[pld-discuss-pl] spotkanie na Helu (fwd)

[Mariusz Mazur]

On Tuesday 05 of August 2003 21:40, Paweł Gołaszewski wrote:
> > Bo wtedy będziemy wiedzieli, że nam to do czegokolwiek potrzebne.
>
> Ale to będzie już z ręką w nocniku.

Afaik to teoretyzujemy i taka sytuacja właściwie nie ma prawa zajść :)

> To znaczy? Co jest narzucane?
> Musi być zarząd. Kropka.

Sąd koleżeński *chyba* też musi być. A nie jest powiedziane, że to będzie taki 
sposób rozwiązywania konfliktów jaki byśmy chcieli mieć. Poza tym jeszcze 
jakaś komisja rewizyjna mi się po głowie kołacze (co to?).

> Pożyczysz? :)

Nie! Bo byś się dowiedział jak będzie wyglądał wynik negocjacji i spróbował 
byś coś zmienić i byśmy mieli błąd w kontinuum czasoprzestrzennym i byś w 
końcu doprowadził do segfolta wszechświata :)

-- 
Każdy człowiek, który naprawdę żyje, nie ma charakteru, nie może go mieć.
Charakter jest zawsze martwy, otacza cię zgniła struktura przeniesiona z 
przeszłości. Jeżeli działasz zgodnie z charakterem wtedy nie działasz w ogóle
- jedynie mechanicznie reagujesz.                 { Osho }