[klo(p)]

[Sergiusz Pawlowicz]

jest tak jak przypuszczałem.  rozmawiałem z prawnikiem - jeśli
nawet klo  zarejestruje nazwe,  w co radca  watpi, to  nim nas
pozwie  do  sadu,  bedzie  musial  wyslac  oficjalne  pisma  z
żądaniami dotyczacymi  rezygnacji z  nazwy. a  wtedy zmieniamy
nazwe na PLDL i już. nie bedzie mogl rowniez oczekiwac zadnych
pieniedzy, gdyz  nikt z  nas na tej  nazwie kasy  nie zarabia,
zatem jego żądania nie beda zasadne.

oczywiscie  moze  sprobowac  kogokolwiek   z  nas  wloczyc  po
sadach,  ale po  pierwsze,  nas jest  wiecej,  poza tym  takie
wloczenie  kosztuje -  nie wiem  czy byloby  klo stać  na taką
zabawę,  szczególnie  że każdy  prawnik  mu  powie, że  szanse
uzyskania kasy są minimalne, a  proces długi i skomplikowany -
przesłuchać kilkudziesięciu świadków, przeanalizować gigabajty
logów serwera, zatrudnić kilku biegłych.

pomyślcie zresztą racjonalnie - gdyby na nazwie PLD można było
zarobić jakieś pieniądze, to  już w urzędzie patentowym byłoby
piętnaście wniosków... a mój pierwszy ;-)

-- 
PLD Linux rulez