From masko w ipipan.waw.pl Fri May 4 15:55:52 2018 From: masko w ipipan.waw.pl (=?utf-8?B?xYF1a2FzeiBNYcWba28=?=) Date: Fri, 04 May 2018 15:55:52 +0200 Subject: EXT4 na kernelu 4.16.6 Message-ID: <1863692.xLmx8ohsD2@laptok> Dzisiaj się ciut niemiło zdziwiłem, gdy po aktualizacji kernela i restarcie system nie wstał - EXT4-fs zgłosił pretensje o niemożności załadowania sterownika crc32e. Miałem starszy kernel i krótkie dochodzenie dowiodło, że przy dodawaniu ext4 do initrd nie jest dodawany odpowiedni moduł crc32c (w moim przypadku crc32c_intel). Musiałem go dodać ręcznie, dopiero wtedy system wstał. Możliwe, że komuś się ta informacja przyda. -- Łukasz Maśko _o) Lukasz.Masko(at)ipipan.waw.pl /\\ Registered Linux User #61028 _\_V Ubuntu: staroafrykańskie słowo oznaczające "Nie umiem zainstalować Debiana" From masko w ipipan.waw.pl Fri May 4 15:59:38 2018 From: masko w ipipan.waw.pl (=?utf-8?B?xYF1a2FzeiBNYcWba28=?=) Date: Fri, 04 May 2018 15:59:38 +0200 Subject: EXT4 na kernelu 4.16.6 In-Reply-To: <1863692.xLmx8ohsD2@laptok> References: <1863692.xLmx8ohsD2@laptok> Message-ID: <10673092.kDiPEvkakR@laptok> OK. Forget it. Widzę, że właśnie pojawiło się nowe geninitrd. -- Łukasz Maśko _o) Lukasz.Masko(at)ipipan.waw.pl /\\ Registered Linux User #61028 _\_V Ubuntu: staroafrykańskie słowo oznaczające "Nie umiem zainstalować Debiana" From stacho w venco.com.pl Sat May 5 21:16:31 2018 From: stacho w venco.com.pl (stacho) Date: Sat, 05 May 2018 21:16:31 +0200 Subject: EXT4 na kernelu 4.16.6 In-Reply-To: <10673092.kDiPEvkakR@laptok> References: <1863692.xLmx8ohsD2@laptok> <10673092.kDiPEvkakR@laptok> Message-ID: W dniu 2018-05-04 15:59, Łukasz Maśko napisał(a): > OK. Forget it. Widzę, że właśnie pojawiło się nowe geninitrd. Pojawiło, ale w "test". :( Dzięki za info o "crc32c", pomogło szybko odratować system! :) -- pzdr Stacho Pal From josiecki w silvercube.pl Wed May 9 10:12:10 2018 From: josiecki w silvercube.pl (Jacek Osiecki) Date: Wed, 9 May 2018 10:12:10 +0200 Subject: =?utf-8?Q?Uruchomienie_z_dysku_NVMe_-_kto=C5=9B_potrafi=3F?= Message-ID: <0614AFEC-D28D-464F-AABE-6C67F376A1EE@silvercube.pl> Cześć, zaraz mnie coś trafi. Kupiłem w OVH serwer z dyskami NVMe i wygląda na to, że mam spory problem :( Oczywiście / na /dev/md0, bo nie po to mam dwa dyski żeby pad jednego wszystko popsuł. Zawsze używałem lilo - niestety nic z tego: [root w rescue /]# lilo WARNING: SATA partition in the high region (>15): LILO needs the kernel in one of the first 15 SATA partitions. If you need support for kernel in SATA partitions of the high region than try grub2 for this purpose! Fatal: Sorry, cannot handle device 0x10300 Polecany grub2 - chyba też nie bardzo. Ogólnie go nie lubię, ale tutaj w ogóle wyczynia jakieś dzikie harce: [root w rescue ~]# grub-install --verbose /dev/nvme0n1 grub-install: info: executing modprobe efivars 2>/dev/null. grub-install: info: Looking for /sys/firmware/efi ... grub-install: info: ...found. Installing for x86_64-efi platform. grub-install: info: cannot open `/boot/grub/device.map': No such file or directory. grub-install: error: cannot find EFI directory. Znalazłem coś takiego: https://rlaanemets.com/post/show/computer-upgrade i tam gość używa extlinux i wszystko mu elegancko działa. Niestety. U mnie też nic, na OVHowym IPMI oglądam konsolę i jest tylko info że z dysku nie można się było zbootować? Możecie coś zasugerować? Pozdrawiam, ? Jacek From sir_Misiek w o2.pl Wed May 9 13:21:13 2018 From: sir_Misiek w o2.pl (lord_Niedzwiedz) Date: Wed, 9 May 2018 13:21:13 +0200 Subject: =?UTF-8?Q?Re:_Uruchomienie_z_dysku_NVMe_-_kto=c5=9b_potrafi=3f?= In-Reply-To: <0614AFEC-D28D-464F-AABE-6C67F376A1EE@silvercube.pl> References: <0614AFEC-D28D-464F-AABE-6C67F376A1EE@silvercube.pl> Message-ID: <2a36ae4b-eaab-af7d-b46d-c310fd410006@o2.pl> > Cześć, > > zaraz mnie coś trafi. > Kupiłem w OVH serwer z dyskami NVMe i wygląda na to, że mam spory problem :( > > Oczywiście / na /dev/md0, bo nie po to mam dwa dyski żeby pad jednego wszystko popsuł. > > Zawsze używałem lilo - niestety nic z tego: > > [root w rescue /]# lilo > WARNING: SATA partition in the high region (>15): > LILO needs the kernel in one of the first 15 SATA partitions. If > you need support for kernel in SATA partitions of the high region > than try grub2 for this purpose! > Fatal: Sorry, cannot handle device 0x10300 > > Polecany grub2 - chyba też nie bardzo. Ogólnie go nie lubię, ale tutaj w ogóle wyczynia jakieś dzikie harce: > > [root w rescue ~]# grub-install --verbose /dev/nvme0n1 > grub-install: info: executing modprobe efivars 2>/dev/null. > grub-install: info: Looking for /sys/firmware/efi ... > grub-install: info: ...found. > Installing for x86_64-efi platform. > grub-install: info: cannot open `/boot/grub/device.map': No such file or directory. > grub-install: error: cannot find EFI directory. > > Znalazłem coś takiego: https://rlaanemets.com/post/show/computer-upgrade > > i tam gość używa extlinux i wszystko mu elegancko działa. > Niestety. U mnie też nic, na OVHowym IPMI oglądam konsolę i jest tylko info że z dysku nie można się było zbootować? > > Możecie coś zasugerować? Wiem, że nie wypada. Ale spróbuj zainstalować fetorę i zobacz jak to jest tam zrobione. A może to co pisze poniżej ? "WARNING: SATA partition in the high region (>15): LILO needs the kernel in one of the first 15 SATA partitions" Też mam ostatnio problemy z pld i bootem na połowie serwerów. From arekm w maven.pl Wed May 9 13:31:32 2018 From: arekm w maven.pl (Arkadiusz =?utf-8?q?Mi=C5=9Bkiewicz?=) Date: Wed, 9 May 2018 13:31:32 +0200 Subject: Uruchomienie z dysku NVMe - =?utf-8?q?kto=C5=9B?= potrafi? In-Reply-To: <0614AFEC-D28D-464F-AABE-6C67F376A1EE@silvercube.pl> References: <0614AFEC-D28D-464F-AABE-6C67F376A1EE@silvercube.pl> Message-ID: <201805091331.32990.arekm@maven.pl> On Wednesday 09 of May 2018, Jacek Osiecki wrote: > [root w rescue ~]# grub-install --verbose /dev/nvme0n1 > grub-install: info: executing modprobe efivars 2>/dev/null. > grub-install: info: Looking for /sys/firmware/efi ... > grub-install: info: ...found. > Installing for x86_64-efi platform. > grub-install: info: cannot open `/boot/grub/device.map': No such file or > directory. grub-install: error: cannot find EFI directory. rpm -qf /boot/grub/device.map grub2-2.02-2.x86_64 (serwery mam z bootowaniem w legacy, a nie efi więc w sumie nie wiem jak to wygląda) -- Arkadiusz Miśkiewicz, arekm / ( maven.pl | pld-linux.org ) From josiecki w silvercube.pl Wed May 9 13:46:51 2018 From: josiecki w silvercube.pl (Jacek Osiecki) Date: Wed, 9 May 2018 13:46:51 +0200 Subject: =?utf-8?Q?Re=3A_Uruchomienie_z_dysku_NVMe_-_kto=C5=9B_potrafi=3F?= In-Reply-To: <2a36ae4b-eaab-af7d-b46d-c310fd410006@o2.pl> References: <0614AFEC-D28D-464F-AABE-6C67F376A1EE@silvercube.pl> <2a36ae4b-eaab-af7d-b46d-c310fd410006@o2.pl> Message-ID: <43197157-7B54-44A8-AE90-E53A2EFAD44A@silvercube.pl> Wiadomość napisana przez lord_Niedzwiedz w dniu 09.05.2018, o godz. 13:21: >> zaraz mnie coś trafi. >> Kupiłem w OVH serwer z dyskami NVMe i wygląda na to, że mam spory problem :( >> >> Oczywiście / na /dev/md0, bo nie po to mam dwa dyski żeby pad jednego wszystko popsuł. >> >> Zawsze używałem lilo - niestety nic z tego: [?] >> Polecany grub2 - chyba też nie bardzo. Ogólnie go nie lubię, ale tutaj w ogóle wyczynia jakieś dzikie harce: [?] >> Znalazłem coś takiego: https://rlaanemets.com/post/show/computer-upgrade >> >> i tam gość używa extlinux i wszystko mu elegancko działa. >> Niestety. U mnie też nic, na OVHowym IPMI oglądam konsolę i jest tylko info że z dysku nie można się było zbootować? >> >> Możecie coś zasugerować? > Wiem, że nie wypada. > Ale spróbuj zainstalować fetorę i zobacz jak to jest tam zrobione. Jednak udało mi się znaleźć dobre rozwiązanie :) Jeśli chodzi o LILO - nie ma takiej możliwości by zadziałało, bo ono nie zaakceptuje urządzenia o major = 259 (jakie ma nvme). Z tym syslinuxem - po prostu nie działało, mimo że gość twierdził (i nie tylko on) że poszło jak ta lala. Podejrzewałem że problem tkwi w obsłudze UEFI zamiast bootowania Legacy? i dokładnie tak było. Przez IPMI wlazłem do biosu maszyny i boot był UEFI only. I gdy już zamierzałem zmienić bootowanie na legacy, to mnie tknęło by jednak spróbować zrobić koszerne bootowanie UEFI. Skupiłem się więc na GRUB - i na jego komunikacie o braku partycji UEFI. Okazało się, że jest dobra metoda :) 1. Odpalić parted, a w nim - stworzyć tablicę partycji GPT (mklabel gpt) - stworzyć partycję EFI (mkpart ESP fat32 1MiB 551MiB) - ustawić jej odpowiednie flagi (set 1 boot on, set 1 esp on) - zrobić pozostałe partycje jak kto lubi. 2. Na systemie zrobić następujący konfig dla GRUBa: menuentry "PLD/Linux" --id pldlinux { set root=(hd0,gpt2) linux /boot/bzImage-3.18.44-vs2.3.7.5 root=/dev/md0 } 3. Stworzyć filesystem fat32 na partycji/partycjach EFI (mam 2 dyski, więc na obu stworzyłem bo po to są ;) 4. Dla obu dysków: - podmontować partycję EFI do /boot/efi/EFI - odpalić grub-install z opcjami co wyglądało mniej więcej tak: [root w romeo ~]# mount /dev/nvme0n1p1 /boot/efi/EFI/ [root w romeo ~]# grub-install --target=x86_64-efi --efi-directory=/boot/efi/EFI --bootloader-id=GRUB /dev/nvme0n1 Instalowanie dla platformy x86_64-efi. Instalacja zakończona. Nie zgłoszono błędów. [root w romeo ~]# umount /boot/efi/EFI/ [root w romeo ~]# mount /dev/nvme1n1p1 /boot/efi/EFI/ [root w romeo ~]# grub-install --target=x86_64-efi --efi-directory=/boot/efi/EFI --bootloader-id=GRUB /dev/nvme1n1 Instalowanie dla platformy x86_64-efi. Instalacja zakończona. Nie zgłoszono błędów. [root w romeo ~]# umount /boot/efi/EFI/ I gotowe, banglajet :) Pozdrawiam, ? Jacek > A może to co pisze poniżej ? > "WARNING: SATA partition in the high region (>15): > LILO needs the kernel in one of the first 15 SATA partitions" > > Też mam ostatnio problemy z pld i bootem na połowie serwerów. From josiecki w silvercube.pl Mon May 14 15:45:00 2018 From: josiecki w silvercube.pl (Jacek Osiecki) Date: Mon, 14 May 2018 15:45:00 +0200 Subject: =?utf-8?Q?Ruby_w_PLD_-_jak_to_zainstalowa=C4=87=3F?= Message-ID: <3B408752-A599-4DD8-8EA5-EEB844DB5738@silvercube.pl> Cześć, kombinuję z instalacją Ruby on Rails (nawet nie wiem czy w ogóle powinienem, bo dość starawa wersja), ale wygląda na to że chyba jest to awykonalne :( Próba instalacji minimalnej ruby-rails (czyli nie akceptuję żadnych sugerowanych pakietów) kończy się tak: ruby-rails-3.2.19-3.noarch zaznaczył ruby-activerecord-3.2.19-5.noarch (wł. ruby-activerecord = 3.2.19) ruby-activerecord-3.2.19-5.noarch zaznaczył ruby-arel-3.0.3-3.noarch (wł. rubygem(arel) >= 3.0.2) ruby-arel-3.0.3-3.noarch zaznaczył ruby-hoe-3.12.0-1.noarch (wł. ruby-hoe >= 3.7) ruby-arel-3.0.3-3.noarch zaznaczył ruby-minitest-5.8.5-2.3.5.4.noarch (wł. ruby-minitest >= 4.7) błąd: ruby-arel-3.0.3-3.noarch jest w konflicie z ruby-minitest-5.8.5-2.3.5.4.noarch ruby-actionmailer-3.2.19-7.noarch zaznaczył ruby-mail-2.6.4-1.noarch (wł. rubygem(mail) >= 2.5.4) błąd: ruby-rails-3.2.19-3.noarch jest w konflicie z ruby-mail-2.6.4-1.noarch No i * no i cześć ;) Jakieś sugestie? Czy po prostu olać poldka i instalować wszystko ze źródeł? Pozdrawiam, ? Jacek From josiecki w silvercube.pl Mon May 14 15:59:04 2018 From: josiecki w silvercube.pl (Jacek Osiecki) Date: Mon, 14 May 2018 15:59:04 +0200 Subject: Jaka wirtualizacja? Czy linux-vserver umiera? Message-ID: <3D403231-D65B-40B1-9794-0581764E0704@silvercube.pl> Hej, tak sobie od lat stosuję linux-vserver.org do wirtualizacji, sensownego przydzielania zasobów. I niby jest fajnie, przyjemnie się instaluje pakiety itd? ale zaczynam się trochę tego bać. Projekt chyba już trochę przymiera - nowe patche się coraz rzadziej pojawiają, choć w sumie właśnie widzę że pojawiło się coś nowego dla 4.9.82? Dochodzą jeszcze czasami sytuacje, gdzie nie da się ubić vservera bo jakiś proces go trzyma - i wszystko szlag trafia, bo jedyne co pozostaje to reboot całego serwera :-/ Trochę mnie też martwi samo PLD - coraz częściej się okazuje, że różne serwisy są w prehistorycznych wersjach i nawet Debian ma nowsze, co skutkuje zabawami w instalację ze źródeł i generalnie utratę wszystkich zalet pakietowanej dystrybucji. Pytanie: z czego korzystacie i co polecacie? Chciałbym czegoś, co pozwoli choćby na tyle co linux-vserver, czyli w miarę szczelną izolację między procesami i skuteczny podział zasobów. Słyszałem kiedyś sporo dobrego o OpenVZ, ale to było lata temu - coś się od tego czasu zmieniło? Pozdrawiam, ? Jacek From hawk w pld-linux.org Mon May 14 16:39:10 2018 From: hawk w pld-linux.org (Marcin Krol) Date: Mon, 14 May 2018 16:39:10 +0200 Subject: Jaka wirtualizacja? Czy linux-vserver umiera? In-Reply-To: <3D403231-D65B-40B1-9794-0581764E0704@silvercube.pl> References: <3D403231-D65B-40B1-9794-0581764E0704@silvercube.pl> Message-ID: <5AF99F8E.7000305@pld-linux.org> On 14-May-18 15:59, Jacek Osiecki wrote: > Pytanie: z czego korzystacie i co polecacie? Chciałbym czegoś, co pozwoli choćby na tyle co linux-vserver, czyli w miarę > szczelną izolację między procesami i skuteczny podział zasobów. Słyszałem kiedyś sporo dobrego o OpenVZ, ale to było > lata temu - coś się od tego czasu zmieniło? Dla mnie Linux Vserver umarł lata temu gdy patche przestały regularnie wychodzić i trzeba było dziubać samemu. Może potem się poprawiło, nie wiem. Przesiadłem się wtedy na KVM i używam do dziś na różnych distro. Co do aktualności PLD to zawsze można napisać na listy co jest archaiczne i może ktoś będzie miał czas i ochotę zaktualizować. M. From mateusz-lists w ant.gliwice.pl Mon May 14 16:50:37 2018 From: mateusz-lists w ant.gliwice.pl (Mateusz) Date: Mon, 14 May 2018 16:50:37 +0200 Subject: Jaka wirtualizacja? Czy linux-vserver umiera? In-Reply-To: <3D403231-D65B-40B1-9794-0581764E0704@silvercube.pl> References: <3D403231-D65B-40B1-9794-0581764E0704@silvercube.pl> Message-ID: <9661885.5ZuVvdOUqh@matkor-lenovo> On poniedziałek, 14 maja 2018 15:59:04 CEST Jacek Osiecki wrote: > Pytanie: z czego korzystacie i co polecacie? Chciałbym czegoś, co pozwoli > choćby na tyle co linux-vserver, czyli w miarę szczelną izolację między > procesami i skuteczny podział zasobów. Nie wiem czy podział zasobów będzie satysfakcjonujący, ale z vserverów przeszliśmy na LXC , ruch z zewnątrz via LVS. -- Mateusz (...) mam brata - poważny, domator, liczykrupa, hipokryta, pobożniś, krótko mówiąc - podpora społeczeństwa." Nikos Kazantzakis - "Grek Zorba" From josiecki w silvercube.pl Mon May 14 16:53:21 2018 From: josiecki w silvercube.pl (Jacek Osiecki) Date: Mon, 14 May 2018 16:53:21 +0200 Subject: Jaka wirtualizacja? Czy linux-vserver umiera? In-Reply-To: <5AF99F8E.7000305@pld-linux.org> References: <3D403231-D65B-40B1-9794-0581764E0704@silvercube.pl> <5AF99F8E.7000305@pld-linux.org> Message-ID: <30B7E79E-B9AE-4FF0-BB56-6EDF9A940320@silvercube.pl> Wiadomość napisana przez Marcin Krol w dniu 14.05.2018, o godz. 16:39: > > On 14-May-18 15:59, Jacek Osiecki wrote: >> Pytanie: z czego korzystacie i co polecacie? Chciałbym czegoś, co pozwoli choćby na tyle co linux-vserver, czyli w miarę >> szczelną izolację między procesami i skuteczny podział zasobów. Słyszałem kiedyś sporo dobrego o OpenVZ, ale to było >> lata temu - coś się od tego czasu zmieniło? > > Dla mnie Linux Vserver umarł lata temu gdy patche przestały regularnie wychodzić i trzeba było dziubać samemu. > Może potem się poprawiło, nie wiem. Przesiadłem się wtedy na KVM i używam do dziś na różnych distro. No niby się poprawiło o tyle, że widzę nowe patche wydane w lutym br. Czy dobrze rozumiem, że KVM jest czymś mocniejszym od wirtualizacji a?la linux-vserver/openVZ? Czytając informacje o tym, co wybrać spotkałem się ze zdaniami typu ?KVM is overkill?. No i jak to się ma do funkcjonalności openVZ, np. migracji on-line? > Co do aktualności PLD to zawsze można napisać na listy co jest archaiczne i może ktoś będzie miał czas i ochotę zaktualizować. Odnoszę smutne wrażenie, że PLD powoli wymiera. A co do rozmów na listach - jak to jest jakaś pierdółka to pół biedy, ale gdy pojawia się potrzeba upgrade?u czegoś większego to w zasadzie można od razu odpuścić. Pozdrawiam, ? Jacek From josiecki w silvercube.pl Mon May 14 16:54:38 2018 From: josiecki w silvercube.pl (Jacek Osiecki) Date: Mon, 14 May 2018 16:54:38 +0200 Subject: Jaka wirtualizacja? Czy linux-vserver umiera? In-Reply-To: <9661885.5ZuVvdOUqh@matkor-lenovo> References: <3D403231-D65B-40B1-9794-0581764E0704@silvercube.pl> <9661885.5ZuVvdOUqh@matkor-lenovo> Message-ID: <84610F9B-DC5B-43A3-A2B8-F46A84052B1F@silvercube.pl> Wiadomość napisana przez Mateusz w dniu 14.05.2018, o godz. 16:50: > > On poniedziałek, 14 maja 2018 15:59:04 CEST Jacek Osiecki wrote: >> Pytanie: z czego korzystacie i co polecacie? Chciałbym czegoś, co pozwoli >> choćby na tyle co linux-vserver, czyli w miarę szczelną izolację między >> procesami i skuteczny podział zasobów. > > Nie wiem czy podział zasobów będzie satysfakcjonujący, ale z vserverów > przeszliśmy na LXC , ruch z zewnątrz via LVS. No właśnie, teraz czytam że LXC jest OOTB w kernelu. Muszę trochę zagłębić się w porównaniach poszczególnych rozwiązań. Pozdrawiam, ? Jacek From arekm w maven.pl Mon May 14 17:54:23 2018 From: arekm w maven.pl (Arkadiusz =?utf-8?q?Mi=C5=9Bkiewicz?=) Date: Mon, 14 May 2018 17:54:23 +0200 Subject: Jaka wirtualizacja? Czy linux-vserver umiera? In-Reply-To: <3D403231-D65B-40B1-9794-0581764E0704@silvercube.pl> References: <3D403231-D65B-40B1-9794-0581764E0704@silvercube.pl> Message-ID: <201805141754.23932.arekm@maven.pl> On Monday 14 of May 2018, Jacek Osiecki wrote: > Hej, > > tak sobie od lat stosuję linux-vserver.org do > wirtualizacji, sensownego przydzielania zasobów. I niby jest fajnie, > przyjemnie się instaluje pakiety itd? ale zaczynam się trochę tego bać. > Projekt chyba już trochę przymiera - nowe patche się coraz rzadziej > pojawiają, choć w sumie właśnie widzę że pojawiło się coś nowego dla > 4.9.82? Dochodzą jeszcze czasami sytuacje, gdzie nie da się ubić vservera > bo jakiś proces go trzyma - i wszystko szlag trafia, bo jedyne co > pozostaje to reboot całego serwera :-/ Jak się da to nie pchaj się w vservery na nowych maszynach. Owszem, kernele 4.4 i 4.9 mają łatki vserverowe (przy czym ta z 4.9 ma jakiegoś tajemniczego sieciowego buga ujawniającego się lockupami CPU na niektórych maszynach) ale vserver nie ma przyszłości. > Trochę mnie też martwi samo PLD - coraz częściej się okazuje, że różne > serwisy są w prehistorycznych wersjach i nawet Debian ma nowsze, co > skutkuje zabawami w instalację ze źródeł i generalnie utratę wszystkich > zalet pakietowanej dystrybucji. Uaktualniaj spece zamiast bawić się w budowanie ze źródeł :) Skorzystają wszyscy z PLD. > Pytanie: z czego korzystacie i co polecacie? Chciałbym czegoś, co pozwoli > choćby na tyle co linux-vserver, czyli w miarę szczelną izolację między > procesami i skuteczny podział zasobów. > Słyszałem kiedyś sporo dobrego o > OpenVZ, ale to było lata temu - coś się od tego czasu zmieniło? openvz to jeszcze gorsza rzecz niż linux-vserver. Tam jest konkretny połatany kernel i zapomnij o używaniu innego kernela. Zamiast vservera to lxc.spec. Pewnie wymaga dopracowania ale używa mechanizmów upstreamowego kernela. -- Arkadiusz Miśkiewicz, arekm / ( maven.pl | pld-linux.org ) From zawadaa w gmail.com Mon May 14 18:30:52 2018 From: zawadaa w gmail.com (Andrzej Zawadzki) Date: Mon, 14 May 2018 18:30:52 +0200 Subject: Jaka wirtualizacja? Czy linux-vserver umiera? In-Reply-To: <3D403231-D65B-40B1-9794-0581764E0704@silvercube.pl> References: <3D403231-D65B-40B1-9794-0581764E0704@silvercube.pl> Message-ID: On 14.05.2018 15:59, Jacek Osiecki wrote: Hej, tak sobie od lat stosuje linux-vserver.org [1] do wir tualizacji, sensownego przydzielania zasobów. I niby jest fajnie, przyjemnie sie instaluje pakiety itd... ale zaczynam sie troche tego bac. Projek t chyba juz troche przymiera - nowe patche sie coraz rzadziej pojawiaja, choc w sumie wl/asnie widze ze pojawil/o si e cos nowego dla 4.9.82... Dochodza jeszcze czasami sytuacje, gdzie nie da sie ubic vservera bo jakis proce s go trzyma - i wszystko szlag trafia, bo jedyne co pozostaje to reboot cal/ego serwera :-/ Troche mnie tez martwi samo PLD - coraz czesciej sie okazuje, ze rózne serwisy s a w prehistorycznych wersjach i nawet Debian ma nowsze, co skutkuje zabawami w instalacje ze zródel/ i general nie utrate wszystkich zalet pakietowanej dystrybucji. Pytanie: z czego korzystacie i co polecacie? Chcial/bym czegos, co pozwoli chocb y na tyle co linux-vserver, czyli w miare szczelna izolacje miedzy procesami i skuteczny podzial/ zasobów. Sl/yszal/em kie dys sporo dobrego o OpenVZ, ale to byl/o lata temu - cos sie od tego czasu zmienil/o? Hej, Do platformy wirtualizacyjnej to PLD sie nie nadaje. Osobiscie uzywam Proxmoksa w kilku klastrach wielonodowych (z CEPH i bez), a na nich KVM/LXC juz np. z PLD Nie wyobrazam sobie teraz zycia bez takiego rozwiazania. -- Andrzej Zawadzki References 1. http://linux-vserver.org/ From hawk w pld-linux.org Mon May 14 18:57:20 2018 From: hawk w pld-linux.org (Marcin Krol) Date: Mon, 14 May 2018 18:57:20 +0200 Subject: Jaka wirtualizacja? Czy linux-vserver umiera? In-Reply-To: <30B7E79E-B9AE-4FF0-BB56-6EDF9A940320@silvercube.pl> References: <3D403231-D65B-40B1-9794-0581764E0704@silvercube.pl> <5AF99F8E.7000305@pld-linux.org> <30B7E79E-B9AE-4FF0-BB56-6EDF9A940320@silvercube.pl> Message-ID: <5AF9BFF0.7050808@pld-linux.org> > No niby się poprawiło o tyle, że widzę nowe patche wydane w lutym br. > Czy dobrze rozumiem, że KVM jest czymś mocniejszym od wirtualizacji a?la linux-vserver/openVZ? Czytając informacje o tym, > co wybrać spotkałem się ze zdaniami typu ?KVM is overkill?. No i jak to się ma do funkcjonalności openVZ, np. migracji on-line? KVM to pełna wirtualizacja, wbudowana w kernel OOTB. Wystarczy libvirtd i qemu, żeby uruchomić. Czy overkill? To zależy czego oczekujesz. Mi zależało na pełnej wirtualizacji właśnie bo miałem dość kontenerów typu Vserver/OpenVZ/lxc itp i problemów z nimi. Odpowiednio skonfigurowane środowisko pod KVM pozwala na migrację "live" między fizycznymi maszynami, bez przestojów, bez rebootów. Jak nie chce Ci się ręcznie zarządzać wszystkim, to dobrym rozwiązaniem jest Proxmox wspomniany w innym mailu - pełne środowisko do obsługi wirtualizacji opartej o KVM i/lub lxc. Alternatywą jest zawsze VMware ESXi w darmowej wersji :-) > Odnoszę smutne wrażenie, że PLD powoli wymiera. A co do rozmów na listach - jak to jest jakaś pierdółka to pół biedy, ale gdy pojawia > się potrzeba upgrade?u czegoś większego to w zasadzie można od razu odpuścić. Wrażenie częściowo słuszne. Kilka osób utrzymuje to co im potrzebne i tyle. Też tak robię w swoim "ogródku". Z ciekawości - co większego z serwerowych rzeczy jest w archaicznych wersjach? M. From arekm w maven.pl Mon May 14 20:07:15 2018 From: arekm w maven.pl (Arkadiusz =?utf-8?q?Mi=C5=9Bkiewicz?=) Date: Mon, 14 May 2018 20:07:15 +0200 Subject: Jaka wirtualizacja? Czy linux-vserver umiera? In-Reply-To: References: <3D403231-D65B-40B1-9794-0581764E0704@silvercube.pl> Message-ID: <201805142007.15824.arekm@maven.pl> On Monday 14 of May 2018, Andrzej Zawadzki wrote: > Hej, > Do platformy wirtualizacyjnej to PLD sie nie nadaje. > Osobiscie uzywam Proxmoksa w kilku klastrach wielonodowych (z CEPH i > bez), a na nich KVM/LXC juz np. z PLD > Nie wyobrazam sobie teraz zycia bez takiego rozwiazania. Z proxmoxem trzeba też uważać bo nastawiają się odrobinę na komercję i bywa, że fixy dostają komercyjni w pierwszej kolejności. Proxmox jest fajny jeśli można całą maszynę przeznaczyć jako maszynę do wirtualizacji. lxc/vserver/kvm bez proxmoxa można gdziekolwiek. -- Arkadiusz Miśkiewicz, arekm / ( maven.pl | pld-linux.org ) From zawadaa w gmail.com Mon May 14 20:33:36 2018 From: zawadaa w gmail.com (Andrzej Zawadzki) Date: Mon, 14 May 2018 20:33:36 +0200 Subject: Jaka wirtualizacja? Czy linux-vserver umiera? In-Reply-To: <201805142007.15824.arekm@maven.pl> References: <3D403231-D65B-40B1-9794-0581764E0704@silvercube.pl> <201805142007.15824.arekm@maven.pl> Message-ID: On 14.05.2018 20:07, Arkadiusz Miskiewicz wrote: On Monday 14 of May 2018, Andrzej Zawadzki wrote: Hej, Do platformy wirtualizacyjnej to PLD sie nie nadaje. Osobiscie uzywam Proxmoksa w kilku klastrach wielonodowych (z CEPH i bez), a na nich KVM/LXC juz np. z PLD Nie wyobrazam sobie teraz zycia bez takiego rozwiazania. Z proxmoxem trzeba tez uwazac bo nastawiaja sie odrobine na komercje i bywa, ze fixy dostaja komercyjni w pierwszej kolejnosci. Wiesz, z czegos trzeba zyc ;-) Komercja w tym projekcie jest od poczatku - za wsparcie i "nie testowanie" na sobie trzeba pl/acic. Fixy sa albo na dev, albo faktycznie pózniej. Pytanie na ile to jest kl/opotliwe. Proxmox jest fajny jesli mozna cal/a maszyne przeznaczyc jako maszyne do wirtualizacji. lxc/vserver/kvm bez proxmoxa mozna gdziekolwiek. Absolutnie tak, z tym, ze w obecnych czasach to inaczej tego nie widze, zwl/aszcza, ze proxmox jest pieknie z CEPHem zintegrowany. Fizyczne maszyny w cal/osci przeznaczone sa pod hostowanie klastra - nic innego tam nie chodzi. Wszystko co uzytkowe leci juz w warstwe wyzej - ja akurat preferuje KVMy. Oczywiscie do zabawy to na lapku z qemu tez mozna. (Proxmox to w duzej mierze nakl/adka na qemu). -- Andrzej From stacho w venco.com.pl Mon May 14 22:21:59 2018 From: stacho w venco.com.pl (stacho) Date: Mon, 14 May 2018 22:21:59 +0200 Subject: Jaka =?UTF-8?Q?wirtualizacja=3F=20Czy=20linux-vserver=20umier?= =?UTF-8?Q?a=3F?= In-Reply-To: References: <3D403231-D65B-40B1-9794-0581764E0704@silvercube.pl> <201805142007.15824.arekm@maven.pl> Message-ID: <0dad440e545a98cb2dd7c62dda89a2a0@poczta.venco.com.pl> W dniu 2018-05-14 20:33, Andrzej Zawadzki napisał(a): > On 14.05.2018 20:07, Arkadiusz Miskiewicz wrote: > > On Monday 14 of May 2018, Andrzej Zawadzki wrote: > > > Hej, > Do platformy wirtualizacyjnej to PLD sie nie nadaje. > Osobiscie uzywam Proxmoksa w kilku klastrach wielonodowych (z CEPH i > bez), a na nich KVM/LXC juz np. z PLD > Nie wyobrazam sobie teraz zycia bez takiego rozwiazania. > > Z proxmoxem trzeba tez uwazac bo nastawiaja sie odrobine na komercje i > bywa, > ze fixy dostaja komercyjni w pierwszej kolejnosci. > > Wiesz, z czegos trzeba zyc ;-) Komercja w tym projekcie jest od > poczatku - za wsparcie i "nie testowanie" na sobie trzeba pl/acic. > Fixy sa albo na dev, albo faktycznie pózniej. Pytanie na ile to jest > kl/opotliwe. > > > Proxmox jest fajny jesli mozna cal/a maszyne przeznaczyc jako maszyne > do > wirtualizacji. lxc/vserver/kvm bez proxmoxa mozna gdziekolwiek. > > > Absolutnie tak, z tym, ze w obecnych czasach to inaczej tego nie > widze, > zwl/aszcza, ze proxmox jest pieknie z CEPHem zintegrowany. > > Fizyczne maszyny w cal/osci przeznaczone sa pod hostowanie klastra - > nic innego tam nie chodzi. Wzorcowo tak to powinno wyglądać, ale nie ma ograniczeń, w końcu Proxmox korzysta z repozytoriów Debiana. Czyli można sobie wyobrazić instalację np. Firefoxa na Proxmox. :) Na ESXI tak się nie da! > Wszystko co uzytkowe leci juz w warstwe wyzej - ja akurat preferuje > KVMy. Ja po przygodzie z ESXI też przeniosłem moje systemy z PLD na Proxmoxa 5.1 (ZFS) . Przy okazji chciałem zapytać, jak to jest z tym qemu, rzeczywiście to taki "overkill"? Jeśli sam system działa w miarę OK, pomijając problemy z "balloon", to obsługa dysku to jakaś tragedia (piszę o qemu - proxmox)! Kopiuję plik ~7GB na hosta (scp) i mam ~65MB/s , ten sam plik kopiuję na VM na tym samym hoście i mam ... ~1MB! Mam też efekt "pierwszy raz", kopiowanie mojej instalacji PLD na nową maszynę (5GB) trwa ~7min, drugi raz to kilkanaście sekund, jakieś operacje na bazie danych po wystartowaniu systemu to minuty, za drugi razem parę sekund. Zmieniałem parametr "cache dysku", na "none", "writeback" itd. niewiele to pomogło. Klient (VM) to zawsze PLD. -- pzdr Stacho Pal From josiecki w silvercube.pl Tue May 15 09:59:06 2018 From: josiecki w silvercube.pl (Jacek Osiecki) Date: Tue, 15 May 2018 09:59:06 +0200 Subject: Jaka wirtualizacja? Czy linux-vserver umiera? In-Reply-To: <201805142007.15824.arekm@maven.pl> References: <3D403231-D65B-40B1-9794-0581764E0704@silvercube.pl> <201805142007.15824.arekm@maven.pl> Message-ID: Wiadomość napisana przez Arkadiusz Miśkiewicz w dniu 14.05.2018, o godz. 20:07: > On Monday 14 of May 2018, Andrzej Zawadzki wrote: >> Do platformy wirtualizacyjnej to PLD sie nie nadaje. >> Osobiscie uzywam Proxmoksa w kilku klastrach wielonodowych (z CEPH i >> bez), a na nich KVM/LXC juz np. z PLD >> Nie wyobrazam sobie teraz zycia bez takiego rozwiazania. > Z proxmoxem trzeba też uważać bo nastawiają się odrobinę na komercję i bywa, > że fixy dostają komercyjni w pierwszej kolejności. > Proxmox jest fajny jeśli można całą maszynę przeznaczyć jako maszynę do > wirtualizacji. lxc/vserver/kvm bez proxmoxa można gdziekolwiek. Dziękuję wszystkim wypowiadającym się w wątku :) ESXi chciałbym uniknąć, jakoś nie przepadam za środowiskiem VMware. Ten KVM brzmi ciekawie, choć lxc kusi bo z tego co rozumiem KVM i proxmoc ma swój ?performance footprint? skoro jest porównywany do QEMU (chyba że coś mylę?)? Pozdrawiam, ? Jacek From sir_Misiek w o2.pl Tue May 15 17:06:09 2018 From: sir_Misiek w o2.pl (lord_Niedzwiedz) Date: Tue, 15 May 2018 17:06:09 +0200 Subject: Jaka wirtualizacja? Czy linux-vserver umiera? In-Reply-To: <0dad440e545a98cb2dd7c62dda89a2a0@poczta.venco.com.pl> References: <3D403231-D65B-40B1-9794-0581764E0704@silvercube.pl> <201805142007.15824.arekm@maven.pl> <0dad440e545a98cb2dd7c62dda89a2a0@poczta.venco.com.pl> Message-ID: <89653a14-bb4d-4d35-916e-13bdec636aa5@o2.pl> > Ja po przygodzie z ESXI też przeniosłem moje systemy z PLD na Proxmoxa > 5.1 (ZFS) . > Przy okazji chciałem zapytać, jak to jest z tym qemu, rzeczywiście to > taki "overkill"? > > Jeśli sam system działa w miarę OK, pomijając problemy z "balloon", > to obsługa dysku to jakaś tragedia (piszę o qemu - proxmox)! > Kopiuję plik ~7GB na hosta (scp) i mam ~65MB/s , > ten sam plik kopiuję na VM na tym samym hoście i mam ... ~1MB! > Mam też efekt "pierwszy raz", kopiowanie mojej instalacji PLD > na nową maszynę (5GB) trwa ~7min, drugi raz to kilkanaście sekund, > jakieś operacje na bazie danych po wystartowaniu systemu to minuty, > za drugi razem parę sekund. Zmieniałem parametr "cache dysku", > na "none", "writeback" itd. niewiele to pomogło. > > Klient (VM) to zawsze PLD. > Próbowałeś dać opcję "aio=native"  ?? oraz cache.direct=on  ?? qemu-system-x86_64 -no-fd-bootchk -usb -usbdevice tablet -drive file=/vservers/Virtual/chopin.vdi,aio=native,cache.direct=on -m 4096 -net nic,model=e1000,macaddr=DE:AD:BE:EF:24:82 -net tap -vnc :16 -enable-kvm -smp 2 & Po takim zabiegu na PLD macierz i virtualki popitalają aż miło -- Pozdro lord_Niedzwiedz --------------- In security - do not assume anything From sir_Misiek w o2.pl Tue May 15 17:12:44 2018 From: sir_Misiek w o2.pl (lord_Niedzwiedz) Date: Tue, 15 May 2018 17:12:44 +0200 Subject: Jaka wirtualizacja? Czy linux-vserver umiera? In-Reply-To: References: <3D403231-D65B-40B1-9794-0581764E0704@silvercube.pl> <201805142007.15824.arekm@maven.pl> Message-ID: <069c4cf5-c9b7-d27b-5304-2e9f94b38ab0@o2.pl> > Dziękuję wszystkim wypowiadającym się w wątku :) > ESXi chciałbym uniknąć, jakoś nie przepadam za środowiskiem VMware. > Ten KVM brzmi ciekawie, choć lxc kusi bo z tego co rozumiem KVM i proxmoc ma swój ?performance footprint? > skoro jest porównywany do QEMU (chyba że coś mylę?)? > lxc/lxd/docker to kontenery (niestety nie tak fajne jak vservers). KVM+qemu to pełna virtualizacja. -- Pozdro lord_Niedzwiedz --------------- In security - do not assume anything From josiecki w silvercube.pl Wed May 16 10:58:19 2018 From: josiecki w silvercube.pl (Jacek Osiecki) Date: Wed, 16 May 2018 10:58:19 +0200 Subject: Jaka wirtualizacja? Czy linux-vserver umiera? In-Reply-To: <069c4cf5-c9b7-d27b-5304-2e9f94b38ab0@o2.pl> References: <3D403231-D65B-40B1-9794-0581764E0704@silvercube.pl> <201805142007.15824.arekm@maven.pl> <069c4cf5-c9b7-d27b-5304-2e9f94b38ab0@o2.pl> Message-ID: Wiadomość napisana przez lord_Niedzwiedz w dniu 15.05.2018, o godz. 17:12: > Dziękuję wszystkim wypowiadającym się w wątku :) >> ESXi chciałbym uniknąć, jakoś nie przepadam za środowiskiem VMware. >> Ten KVM brzmi ciekawie, choć lxc kusi bo z tego co rozumiem KVM i proxmoc ma swój ?performance footprint? >> skoro jest porównywany do QEMU (chyba że coś mylę?)? >> > lxc/lxd/docker to kontenery (niestety nie tak fajne jak vservers). > KVM+qemu to pełna virtualizacja. Biorąc pod uwagę moje potrzeby to chyba kontenery spokojnie wystarczają. KVM+Qemu zżera trochę zasobów, czy się mylę? Martwi mnie to co piszesz, że lxc jest mniej fajne niż vservers - czego w nim brakuje w porównaniu do vservera? Pozdrawiam, ? Jacek From hawk w pld-linux.org Wed May 16 11:46:06 2018 From: hawk w pld-linux.org (Marcin Krol) Date: Wed, 16 May 2018 11:46:06 +0200 Subject: Jaka wirtualizacja? Czy linux-vserver umiera? In-Reply-To: References: <3D403231-D65B-40B1-9794-0581764E0704@silvercube.pl> <201805142007.15824.arekm@maven.pl> <069c4cf5-c9b7-d27b-5304-2e9f94b38ab0@o2.pl> Message-ID: <5AFBFDDE.5090902@pld-linux.org> > Biorąc pod uwagę moje potrzeby to chyba kontenery spokojnie wystarczają. KVM+Qemu zżera trochę zasobów, czy się mylę? Sam KVM jako hypervisor nie zżera praktycznie nic. O tym ile zżerają wirtualki Ty decydujesz. M. From sir_Misiek w o2.pl Thu May 17 17:33:18 2018 From: sir_Misiek w o2.pl (lord_Niedzwiedz) Date: Thu, 17 May 2018 17:33:18 +0200 Subject: Jaka wirtualizacja? Czy linux-vserver umiera? In-Reply-To: <5AFBFDDE.5090902@pld-linux.org> References: <3D403231-D65B-40B1-9794-0581764E0704@silvercube.pl> <201805142007.15824.arekm@maven.pl> <069c4cf5-c9b7-d27b-5304-2e9f94b38ab0@o2.pl> <5AFBFDDE.5090902@pld-linux.org> Message-ID: >> Biorąc pod uwagę moje potrzeby to chyba kontenery spokojnie >> wystarczają. KVM+Qemu zżera trochę zasobów, czy się mylę? > > Sam KVM jako hypervisor nie zżera praktycznie nic. O tym ile zżerają > wirtualki Ty decydujesz. LXC zrzera 1-3%. KVM hypervisor podejrzewam trochę więcej. Trzeba alokować przestrzeń dyskową, pamięć, dokonywać paravirtualizacji niektórych elementów. Potem jeszcze dochodzi kernel w kernelu , system w systemie, ..... . Powiem tak. Linux na linuxie, zdecydowanie kontenery. Różne systemy (kvm+qemu). Polecam Gnome Boxes (bardzo fajne narzędzie graficzne). From sir_Misiek w o2.pl Thu May 17 17:29:03 2018 From: sir_Misiek w o2.pl (lord_Niedzwiedz) Date: Thu, 17 May 2018 17:29:03 +0200 Subject: Jaka wirtualizacja? Czy linux-vserver umiera? In-Reply-To: References: <3D403231-D65B-40B1-9794-0581764E0704@silvercube.pl> <201805142007.15824.arekm@maven.pl> <069c4cf5-c9b7-d27b-5304-2e9f94b38ab0@o2.pl> Message-ID: <1c66946e-4550-b29c-d7a3-75c07938fdc7@o2.pl> >> Dziękuję wszystkim wypowiadającym się w wątku :) >>> ESXi chciałbym uniknąć, jakoś nie przepadam za środowiskiem VMware. >>> Ten KVM brzmi ciekawie, choć lxc kusi bo z tego co rozumiem KVM i proxmoc ma swój ?performance footprint? >>> skoro jest porównywany do QEMU (chyba że coś mylę?)? >>> >> lxc/lxd/docker to kontenery (niestety nie tak fajne jak vservers). >> KVM+qemu to pełna virtualizacja. > Biorąc pod uwagę moje potrzeby to chyba kontenery spokojnie wystarczają. KVM+Qemu zżera trochę zasobów, czy się mylę? Kontener na tirze lub tir na tirze (taka różnica ;)))  ). > Martwi mnie to co piszesz, że lxc jest mniej fajne niż vservers - czego w nim brakuje w porównaniu do vservera? > Moim subiektywnym zdaniem ;) Vserver był w prostej linii rozwinięciem jaila/chroot'a - dzięki temu była duża beznarzutowość. LXC daje trochę więcej (może i dobrze z drugiej strony). From hawk w pld-linux.org Thu May 17 19:37:10 2018 From: hawk w pld-linux.org (Marcin Krol) Date: Thu, 17 May 2018 19:37:10 +0200 Subject: Jaka wirtualizacja? Czy linux-vserver umiera? In-Reply-To: References: <3D403231-D65B-40B1-9794-0581764E0704@silvercube.pl> <201805142007.15824.arekm@maven.pl> <069c4cf5-c9b7-d27b-5304-2e9f94b38ab0@o2.pl> <5AFBFDDE.5090902@pld-linux.org> Message-ID: <5AFDBDC6.9090502@pld-linux.org> > LXC zrzera 1-3%. > KVM hypervisor podejrzewam trochę więcej. Narzut rzędu 1% jest dla mnie pomijalny, a więcej mi nigdy KVM+qemu nie zeżarł, nawet jak obrabiał kilkanaście dużych wirtualek. > Trzeba alokować przestrzeń dyskową, pamięć, dokonywać paravirtualizacji > niektórych elementów. To dla mnie zaleta. Mam pełną niezależność każdego systemu co bardzo skraca czas potrzebny na wszelkie operacje z nim związane (migracja, przeniesienie, klonowanie, snapshoty, przydział zasobów, optymalizacje pod fizyczny sprzęt, zmiana distro itp itd). > Potem jeszcze dochodzi kernel w kernelu , system w systemie, ..... . To też dla mnie zaleta. Każde distro ma działać na swoim kernelu. Dla mnie działanie różnych distro w ramach jednego kernela jest nieakceptowalne. Muszę mieć pełną swobodę wyboru kernela. > Powiem tak. > Linux na linuxie, zdecydowanie kontenery. > Różne systemy (kvm+qemu). > Polecam Gnome Boxes (bardzo fajne narzędzie graficzne). Każdemu wg. potrzeb. Moje jak widać są inne niż Twoje :) M. From wojciech w blaszkowski.com Thu May 17 22:14:43 2018 From: wojciech w blaszkowski.com (=?UTF-8?Q?Wojciech_B=c5=82aszkowski?=) Date: Thu, 17 May 2018 22:14:43 +0200 Subject: Jaka wirtualizacja? Czy linux-vserver umiera? In-Reply-To: <5AFDBDC6.9090502@pld-linux.org> References: <3D403231-D65B-40B1-9794-0581764E0704@silvercube.pl> <201805142007.15824.arekm@maven.pl> <069c4cf5-c9b7-d27b-5304-2e9f94b38ab0@o2.pl> <5AFBFDDE.5090902@pld-linux.org> <5AFDBDC6.9090502@pld-linux.org> Message-ID: On 05/17/2018 07:37 PM, Marcin Krol wrote: >> Potem jeszcze dochodzi kernel w kernelu , system w systemie, ..... . > > To też dla mnie zaleta. Każde distro ma działać na swoim kernelu. Dla > mnie działanie różnych distro w ramach jednego kernela jest > nieakceptowalne. Muszę mieć pełną swobodę wyboru kernela. Bardzo fajnie, że mamy tu podniesiony ten temat, bo dochodzimy do momentu warstw izolacji, a przez to bezpieczeństwa całości takiej maszyny. W modelu pełnej wirtualizacji (QEMU) mamy niezaufany proces uruchomiony wewnątrz VPS. Jeśli atakujący zdoła przejąć kontrolę nad owym procesem, będzie mógł atakować kernel przez syscals. Więc w przypadku kontenera, mamy niezaufany proces gadający z jądrem hosta (!), a w przypadku pełnej wirtualizacji mamy niezaufany proces vs. jądro guesta + oprogramowanie wirtualizujące (QEMU) + jądro hosta. Pełna wirtualizacja daje nam dodatkowe warstwy izolacji, których nie zapewnia nam kontener; czy to LXC, vserver czy inny docker. -- Pozdrawiam, Wojciech Błaszkowski www.blaszkowski.com, +48.600197207 From baggins w pld-linux.org Thu May 24 14:36:40 2018 From: baggins w pld-linux.org (Jan =?utf-8?Q?R=C4=99korajski?=) Date: Thu, 24 May 2018 21:36:40 +0900 Subject: Small batch of packages to be removed from Th Message-ID: <20180524123639.GA27330@tachikoma> I'm going to remove the below packages from Th, real soon now. ParaView - old version does not build, new version builds but segfaults opendap-cdf_handler - abandonware xorg-driver-video-nvidia-legacy-304xx and xorg-driver-video-nvidia-legacy-340xx - no support for xserver 1.20 and it's time to say goodbye to these old drivers -- Jan Rękorajski | PLD/Linux SysAdm | bagginspld-linux.org | http://www.pld-linux.org/ From josiecki w silvercube.pl Mon May 28 15:03:24 2018 From: josiecki w silvercube.pl (Jacek Osiecki) Date: Mon, 28 May 2018 15:03:24 +0200 Subject: Co jest grane z Ruby? Message-ID: Hej, jakaś paranoja w pakietach się porobiła - i zainstalowanie rails jest niemożliwe :( Dwa konflikty, przy czym jeden po prostu piękny: ruby-arel-3.0.3-3.noarch zaznaczył ruby-minitest-5.8.5-2.3.5.4.noarch (wł. ruby-minitest >= 4.7) błąd: ruby-arel-3.0.3-3.noarch jest w konflicie z ruby-minitest-5.8.5-2.3.5.4.noarch WTF? :) i drugi: ruby-rails-3.2.19-3.noarch zaznaczył ruby-actionmailer-3.2.19-7.noarch (wł. ruby-actionmailer = 3.2.19) ruby-actionmailer-3.2.19-7.noarch zaznaczył ruby-mail-2.6.4-1.noarch (wł. rubygem(mail) >= 2.5.4) błąd: ruby-rails-3.2.19-3.noarch jest w konflicie z ruby-mail-2.6.4-1.noarch Jakiś pomysł co z tym zrobić? System czysty, instalowana od zera wirtualka dla vservera? Pozdrawiam, ? Jacek Osiecki From sir_Misiek w o2.pl Tue May 29 08:56:25 2018 From: sir_Misiek w o2.pl (lord_Niedzwiedz) Date: Tue, 29 May 2018 08:56:25 +0200 Subject: Co jest grane z Ruby? In-Reply-To: References: Message-ID: <3cae1658-03c5-8c55-5f62-5d3f4b17144f@o2.pl> > Hej, > > jakaś paranoja w pakietach się porobiła - i zainstalowanie rails jest niemożliwe :( > Dwa konflikty, przy czym jeden po prostu piękny: > > ruby-arel-3.0.3-3.noarch zaznaczył ruby-minitest-5.8.5-2.3.5.4.noarch (wł. ruby-minitest >= 4.7) > błąd: ruby-arel-3.0.3-3.noarch jest w konflicie z ruby-minitest-5.8.5-2.3.5.4.noarch > > WTF? :) > > i drugi: > > ruby-rails-3.2.19-3.noarch zaznaczył ruby-actionmailer-3.2.19-7.noarch (wł. ruby-actionmailer = 3.2.19) > ruby-actionmailer-3.2.19-7.noarch zaznaczył ruby-mail-2.6.4-1.noarch (wł. rubygem(mail) >= 2.5.4) > błąd: ruby-rails-3.2.19-3.noarch jest w konflicie z ruby-mail-2.6.4-1.noarch > > Jakiś pomysł co z tym zrobić? > > System czysty, instalowana od zera wirtualka dla vservera? > > Pozdrawiam, > ? > Jacek Osiecki -f     Force ? From josiecki w silvercube.pl Tue May 29 10:10:07 2018 From: josiecki w silvercube.pl (Jacek Osiecki) Date: Tue, 29 May 2018 10:10:07 +0200 Subject: Co jest grane z Ruby? In-Reply-To: <3cae1658-03c5-8c55-5f62-5d3f4b17144f@o2.pl> References: <3cae1658-03c5-8c55-5f62-5d3f4b17144f@o2.pl> Message-ID: <47244B5F-51E9-4F4F-83DD-CB35DF48A50C@silvercube.pl> Wiadomość napisana przez lord_Niedzwiedz w dniu 29.05.2018, o godz. 08:56: >> jakaś paranoja w pakietach się porobiła - i zainstalowanie rails jest niemożliwe :( >> Dwa konflikty, przy czym jeden po prostu piękny: >> >> ruby-arel-3.0.3-3.noarch zaznaczył ruby-minitest-5.8.5-2.3.5.4.noarch (wł. ruby-minitest >= 4.7) >> błąd: ruby-arel-3.0.3-3.noarch jest w konflicie z ruby-minitest-5.8.5-2.3.5.4.noarch >> >> WTF? :) > -f Force ? Hm, raczej nie pomaga: poldek:/all-avail> install --force ruby-arel- Przetwarzanie zależności... błąd: ruby-arel-3.0.3-3.noarch (cnfl ruby-minitest >= 5.0) jest w konflicie z zainstalowanm ruby-minitest-5.8.5-2.3.5.4.noarch błąd: ruby-arel-3.0.3-3.noarch (cnfl ruby-minitest >= 5.0) jest w konflicie z zainstalowanm ruby-minitest-5.8.5-2.3.5.4.noarch Jest 1 pakiet do instalacji: I ruby-arel-3.0.3-3.noarch This operation will use 82.7KB of disk space. Potrzeba pobrać 32.7KB archiwów (32.7KB do pobrania). błąd: 1 conflicts Pobieranie th::ruby-arel-3.0.3-3.noarch.rpm... .............................. 100.0% [32.7K (32.7K/s)] Uruchamianie vrpm-preload --upgrade -vh --force --root /vservers/sc-rails --define _check_dirname_deps 1... error: Niespełnione zależności: ruby-minitest >= 5.0 jest w konflikcie z ruby-arel-3.0.3-3.noarch Wystąpiły błędy podczas instalacji poldek:/all-avail> Patrzyłem, czy istnieje ruby-minitest w wersji <5.0 gdzieś na FTP - wygląda na to że nie? Po kiego ktoś to wrzucił w ogóle :( Poradziłem sobie przez instalację wszystkiego czego wymagało ruby-arel i potem instalację z ?nodeps, ale to pewnie nic nie da? Tym bardziej, że jeszcze sporo do przejścia przy okazji ruby-mail. Chyba czas olać i zrobić wirtualkę z ubuntu :-/ Pozdrawiam, ? Jacek Osiecki