Virtualizacja w PLD

[crazy w noshit.pl]

On Wed, 7 Dec 2011, Jacek Tomczak wrote:

> Dostałem zadanie przeniesienia wszystkich usług  ze starych słabych
> serwerów na najnowszą mega wypasioną maszynę. Zazwyczaj do zastosowań
> lokalnych wystarczał VirtualBox ale to ma działać i zarabiać na siebie
> w dodatku nie powodować tysiąca telefonów od klientów,  chciałem to
> również zrobić porządnie.
> Docelowo każda większa usługa w osobnej instancji plus tak do 5
> osobnych całkowicie systemów Jak na razie działam z :
> Vserver na jądrze 3.1 , util-vserver 0.30.216-pre3002 ze speca,
> skonfigurowana według poradnika z dokumentacji. Fajnie działa ale nie
> mam w tym jeszcze wszystkiego.
> Xen nie chciał mnie się skompilować.
> LXC nie chciało ruszyć z miejsca.
>
> Pogooglowałem trochę i zebrałem nieco suchej wiedzy dlatego pytam się
> o opinie i porady oparte na doświadczeniu czego wy używacie ?

Ja bym Ci polecał zdecydowanie VMware ESXi, czyli jak to teraz się nazywa 
- VMware vSphere Hypervisor. Jest bezpłatny, zarządzać najlepiej tym ze 
stacji z Windowsem (bezpłatny klient). Nie wiem jak w obecnej wersji, ale 
w starszej było można mimo teoretycznego braku znaleźć wejście po ssh ;)

Dlaczego ESXi ? Mam na mocno wypasionej stacji roboczej VMware Playera, 
virtualboxa i KVMa. Już na oko widać, że VMware bije szybkością na głowę. 
Pomijam, że jest to pewien ustalony już standard. Do tego - nie spotkałem 
się do tej pory z linuxem/solarisem/windowsem, który by nie chciał chodzić 
pod VMware.

-- 
pzdr
crazy