Książka adresowa na LDAP - jak zrobić?

Zbyniu Krzystolik zbyniu w geocarbon.pl
Pią, 3 Lut 2006, 23:46:01 CET


Mniej wiecej Fri, Feb 03, 2006 at 11:27:58AM +0100, zainteresowany Jakub Piotr Cłapa rzekl:
> Zbyniu Krzystolik wrote:
> > Mniej wiecej Tue, Jan 24, 2006 at 12:46:30PM +0100, zainteresowany Jakub Piotr Cłapa rzekl:
> >> LDAP ssie niestety, a ja wciąż nie rozumiem po kiego grzyba go stworzyli 
> >> i jak właściwie powinno się tego używać... ;]
> > 
> > Ssie w Twoich oczach, bo nie rozumiesz po kiego grzyba go stworzyli i
> > jak właściwie powinno się tego używać... :-P
> 
> To znaczy, że ssie, skoro nikt nie umie (probowalem w wielu zrodlach) po 
> ludzku napisać do czego to jest i jak można z tego skorzystać.

http://www.int-evry.fr/mci/user/procacci/ldap/ldapv3-jp.pdf
to jest chyba jeden z ciekawszych opisów

> W dodatku 
> z obsługą tego w sofcie jest tragicznie (Thunderbird np. nie potrafi 
> wyswietlic listy wszystkich kontaktow z katalogu i zezwala tylko na 
> wyszukiwanie...), 

Mój postfix, courier-imap, amavisd-new, gnarwl, pureftpd, proftpd, pdns
nss_ldap, evolution i mutt radzą sobie wyśmienicie.
Thunderbirda nawet zamontowałem, żeby zobaczyć, ale książka ldapowa w
ogóle się nie dodaje, więc nie wiem (1.5-1).

> wiec doprawdy nierozumiem po co taka skomplikowana 
> kobyla zostala stworzona.

To jest wersja lightweight większej afery. ;)

A serio to daje to namiastkę obiektowej bazy danych; ze wszystkimi
plusami obiektów. Pozwala w jednym miejscu trzymać wiele różnych
technicznie informacji, ale dotyczących tego samego podmiotu. Niestety
jest to tylko składowisko obiektów, a nie baza danych z wszelkimi
funkcjami operującymi na nich. W dodatku ułożenie w postaci pojedynczego
drzewa katalogowego jest b. biedne, bo rzadko jest to wystarczające
odwzorowanie rzeczywistych relacji.

Pomimo tych minusów jednak fakt, iż w jednym miejscu (obiekcie) mogę mieć
ustawienia konta shellowego, maila z kompletem aliasów, ustawień AV/AS
(oczywiście poczta w pełni wirtualna, bo to inna maszyna i procmailowi
śmierć), konta ftp (full virtual) i diabli wiedzą ile jeszcze jest
nieocenionym plusem. W dodatku do wszystkiego mam jedno hasło.

[Filtry i nastawienie raczej na pracę RO dają prędkość, ACLe dają widoki
ograniczające do niezbędnych atrybutów dla konkretnego serwisu, itd, itd]

Książka adresowa jest jednym z wieeelu, choć najbardziej widocznym
zastosowaniem. Zapewne poszczególne aplikacje klienckie mają różne
cienie i blaski, własne pola, różne interpretacje tych samych pól itp
są problemami, które trzeba poznać, przewalczyć lub zaakceptować.
Trudno, miał być wspólny standard, wyszło jak zwykle - "najlepiej jak
każdy ma swój".

Zbyniu
-- 
%% Absolutely nothing we trust %%



Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-users-pl