gnome-panel startuje z gigantycznym poslizgiem
Przemyslaw Firszt
przemo w pfirszt.eu
Nie, 8 Lut 2009, 13:43:43 CET
Problem wyglada tak:
uruchamiam X, wszystko startuje pieknie z wyjatkiem panelu, tzn.
gnome-panel jest (nie zawsze wyglada jakby sie narysowal poprawnie), ale
nie reaguje. Mija kilka minut i panel zaczyna dzialac.
Jezeli przed uruchomieniem X zrobie "service network stop" to panel
rusza od poczatku.
Z tego co szukalem to chyba to problem z konfiguracja sieci (siec
dziala), ale nie bardzo wiem co poprawic.
Problem niezalezny od kernela, aktualnie uzywam 2.6.29-rc3 prawie
vanilla ;-) . Moze to problem jakiejs brakujacej łatki?
Jakies pomysly?
--
Przemo
Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-users-pl