Maskarada :(

[Tomasz Rutkowski]

Witam.
Wiem że pytanie jest tendencyjne ale już nie mam siły z nią. Siedzę nad 
tym już 2 dzień.

Mianowicie mam sobie komputerek z dwoma kartami eth0 i 1 obie są takie 
same (8139too).
Na serwerze wykonałem instalacje poldka serwerową. Następnie dokonałem 
upgradu dystrybucji (ra - general, security i main) i na ipchains 
zrobiłem maskowanie. Wszystko ładnie odpaliło no ale ponieważ stawiam to 
bo potrzebuje htb więc zainstalowałem wszytsko daje regułki dla tc. 
Nastepnie wszystko ładnie chodzi przez jakieś 5 sec, a potem nie ma 
netu. No dobra pomyślałem pewno to wina kernela i pakietów bo słyszałem 
że z 2.2x to nie chodzi za ładnie. Dodałem ścieżke do karnela 2.4.19 
(/people/jack xxxx dla i586). Gdy skończył ściągać wszystko 
zainstalowałem tabletki, a ipchains wywaliłem. Reboot i bryndza kernel 
nie wstaje. W takim razie wziołem z mojej maszynki PLD (z tej co to 
piszę jajko moje 2.4.20) przegrałem i poszło. Zabrałem się za 
konfigurowanie przekazywania pakietów za ich pomocą ale wyrzuca mi bład 
przy maskaradzie (-j MASQUARADE), że nie ma czegoś takiego niby. 
Grzebałem z tym kupe czasu i dalej nic. Potem przypadkowo spostrzegłem 
plik static-nat oraz static-route dopisałem adresy (nie wiem czy dobrze 
bo za dużego info o tym nie ma) ale to nic nie dało :(
Wydaje mi się że chodzi to głównie o to że przy iptables jak dam mu "-j 
MASQUERADE" to się rzuca.

Mam nadzieje, że ktoś już się spotkał z czymś takim i wie jak to rozwiązać.


Rennis