[pld-discuss-pl] Re: gabber i antyspamy

[Sergiusz Pawlowicz]

--->[Quoting Jacek Konieczny <jajcus w bnet.pl>:]

> On Tue, Jan 20, 2004 at 02:14:55PM +0100, Sergiusz Pawlowicz wrote:
> > używam spamassassina, wzmocnionego kilkoma źródłami wiedzy.
> > nic jednak nie dzieje się na poziomie IP, dokonywana jest
> > analiza wielokryterialna - a wszystkim decyduje endluser - 
> > czy ufa spamassasinowi, czy nie. 
> > 
> > czasy ORBS i innych spamcopow - minely. 
> 
> Taa..., a serwer zajmuje się głównie próbami odsyłanie odbitek na
> nieistniejące adresy... mój serwer ma lepsze rzeczy do roboty.
> Jak klient sam sobie specjalnie tego nie zażyczy, to podejżane 
> wiadomości nie mają na ten serwer wstępu.

zauważ, że podejrzana dla spamcopa jest KAZDA wiadomosc,
na przyklad konkurencja może cię co kilka dni blokować.

> Ja dbam o to, żeby z moich adresów spam nie wychodził i żeby nie trafiły
> one do żadnych baz. Kilka razy w tygodniu dostaję raport ze SpamCopa.
> Wtedy po prostu rozrabiającego delikwenta (a raczej zawirusowanego)
> odłączam i daję SpamCopowi znać że sprawa załatwiona.

to jest proste, gdy masz delikwentów skatalogowanych i łatwy
z nimi kontakt - przy LDP jest to niesłychanie trudne, to
spore grono, często lamerzy.


-- 
PLD Linux rulez