MAINTAINER PLD-1.0
Krzysiek Taraszka
dzimi w pld.org.pl
Wto, 16 Lip 2002, 15:22:52 CEST
On Tue, 16 Jul 2002, Blues wrote:
> > Teraz jak to bedzie wygladac w praktyce ? Na ftp pojawil sie juz katalog
> > updates.
> > W moim zalozeniu bedzie on tym, czym nest jest teraz, czyli stanie sie
> > podwalina do kolejnej stabilnej poddystrybucji z lini 1.0, powiedzmy PLD
> > 1.0r1 (albo PLD 1.0.1) To jest do obgadania.
>
> To już napisałem w innym poście. Konwencja debianowa rX mi się nie podoba.
> Zresztą - po co sugerować, że się na nich wzorujemy? ;)
tak, to racja, tylko tak zasugerowalem.
IMHO zostaje nam PLD-1.0r1, PLD-1.1 PLD-1.0.1
Teraz, kto jest za ktorym ? :>
> > Zalozenia, ktore musi spelnic pakiet, aby wejsc do dystrybucji STABILNEJ:
> >
> > 1. Pakiet usuwa blad bezpieczenstwa.
> >
> > 2. Poprzedni pakiet nie instaluje sie, ma niespelniana zaleznosc, badz
> > skrypty instalacyjne %post %postun
> >
> > 3. Pakiet zawiera fix dla krytycznego bledu z BTS, ktory moze zagrozic
> > bezpieczenstwu, moze zagrozic utrata danych badz pakiet wcale nie
> > dziala, lub dziala ale niezgodnie z zalozeniami tworcow.
> >
> > 4. Pakiet musi kompilowac sie i dzialac na architektorach, na ktorych
> > wydane zostala dystrybucja STABILNA
>
> I tego się należy trzymać.
> Pozostaje jeszcze kwestia co robić jeżeli pojawia się sec-poprawka, ale
> jest ona dostępna na pakiet o nowszej wersji. Czy łatamy stare (tak jak w
> debianie i często w RH) czy też wrzucamy nowe? Pierwsze trudniejsze, ale
> niby lepsze. Drugie łatwiejsze, ale potencjalnie powodujące więcej
> problemów.
Tak, nad tym sie zastanawialem, i doszedlem do wniosku, ze wieksze
projekty sa dobrze udokumentowane i zawsze lepiej jest wyciac i poprawki
dawac do nas, niz bez sensu updatowac do wersji, ktora moze miec wiecej
potencjalnych dziur niz to co jest obecnie
> > Zalozenia, czym jest updates a czym PLD-1.0rX (1.0.X)
> > * updates/ to katalog z pakietami, w ktorych poprawiono bledy
> > bezpieczensta lub bledy krytyczne, bledy instalacji, etc
> > Pakiety w updates/ sa traktowane jako podwalina do kolejnej
> > poddystrybucji stabilnej
> > Pakiet trafiajacy do updates/ musi przejsc faze ra/test (tylko,
> > jesli poprawiony jest proces instalacji, badz poprawka, ktora
> > bedzie wymagala przetestowania)
> > Nastepnie pakiet trafia z ra/test do ra/updates
> > UWAGA! Po wydaniu kolejnej poddystrybucji katalog updates/
> > automatycznie jest czyszczony
> > Jego zawatrosc przenosi sie do ra/PLD-1.0rX
>
> Nie.
> To nie tak.
>
> IMHO należy tylko generować ISO z nowym wydaniem, a updates pozostawić bez
> zmian. Instalacja sieciowa powinna korzystać z tego katalogu, a instalacja
> z ISO byłaby normalnie osiągalna. Mniej roboty i prostsze to wszystko.
Zaraz zaraz, male nie porozumienie.
Po pierwsze wg mnie updates/ w swoim zalozeniu bedzie katalogiem, w ktorym
bede updaty a nie cale distro.
Nasz poldek/apt-get/wuch juz ustawione sa chyba na katalog updates/ wiec
kazdy instalujacy 1.0 bedzie ssal poprawki z tamtad.
Po drogie iso co 2-3 miesiace, czyli analogicznie, instalujac 1.1 admin
znowu bedzie bral z updates/ wiec ? stare zeczy znikaja z tamtad, albo ida
do archiwum (nie mamy tego, trzeba bedzie stwozyc).
> > * PLD-1.0rX/ to katalog, ktory zostaje zamrozony jako poddystrybucja
> > STABILNA.
> > Sklada sie on z propozycji, ktore trafily wczesniej do updates/
> > Kolejne poddystrubucje przyjmuja odpowiednio kolejne numerki.
> > X->1,2,3,...,n
>
> patrz wyżej
>
> > Teraz czesc osob NAPEWNO zastanawia sie jak by to wygladalo z mojej strony ?
> > Jak bym sie spisal ?
> > Chyba przez ostatni rok mojej aktywnosci w PLD dalem sie zauwazyc jako
> > czlowiek mlody, ambitny, ale i rozsadny. Z mojej strony nie wyszedl nigdy
> > pakiet z etykieta STBR jako pakiet niestabilny, nie dzialajacy
> > (przynajmniej ja nie pamietam ;))
> > Z drogiej strony moja praca wlozona w kernel jest jednak pewnym
> > wyznacznikiem mojego doswiadczenia i odpowiedzialnosci jakie moge w tej
> > dziedzinie zaoferowac.
>
> W poprawne podejście i sposób pracy ja nie wątpię. I chyba nie ma osoby,
> która ma ci cokolwiek do zarzucenia :)
thx :)
>
> To jest najważniejsza i najtrudniejsza cześć całego przedsięwzięcia -
> czas.
Tak, czas .. ale mam czas i bede mial
> > Uff, mam nadzieje, ze jasno przedstawilem zalozenia , sadze ze w ten
> > sposob oddzieli sie linie STABILNA od lini rozwojowej i ze dostane wolna
> > reke w kierowaniu drzewkiem PLD-1.0rX.
>
> Ja nie mam nic przeciwko
:))
> > W ten sposob odciaze developerow od zawracania sobie glowy linia 1.0,
>
> ooo - ja myślę, że ludzie ci pomogą. Niektórzy tego używają ;)
tak, tez tak mysle
> > oraz pozwole skupic sie im na rozwijaniu lini DEVEL, ktora stanie sie
> > kolejna DYSTRYBUCJA (nie poddystrybucja)STABILNA ( wg mnie powinno to
> > byc PLD-2.0).
>
> Myślę, że z tego co trafi do devel możnaby stworzyć katalog contrib/ -
> rzeczy z nowszych release, ale nie wspierane. Skompilowane tylko na 1.0
> IMHO to niezły pomysł.
oo, dobry pomysl.
Krzysiek Taraszka (dzimi w pld.org.pl)
Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-discuss-pl