[wyłączenie starego serwera list pocztowych]

[Tomasz Pala]

On Sun, Jun 27, 2004 at 16:15:17 +0200, Radoslaw Zielinski wrote:

> To nie jest szkodzenie wizerunkowi, to jest element prawdziwego
> wizerunku.  PLD ma swoje brudne strony, ukrywanie ich to fałszowanie
> tego wizerunku, czego bym nie chciał.

Każda historia jest zafałszowana, choćby przez brak wiadomości, które w
ogóle do niej nie trafiły (tutaj: wszystkie ustalenia sponsorów,
ewentualne telefony do dziekanów, pracodawców, siebie nawzajem).

> Obecnych i przyszłych użytkowników/sponsorów PLD (może przy okazji
> i klientów it-zone) może zainteresować np. to, że dysponent domeny,
> administrator/właściciel serwera WWW, posiadacz rw i członek CDG jest
> osobą niezrównoważoną psychicznie.

Ich to może interesować, pytanie czy my jesteśmy zainteresowani
upublicznianiem takich rzeczy. Ja nie.

> Takie jest PLD, nasze małe who-is-who.  To IMO ma wartość poznawczą.
> Śmierdzi?  Znaczy, coś się zepsuło.

Plamę na ubraniu można zasłonić ręką, nie trzeba się z nią obnosić.

> Ja chciałbym przekonać Ciebie.  Ale z <20040627130737.GA3465 w os> widzę,
> że chyba za bardzo różnimy się poglądami.

Nooo... ja przekonania zmieniam bardzo wolno. A dokładnie przy następnej
okazji, gdy mogę zweryfikować twierdzenia z poprzedniej dyskusji.

-- 
GoTaR <priv0.onet.pl->gotar>
http://vfmg.sourceforge.net/