problem z cvs-em

[bob]

Jacek Konieczny wrote:

>On Fri, Jul 13, 2001 at 07:29:51PM +0200, Lukas Dobrek wrote:
>
>>>może zgłosiłbyś się na szefa audytu oprogramowania wypuszczanego
>>>z test? Krytyka - ok, ale może bardziej konstruktywna, więc
>>>pytam co kolega ma do zaproponowania w tej kwestii (tylko żadnego
>>>zamrażania - nie żyjemy na antarktydzie)?
>>>
>>Akurat w kazdym z tych przypadkow i openssl i cvs nie jest to 
>>trudne wystarczylo te pakiety gdzies zainstalowac i sprawdzic czy 
>>dzialaja. Ja tez jestem wsciekly bo teraz buduje nowe ssh zamiast pic
>>piwo na swierzym powietrzu. 
>>
>W przypadku openssl/openssh racja. Jakby się uruchomiło to by było widać
>że coś nie działa (ale czy po zrobieniu nowego openssl ktoś kto to
>zrobił miał obowiącek odpalić _wszystkie_ aplikacje z tym związane?)
>A z CVS to inna sprawa. Jakbym ja robił nowy pakiet z cvs, to po
>przekompilowaniu i zainstalowaniu spróbowałbym "cvs update", "cvs
>commit" i jak by zadziałało posłałbym dalej. 
>
TERAZ , TERAZ: !!!!!!

>A według Ciebie powinienem:
>zrobić nowe repository, zalogować się, zaimportować jakieś źródła, "cvs
>up" zs innego konta, zmienić plik, dodać, usunąć i "cvs commit", zrobić
>brancha, zmienić/dodać/usunąć/commit ...
>

sic! właśnie podałeś procedure testową dla pakietu cvs
teraz wystarczy , żeby z każdym pakietem była składowana taka procedura 
i żeby pakiet musiał ja pomyślnie przejść zanim trafi z test na ftp.

Proszę zwrócić uwagę, że wprowadzenie takiego systemu:
a)    nie powoduje wysyłania kogokolwiek na antarkdyda, czy inne zimne 
rejony
b)    pozwala na ciągłe doskonalenie jakości (w sensie braku niedoróbek) 
dystrybucji
c)    daje szanse zaczęcia od już i stopniowego wprowadzania poprawek

>
>I i tak jakieś kombinacji bym nie sprawdził.
>Nie można programu komputerowego dokładnie przetestować z zasady i już.
>Po prostu jak tylko się pojawił pierwszy sygnał że nie działa trzebabyło
>to poprawić, lub cofnąć tag "STABLE" i przebudować.
>
to co? zagramy VABANK!

pozdrawiam
 qwark