evdev, USB, X i... klops
Łukasz Maśko
masko w ipipan.waw.pl
Śro, 10 Maj 2006, 08:12:20 CEST
Dnia środa, 10 maja 2006 00:32, Sylwester Gruszka napisał:
> Witam,
> używam evdev jako sterownika do muszki USB, od kiedy go mam jest taki
> problem, że po wyjęciu myszki z gniazda i podłączneiu spowrotem mysz
> przestaje reagować. Pomyślałem, że moze sie popiepszyły numery urządzeń
> (czy jak to tam nazwać... iwentów) i miałem rację:
>
> --------------------przed odłączeniem:-----------------
> [sylwek w mr_momo ~]$ ls /dev/input/e*
> /dev/input/event0 /dev/input/event1
>
> ------------------------po odłączeniu i podłączeniu ------------
> [sylwek w mr_momo ~]$ ls /dev/input/e*
> /dev/input/event0 /dev/input/event2
>
>
> No i po jakichś manipulacjach typu podłączenie i odączenie, podłączenie
> drugiej myszki okazało się, że w konsoli myszka znów działa ale w X nie
> chce. No to "service kdm restart" i klops... X nie startuje, mam czarny
> ekran, nie mogę się dostać na żaden terminal :( pozostaje dowolny
> klawisz... na obudowie.
>
> Nie testowałem tego dogłębnie bo żal mi tak resetować kompa guzikeim.
> Czy ktoś wie co zrobić, żeby myszka była dalej tym samym eventem? Albo
> niech będzie którym chce tylko żeby X mi nie wieszała...
Przekonfiguruj sobie gpm-a i X-y tak, żeby korzystały z /dev/input/mice, a
nie /dev/input/event*, wtedy będziesz mógł (w miarę) do woli odłączać i
przyłączać myszy.
--
Łukasz Maśko GG: 2441498 _o)
Lukasz.Masko(at)ipipan.waw.pl ICQ: 146553537 /\\
Registered Linux User #61028 JID: paranoid w jabber.aster.pl _\_V
Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-users-pl