Mini sprawozdanko z instalacji PLD

Jacek Rzęsista jacek w samm.com.pl
Pon, 5 Mar 2001, 13:04:15 CET


W piątek (02.03.2001) instalowałem od zera PLD korzystając z pakietów z
ftp.pld.org.pl/PLD-1.0/i586/PLD/RPMS. Przy okazji opiszę poszczególne
działania. I oczywiście uwagi. Krytyczne też :-) Ale zacznijmy od
początku. Partycję ext2 oraz swap miałem utworzoną (powiedzmy spod
instalki innej wiodącej dystrybucji linuksa :-). A oto kolejne komendy
(plus wyjaśnienia - może ktoś wrzuci to do jakiegoś FAQ, albo opisu -
ostatnio duuużo ludzi się o to pyta :-):
(dla ułatwienia - partycja ext2 to u mnie /dev/hda5, a partycja swap to
/dev/hda6, linie zaczynające się od znaku '$' to wpisywane komendy)
KROK 1:
zrobiłem dyskietkę bootującą (bootdisk.img) oraz dodatkową (addons2.img) -
cały katalog PLD (z coinst, inst oraz RPMS) miałem na dosowej partycji
(/dev/hda1) i potrzebowałem moduł vfat.
KROK 2:
Po zabootowaniu z dyskietki:
$ mkswap /dev/hda3
tworzę swapa - przyda się przy instalacji.
$ swapon /dev/hda6
włączam swapa.
$ mount /dev/hda5 /dest
montuję docelową partycję, na której będę instalował PLD.
$ addbase
tworzy się szkielet katalogów na partycji docelowej
$ mount /dev/fd0 /src
a tutaj montuję dyskietkę addons2.img
$ selrpm vfat 1
ładuję moduł obsługi vfat
$ umount /dev/fd0
odmontowuję dyskietkę
$ mount -t vfat -o conv=b /dev/hda1 /src
montuję partycję dosową z rpm-ami
$ addpkg rpm
w zasadzie chyba niepotrzebne, ale gdzieś w którymś opisie wyczytałem, że
trzeba - może się ktoś wypowie ?
$ selrpm -d /src/PLD/coinst server
na dyskietce bootującej jest tylko base, a ja chciałem od razu mieć server
:-). selrpm startuje, wczytuje listę i daje mi do wyboru: prowizorka lub
wuch. Po wyborze wuch-a, odpala się wuch (ładnie wygląda :-) ale nie ma
zaznaczonych żadnych pakietów ...... Natomiast po wyborze prowizorki
wszystko jest OK - leci wczytanie zależności (przy okazji lista server
jest niepełna - z zależności wychodzi brak paru pakietów, niestety nie
pamiętam jakich, ale jak odgrzebię log z instalacji, to podeślę :-) i
startuje instalacja. UWAGA: po instalacji pakietu z kernelem jest
komunikat o braku geninitrd (czy jakoś tak -  log w załączniku :-).
KROK 3:
Ufff, PLD zainstalowane. Prawie :-) teraz tak:
$ chroot /dest/bash
Wiem, wiem, zawsze było sh - ale tak mi było wygodniej ;-)
$ vim /etc/lilo.conf
/etc/fstab już jest, nawet sensowny :-). Oto, co wpisałem do lilo.conf:
boot=/dev/hda
prompt
timeout=50
other=dev/hda1
        label=dos
        table=/dev/hda
image=/boot/vmlinuz
        label=linux
        root=/dev/hda5
        initrd=/boot/initrd
        read-only
$ lilo
zainstalowałem lilo
$ passwd root
no bo trzeba się jakoś później zalogować, nie ? :-)
$ vim /etc/paswd
i zmieniłem sobie shell roota na bash - jakoś sh mi nie leży ... :-)
KROK 4:
i teraz zaglądam do katalogu /boot. są tam różne pliki (m.in. initrd), ale
mając w pamięci komunikat po instalacji kernela - robię małe
"zamieszanko" - otóż przełączam się na konsolę bez chroot-a i:
$ umount /dev/hda1
a następnie na konsoli z chroot-em:
$ mkdir /mnt/dos
$ mount -t vfat -o conv=b /dev/hda1 /mnt/dos
$ rpm -Uhv /mnt/dos/PLD/RPMS/kernel-2.2.18-14.i586.rpm --force
no i ów geninitrd się wykonuje. No to teraz zostało mi jedynie .... 3
magiczne klawisze i wyjęcie dyskietki ze stacji :-).
KROK 5:
System startuje ...... i kernel panic - unable to mount root fs (czy jakoś
tak). Mając w pamięci jakieś posty o ide w module i w ogóle, startuję
jeszcze raz z dyskietki montuję partycję jako /dest i robię chroot-a.
Patrzę do /boot. A tam initrd jest jako link na /boot/initrd-2.2.18.gz -
trochę mi się to '.gz' nie spodobało. Więc zrobiłem:
$ ln -sf /boot/initrd /boot/initrd-2.2.18
reboot, i ...... poszło :-)))) Tutaj mam więc pytanie - jak to jest w
takim razie z tym initrd ? I wersją skompresowaną (zdaje się tworzoną przy
instalacji pakietu z kernelem) ?
KROK 6:
No dobra, jestem zalogowany jako root w pldmachine :-). I jedziemy dalej -
przeedytowałem /etc/sysconfig/mouse - mysz na ps2, /etc/sysconfig/network,
/etc/sysconfig/interfaces/ifcfg-eth0. I parę innych, takich tam drobnostek
typu hostname, itp. Reboot. Myszki nie ma. Szybki ps aux | grep gpm - nie
ma gpm-a. Czemu ? Czyżby coś jeszcze oprócz /etc/sysconfig/mouse trzeba
było edytować ? Próbuję z palca:
$ gpm -t ps2
A on mi na to, że /dev/mouse nie stwierdzono. Zaglądam do /dev/ -
faktycznie - nie ma (co prawda /dev/psuax jest - chociaż tyle :-). No więc
tak - czy mam owo /dev/mouse zrobić poprzez /dev/MAKEDEV, czy wystarczy
link ? Jadąc dalej - po odpaleniu mc, mc rzuca co chwila do logów
komunikat o niemożności podłączenia się do /dev/gpmctl (no bo nie ma
takiego) - wygląda na to, że jest to podobny problem. Kolejne pytania
cisną się więc na usta: który pakiet (czy skrypt) powinien zadbać o
utworzenie /dev/mouse/ a który o /dev/gpmctl ?
Sieć natomiast się podniosła, ale:
wstwka z /etc/sysconfig/network:

NETWORKING=yes
IPV6_NETWORKING=no
^^^^^^^^^^^^^^^^^ polecam zapamiętanie tego !

i wynik ifconfig:
eth0      Link encap:Ethernet  HWaddr 00:20:18:52:1E:A7
          inet addr:192.168.1.3  Bcast:192.168.1.255  Mask:255.255.255.0
          inet6 addr: fe80::220:18ff:fe52:1ea7/10 Scope:Link
          UP BROADCAST RUNNING  MTU:1500  Metric:1
          RX packets:169 errors:0 dropped:0 overruns:0 frame:0
          TX packets:222 errors:0 dropped:0 overruns:0 carrier:0
          collisions:0 txqueuelen:100
          RX bytes:34957 (34.1 Kb)  TX bytes:15144 (14.7 Kb)
          Interrupt:5 Base address:0xd800

lo        Link encap:Local Loopback
          inet addr:127.0.0.1  Mask:255.0.0.0
          inet6 addr: ::1/128 Scope:Host
          UP LOOPBACK RUNNING  MTU:3924  Metric:1
          RX packets:84 errors:0 dropped:0 overruns:0 frame:0
          TX packets:84 errors:0 dropped:0 overruns:0 carrier:0
          collisions:0 txqueuelen:0
          RX bytes:6800 (6.6 Kb)  TX bytes:6800 (6.6 Kb)

Co tam robi adres IPV6 ??????????? Skoro wyłączyłem IPV6, i nawet nigdzie
adresu nie podałem ??????????
Z innych rzeczy:
$ useradd jacek
wszystko OK, robię passwd jacek, w /etc/passwd jako katalog domowy jest
podany /hme/users/jacek. No to logujemy się. Komunikat o tym, że nie ma
takiego katalogu domowego !! i loguje mnie do katalogu /. Patrzę - o
faktycznie, nie ma ....Hmmmm .... Robię:
$ userdel jacek
$ useradd -d /home/users/jacek jacek
Patrzę - i dalej nic nie widzę ......... Jak to jest w końcu z tym
katalogiem domowym, co ???? Ktoś mi wytłumaczy ? :-)

P.S. Logi wyślę w następnym mail-u, bo dostałem zwrotkę:
<pld-users-pl w pld.org.pl>:
ezmlm-reject: fatal: Sorry, I don't accept messages larger than 30000
bytes (#5.2.3)
 :-(((((

-- 
Jacek Rzęsista
mailto:jacek w samm.com.pl
ICQ:19324277
Gadu-Gadu:61213



Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-users-pl