna rzecz, której
używają administratorzy z nawykami z małych instalacji.

A co do alternatyw, to kiedyś jeszcze się do Oreona/Centreona
przymierzałem.

-- 
Tomasz Pala <gotar w pld-linux.org>