[OT] Wirtualizacja serwera - na czym najlepiej.

Paweł Zuzelski z w xatka.net
Czw, 26 Sie 2010, 10:51:08 CEST


On Thu, 26 Aug 2010, Wieslaw Kierbedz wrote:
> Może zapytam inaczej.
> VMware-server, VirtualBox, xen/qemu czy jeszcze coś innego (ale o 
> podobnym sposobie i komforcie działania)?

Wszystkie z wymienionych to o wiele niższy "komfort działania" niż
vserver albo UML, moim zdaniem.

Z powyższych to chyba najbardziej XEN. Problem w tym, że w PLD nie
mamy xena ani kerneli xen0. Sam uzywam Debiana na hoscie xena i
przyznam, że to jest w debianie bardzo ładnie oskryptowane.

Mamy kernele xenU (czyli te dla zwykłych parawirtualizowanych gości
xen), ale skoro chcesz mieć obraz który potem łatwo powiedzmy
odpalić na qemu czy czymkolwiek innym, to i tak pewnie będziesz
chciał zrobić pełną wirtualizację (xen-hvm), także xenU na nic Ci.

> Wiem, że na ppc, to tylko VBox chyba działa. Żeby nie aroganckie oracle, 
> pewnie bym się nie zastanawiał. Czy może xen też? Załóżmy, że to nie 
> jest warunek si ne qua non.

VBox działa na PPC? Oj, coś nie wierzę (daj linka albo coś, tak
przez ciekawość).

Ale i tak to jest wirtualizacja, czyli wewnątrz musisz odpalać
system zbudowany na PPC a nie x86.

xen jest tylko na i686 i x86_64.

> Istotniejszy jest dla mnie komfort przy migracji, a ten w przypadku 
> vservera jest imho najmniejszy.

Marudzisz. Jak masz cały system w pliku to:
   1) żeby uruchomić w vserverze:
      mount plik.ext3 /vserver/szrotserver -tloop
	  vserver szrotserver start

   2) żeby uruchomić w qemu (piszę z głowy, także nie jestem pewien
      składni)
      qemu -kernel linux-2.6.27 -hda plik.ext3 -m64

   3. żeby uruchomić w senie piszesz kilka linijek pliku
      konfiguracyjnego i podajesz plik.ext3 jako obraz dysku

-- 
Paweł


Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-users-pl