[pld-discuss-pl] Re: spotkanie na Helu (fwd)

Robert Kurtys bob w glog.pl
Wto, 5 Sie 2003, 13:16:42 CEST


On Tue, 5 Aug 2003 12:24:17 +0200
Sergiusz Pawlowicz <ser w metalab.unc.edu> wrote:

> --->[Quoting Andrzej Krzysztofowicz <ankry w green.mif.pg.gda.pl>:]
> 
> > > --->[Quoting Robert Kurtys <bob w glog.pl>:]
> > > 
> > > > a  straty finansowe  będą  już naprawdę  znikome jeśli  ktoś
> > > > zechce  to  zrobić, bo  to  ty  musisz wykazać  jaką  strate
> > > > poniosłeś domagając się czegokolwiek. Sytuacja ta zmieni się
> > > > właśnie po powstaniu podmiotu  będącego właścicielem praw do
> > > > PLD.
> > > 
> > > To zapraszam do konkretów, np. co to będą za "prawa do PLD".
> > 
> > Rejestracja nazwy i logo jako znakow towarowych.
> > Ewentualnie domeny.
> > Koniec praw.
eee... nie choćby klucze do podpisywania pakietów, a i innych rzeczy w trakcie normalnego funkcjonowania nazbiera się sporo.

> To po co mydlenie oczu jakimś wpływem prezesa na CVSa?
> Sądzicie, że ktoś ukradnie logo albo nazwę? 
> Komu ukradnie? Sobie?

tak, dokładnie taką sytuacje mamy teraz.

> Co do domeny, to jest własnością kilku osób, które bez
> konsensusu nie mogą nic przy niej zmienić. Nie sądzę,
> by ten system się nie sprawdził.

Jak najbardziej nie sprawdzi się w sytuacji kryzysowej, która będzie wymagała zmian, a ktoś z sygnotariuszy będzie to wetował. 

W ogóle jest ciekawą rzeczą, że spora część problemów powstała w skutek braku jasnych regulacji, który to brak ser intensywnie zarzucał kloczkowi, a obecnie broni się rękami i nogami przed jakimikolwiek próbami układania tego. Chyba swobodnie można odwrócić pytanie: Co jest złego w formie stowarzyszenia?



Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-discuss-pl