[AC] fglrx cvs

[Artur Flinta]

W liście z czw, 08-04-2004, godz. 22:39 +0200, Luko napisał:
> Eh czyli znowu biednemu wiatr w oczy wiej i znowu mogę zapomnieć na jakiś
> dłuższy czas o zabawie z Linux`em - choć tak naprawdę się zastanawiam na co
> mi ten Direct Rendering skoro pod wine/winex nie moge pograc w ultime
> online, a zawsze starm się udowadniać innym wyższośc linux`a nad winzgrozą

Może zastanów się najpierw co chcesz robić na komputerze? Po co komu
udowadnianie wyższości jednego nad drugim? Każdy używa tego co mu
wygodnie, wstępując na grząski grunt gier, obawiam się, że nawet
najlepsze winex, sterowniki itp, nie zapewnią, że będzie działać dowolna
windziana gra. Skoro gra jest pod windę napisana to pod windą będzie z
założenia lepiej chodzić niż na jakichś emulatorach czy podobnych
wynalazkach. Po co wyważać otwarte drzwi? 

> a tu taka niespodziajka. Eh kolejny raz sie zawiodłem niestety...

Na czym się zawiodłeś? Tym, że pod linuxem nie działają gry z windowsa?
Czy tym, że ATI poszło w ślady NVidii i woli binarne sterowniki niż
wspierać OS jak do tej pory robiło?

> Eh jedyne rozwiązanie jakie mi się nasuwa to instalacja XFre86 z seri 4.3.x
> ale hmmm za duzo zabawy z tym by było ...

Może zamiast kombinować raz po raz z różnymi wersjami, zacznij
pracować/grać na tym co masz? A może lepiej kup sobie kosolę (PS2 lub
Xbox, choć to ostatnie strasznie brzydkie jest).


Pozdrawiam

	Artur

-- 
Zawsze kiedy jest problem, jest jakieś rozwiązanie;
 zatem jeśli nie ma rozwiązania, nie ma problemu.