przyszłość

[Rafal Cygnarowski]

W liście z ?ro, 16-04-2003, godz. 10:44, Tomasz Kłoczko pisze: 
> On Wed, 16 Apr 2003, Rafal Cygnarowski wrote:
> [..]
> > Caly czas wraca problem z fundacja, ktora trzymalaby finanse PLD na
> > wodzy.
> 
> Pominałeś to co było istotne w pierwotnym liscie czyli kwestie 
> informowania i zszedłeś na manowce.
to akurat dla mnie ma drugorzedne znaczenie, wiec pominalem temat,
na ktory nie chce sie wypowiadac - wlot, demokracja

> Żeby móc trzymać coś na wodzy owa wodza musi mieć coś do trzymania.
> Na razie kwestie finansowe w PLD nie istnieją.
bo nie moga

> > Juz nie raz PLD moglo dostac spora kase, ale brak formalnej
> > instytucji nie pozwalal na dotacje.
> 
> A kto chce dotować PLD ?
wpisz sobie np. na lists.pld.org.pl fundacja dla grupy discuss

> > Sprawa jest o tyle wazna, ze rozchodzi sie o drogi sprzet, ktory
> > moglismy miec "za darmoche". Kto wie, moze moglibysmy juz rozwijac PLD
> > na Itanium?
> 
> Jakoś nie widzę tego drogiego sprzętu.
nic dziwnego

> Może zacznij mówić o konkretach: kto oferuje drogi sprzet dla PLD i ma 
> problem z jego przekazaniem ?
jw. zerknij do archiwum list

Poza tym dla przykladu moj szef tez chcial zaplacic PLD-team, ale jako
firmie, zeby pchnac do przodu sprawe mosix-a. Oplacaloby sie to PLD i
jemu (jakies srodki z funduszu posiadal czy cos takiego...). Warunek byl
prosty, to musiala byc firma/fundacja/stowarzyszenie, a nie osoba
prywatna.

-- 
Rafal Cygnarowski
rafi w pers.pl