[pld-discuss-pl] PLD

Paweł Sikora pluto w ds14.agh.edu.pl
Pon, 10 Maj 2004, 14:16:56 CEST


On Monday 10 of May 2004 13:46, Sergiusz Pawlowicz wrote:
> --->[Quoting Paweł Sikora <pluto w ds14.agh.edu.pl>:]
>
> > On Monday 10 of May 2004 12:42, Sergiusz Pawlowicz wrote:
> > > --->[Quoting Paweł Sikora <pluto w ds14.agh.edu.pl>:]
> > >
> > > > przeciez PLD nie ma stron, ani osobowsoci prawnej,
> > > > zeby mozna bylo jakies kierowanie i kwesty urzadzac.
> > > > poki co, tylko altruizm sprawia, ze PLD istnieje.
> > >
> > > no właśnie, ale co w tym złego?
> >
> > to, ze humor jednej osoby moze niespodziwanie polozyc
> > zasoby (no chyba ze ktos prowadzi jakis tajny mirror).
>
> Nie rozumiem - tzn. czy coś nie jest backupowane zdalnie?
> WWW.pld-linux.org jest backupowane na zdalnej maszynie,
> do której mają pełny dostęp dwie inne osoby z CDG, zatem
> humor jednej z nich nie spowoduje zniknięcia zasobów.

www, to tylko popierdolka dla ZU.
chodzi mi o backup cvsu, jest takowy?
jesli nie ma, to poprosze o info nt. ilosci wymaganych GB
i dostepnosci ewentualnego serwera rsync.

> > jednak marnie to widze, jesli PLD nie bedzie posiadac jakiejs
> > osobowsci prawnej. oficjalnie zapewne nikt sie nie zechce
> > pchac w hostowanie czegos, co nie "istnieje".
>
> no to gorzej - nie robimy tu korporacji tylko najlepszą distro na
> świecie. jeśli "istnienie" wyznaczają pieczątki i kontrakty,
> to widocznie musisz zacząć gadać z novellem i robić ich distro.

niestety taki jest swiat korporacji i polityki, ze bez pieczatek,
lub gwarancji istnienia nie ma najmnieszych szans na wdrozenie
(mimo najwiekszych wysilkow adminow) PLD do jakichkolwiek urzedow/firm
skali nieco wiekszej niz smieszna.

> > piszac stabilnosc mam cos innego na mysli, niz stabilnosc
> > w wydaniu debianowym (np. clamav-0.60, ktory jest stabilny
> > aczkolwiek lekko juz bezuzyteczny).
>
> no właśnie - zdecyduj się czego oczekujesz, stabilnej bezużyteczności
> czy nie do końca i nie zawsze stabilnej użyteczności. ja długo
> testowałem wszystkie distro i lepszej dla mnie niż PLD po prostu nie ma.

oczekuje *swiezej stabilnosci* rodem z PLD,
a nie archaicznej stabilnosci i bezuzytecznosci rodem z debiana.
dlatego (i nie tylko dlatego) przucilem slackware-current na rzecz PLD.

> > > > >  Może byście się tak zebrali do kupy i coś uradzili?
> > > >
> > > > narady wodzow naradami, ale to i tak nie zapewnia spokojnego
> > > > snu adminom, ktorzy pewnego dnia moga obudzic sie z reka w nocniku
> > > > pt. connnection refused.
> > >
> > > niestety - PLD to nie firma, nie można kupić supportu.
> > > ale chyba takie jest założenie projektu?
> > > że wspólnie uczymy się linuksa, a nie dostarczamy gotową distro na
> > > półkę?
> >
> > no wlasnie, mamy ambicje byc distrem na ludu,
> > czy tylko podziemnym wydaniem dla administratorow?
>
> ambicję odłóż do szuflady i popatrz na realia - jakimi zasobami
> ludzkimi, sprzętowymi i finansowymi dysponujemy.

zasoby ludzkie - imvho calkiem spore i rosna.
zasoby sprzetu - sa jakie sa i nie beda zbytnio rosly
jesli PLD nie uzyska osobowosci prawnej,
bo problemy natury rozliczeniowej sa wystarczajaca zapora.

-- 
If you think of MS-DOS as mono, and Windows as stereo,
  then Linux is Dolby Digital and all the music is free...



Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-discuss-pl