Domena pld-linux.org

[Marcin Doliński]

On Friday 07 of January 2005 22:17, Marek Ciesielski wrote:
> adwokatów pewnie nie - ale notariusza pewnie jak najbardziej...
> zresztą to pewnie i tak nie ma sensu, bo PLD nie ma, więc jakie mają
> być strony? Averne + ktośpoważnyzpld? a jak się averne znudzi to i tak
> zostaje tylko proces cywilny...
> po co kombinować - pare razy na rok kupić averne żubra albo innego
> żywca i bedzie grała gitara :)
Dokładnie. Poza tym umowa powinna zobowiązywać obie strony, nie jedną. <joke> 
Więc np. powinno być mi zapewnione, że mnie nie wyjebiecie z cdg a potem nie 
odbierzecie rw :P Taki mały szantarz.</joke>

Umowa powinna zawierać klauzule, iż kiedy nie będę miał możliwości 
utrzymywania domeny, przejmują ją wraz z obowiązkami osoby, które podpisały 
papier. I tak do usranej śmierci. Poza tym obowiązkowe zrzutki i zobowiązanie 
do przyłączenia się do stowarzyszenia, które powstanie lub nie.