Błędy w instalatorze
Rafal Bisingier
ravbc at man.poznan.pl
Tue Jan 29 13:13:57 CET 2002
Serwus,
Po długiej przerwie wreszcie znowu mogłem zainstalować sobie
Linuksa. Wybór był prosty - PLD. Niestety okazało sie, ze nie jest to tak
proste jak sie spodziewalem. Probowalem zainstalowac go przez siec, no i
okazalo sie to niemozliwe. Problemem byla karta sieciowa (RTL8139), wiem
ze to zlom, ale jednak... Ciekawe jest przy tym to, ze o ile instaler sam
wykrywa i laduje modul 8139too, to do recznego wyboru juz jest tylko
rtl8139. No tak czy owak, na 15 prob instalacji za pomoca roznych wersji
dyskietek z instalatorem i prowizorka raz (slownie: 1) udalo mi sie
uruchomic sieciowke i nawet o dziwo zaczal sciagac moduly ide-mod i
ide-mod-probe, ale efekt tego i tak byl zaden, bo dla odmiany wywalil mi
tekst "sth went wrong" (czy cos w tym guscie) i dno. Zadna inna wersja nie
chciala w ogole gadac z siecia...
Zrazony tym sciagnalem sobie obrazy ISO (ra z 20.I, czy cos kolo tego), no
i tym razem poszlo lepiej, ale... ;-)
1) Przy zakladaniu partycji nie ma mozliwosci zalozenia partycji
rozszerzonej (co prawda sam partitioner wpada na genialny pomysl
zalozenia takiej partycji jak juz zalozy 3 podstawowe, ale nie o to mi
chodzi).
2) Po podaniu rozmiaru partycji wiekszego, niz dostepne miejsce na dysku
system sie buntuje (gda ze podano za duzy
rozmiar) i... staje. Mi w kazdym razie braklo cierpliwosci, zeby czekac na
reakcje po jakis 30sek. ;-) Rozwiazaniem dla mnie oczywistym bylo ^C, no i
pomoglo. Wrocil ekran tego partycjonera, z tym ze program zapomnial
wszystkie dane o wczesniej utworzonych partycjach (z wyjatkiem ich liczby
i rozmiaru) czyli: typ, punkt montowania, itp.
Dlaczego nie ma tu mozliwosci uruchomienia zwyklego fdiska? (wiem ze ma
byc nieinteraktywnie, ale jednak to jest znacznie lepsze narzedzie niz ten
patitioner).
3) W czsie instalacji podalem rowniez dane do konfiguracji sieci i
instalator utworzyl mi faktycznie plik ifcfg-eth0, tyle ze bez wpisanych
moich wartosci! Wygladalo, jakby po prostu skopioal przyklad, ale w takim
razie po co to? Po za tym w modules.conf nie bylo slowa o mojej sieciowce,
ale to juz mniej istotne.
Wiem, ze jeszcze cos bylo, ale nie pamietam co, wiec chyba bylo nie
istotne.
A przy okazji: dlaczego ISOki sa robione tak, ze apt-cdrom ich nie trawi?
Uff! Troche sie rozpisalem. Sorry za taki essej, ale tak jakos samo
wyszlo... ;-)
PS. Zebyscie nie odniesli mylnego wrazenia i tak uwazan PLD, za jedna z
lepszych dystrybucji Linuksa. Tak trzymac! (A jak bede mial czas i nieco
lepsze do tego warunki, to sam chetnie pomoge...)
--
Pozdrowienia
Rafal Bisingier
More information about the feedback
mailing list