cdg
Robert Kurowski
koorek w o2.pl
Wto, 14 Gru 2004, 22:59:45 CET
Dnia Tue, 14 Dec 2004 22:31:08 +0100 havner <havner w smtp.kamp.pl> pisze:
> On Tue, Dec 14, 2004 at 09:10:40PM +0100, Mariusz Mazur wrote:
> > Pewnie wtedy, jak się odwiesił (niezależnie od tego, czy akurat
> > pamiętał o uaktualnieniu tego pliku).
> > Poza tym my nie polski sejm, nie ma sensu niezaliczać głosu bez
> > powodu. CDG ma być trochę bardziej formalnym sposobem podejmowania
> > decyzji, ale nie jest usankcjonowane prawnie, więc nie trzeba
> > przesadzać.
>
> Pytanie co robimy gdy w przypadku takiej sytuacji waza sie losy
> glosowanoa? (na szczescie teraz tak nie jest)
>
Wiem, ze moze sie wcinam, ale ...
Skoro dany jegomosc juz jest w cdg i zawiesza swoje czlonkostwo z
przyczyn nie majacych nic wspolnego z jego poczytalnoscia to dlaczego
jego glos mialby byc nie wazny, mimo iz nie oznajmil wszem i wobec "CDG,
I'm home!". A w przypadku kiedy glosowanie jest bardzo istotne tym
bardziej zdanie czlonka (ktory zostal przeciez wczesniej przyjety
rowniez poprzez glosowanie) jest wazne. Proba odrzucenia czyjegos glosu
w przypadku kiedy zapomnial, nie zdazyl lub cokolwiek, zaktualizowac
info jest moim zdaniem niepowazna i swiadczy li tylko o
imperialistycznych zapedach wnioskujacego o uniewaznienie glosu (bo jak
rozumiem bylby by obiekcje w przypadku kiedy glos bylby nie przychylny).
--
Robert 'koorek' Kurowski http://www.koorek.pl.eu.org
JID: koorek w chrome.pl
Ludzie mi ufają. Cały czas przychodzą do mnie mówić :
"nie zawiedź mnie znowu" -- George W. Bush
Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-discuss-pl