fortunes-pl: psy1 (NEW), README - psy

leafnode leafnode at pld-linux.org
Sat Sep 17 15:50:13 CEST 2005


Author: leafnode                     Date: Sat Sep 17 13:50:13 2005 GMT
Module: fortunes-pl                   Tag: HEAD
---- Log message:
- psy

---- Files affected:
fortunes-pl:
   psy1 (NONE -> 1.1)  (NEW), README (1.58 -> 1.59) 

---- Diffs:

================================================================
Index: fortunes-pl/psy1
diff -u /dev/null fortunes-pl/psy1:1.1
--- /dev/null	Sat Sep 17 15:50:13 2005
+++ fortunes-pl/psy1	Sat Sep 17 15:50:08 2005
@@ -0,0 +1,183 @@
+Wencel: Panie Mauer, co pan zrobił w sprawie kapitana Nowakowskiego, 
+usiłującego w 80r założyć wolne związki zawodowe w resorcie?
+Franz: Odstrzeliłem mu łeb, z Mauzera 7,8 milimetra.
+%
+Ktoś z Komisji: Czy znał pan wcześniej kapitana Nowakowskiego?
+Franz: Studiowaliśmy razem prawo, Witek... kapitan Nowakowski był moim...
+kolegą moim był...
+%
+Franz: Co? Co? Tylu ich?
+Stopczyk: Żartujesz, to tylko z ostatnich dwóch lat. Z dwóch województw...
+Jerzyk: Panie poruczniku, co teraz będzie?
+Franz: Nic, będzie tak samo... albo lepiej...
+%
+Franz: Masz jakiś dom, rodzinę?
+Angela: Mówią, że mam ojca księdza, a ty?
+Franz: Żonę mam, w Ameryce, zostawiła mnie...
+Angela: Głupia cipa.
+%
+Franz: Myśle że jesteś niezła dupa i chcesz mnie bardzo.
+%
+Angela: Dlaczego odeszła?
+Franz: Normalnie, bo to zła kobieta była...
+%
+Angela: A ty jesteś bez winy?
+Franz: Ja jestem święty...
+%
+Franz: Przecież to się nie da jeść...
+Olo: Kotlet z psa, trzeciej kategorii, pomielony razem z budą.
+%
+Dziadek: Wam to dobrze, wy młodzi jesteście, a ja co? Na bruk?! 
+A gdzie ja teraz robotę znajdę, jak tylko przesłuchiwać umie?
+Franz: W Polskich Nagraniach, idź tam Dziadek na łowcę talentów.
+%
+Stopczyk: No, kończcie flaszkę i do domu. W nocy ognisko...
+Olo: Dużo tego?
+Stopczyk: No, ze trzy ciężarówki.
+%
+Stopczyk: Dzisiaj puszczamy z dymem całą naszą pieprzoną przeszłość...
+%
+Walenda: Stopczyk, co wy tam palicie?
+Stopczyk: Ja? Radomskie... ale jak pan major woli, to Franz ma Camele.
+%
+Wie pan co? To jest kurwa skandal!
+%
+Franz: Olo, czujesz?
+Olo: Tak, ale to nie gówno... to padlina... jak taki zaczyna od kapowania, 
+to na czym skończy?
+Franz: Na Powązkach...
+%
+Franz: Jezu, ale ty piękna jesteś...
+%
+Franz: Bo jakoś ci nie ufam i jakoś cię nie kocham.
+%
+Nowy: Wy wszyscy jesteście pojebani! Was nie można sądzić, was trzeba 
+leczyć... Aparat mi wyrzucił, kurwa...
+%
+Olo: Jak dorośniesz, to zrozumiesz, że polityka to nie jest dziennik
+telewizyjny! Polityka to jesteśmy my! Tu na tym wysypisku śmieci!
+%
+Franz: Co się tak kurwa patrzysz, nas tu nie ma.
+%
+Nowy: Chyba już pójdę, nie? Co tu będę tak sam siedział...
+%
+Franz: Czasy się zmieniają, ale pan zawsze jest w Komisjach...
+%
+Kobieta z Komisji: Czy jest pan gotów stać na straży porządku prawnego,
+odnowionej, demokratycznej Rzeczpospolitej Polski?
+Franz: Bezapelacyjnie, do samego końca... mojego lub jej...
+%
+Olo: Jestem mechanikiem, nie muszę być ubolem.
+%
+Gross: Na pohybel czarnym.
+Olo: Na pohybel... czarnym i czerwonym.
+Gross: Na pohybel wszystkim... to jest ładny toast, co?
+Olo: No, za to z tobą wypiję...
+%
+Franz: Do szkoły trzeba by cię posłać.
+Angela: Znów mnie wszyscy będą pierdolić.
+Franz: No to jest argument przeciwko szkole...
+%
+Angela: Jak ci się podoba moje siedemnastoletnie ciało?
+Franz: Ty stara dupa jesteś.
+%
+Angela: Dlaczego ona cię zostawiła?
+Franz: Moja żona? Bo to suka była, mówiłem ci...
+%
+Angela: Uśmiechnij się
+Franz: Co jest, koncert życzeń?
+%
+Bień: Nazywam się major Bień i mam stopień majora. Od wczoraj jesteście 
+moimi podwładnymi, a ja jestem waszym bezpośrednim przełożonym. Teraz 
+jesteście w policji, a nie w ubecji. Wiecie jaka jest różnica? W ubecji 
+nic się nie robiło i brało się za to duże pieniądze, a w policji trzeba
+będzie charować no-stop i nie będzie za to żadnych kokosów. Nikt nie 
+będzie tu miał trzydziestu nagan, bo po drugiej wyleci na zbity pysk i też
+generał nie pomoże.
+%
+Jeden z mafii: Na działkę ładne miejsce, nie?
+Gross: Jak jutro skasujemy tego łącznika, to se kurwa kupisz wszystko. 
+Razem z tą rzeką, do tamtych kominów.
+Ten sam: Ta... myślisz, że nie kłamał?
+Gross: Z akumulatorem na jajach jeszcze nikt nie kłamał...
+Ten sam: Długo się trzymał, twardziel. Nie wypłynie?
+Gross: Nigdy nie wypływali...
+%
+Kazek: Nie macie prawa, jestem docentem nauk politycznych. A fujara mu się
+majtała aż do kolan...
+Dziadek: No bez przesady.
+Kazek: No tak, w życiu większego nie widziałem.
+Dziadek: E, ty tam dużo widziałeś.
+%
+Nowy: Student! Student!
+Student: Co jest?
+Nowy: Mauera wołaj, zdejmujemy gościa!
+Student: Zadzwonić poszedł.
+Nowy: To go wołaj! Co to kurwa jest, piknik?!
+%
+Kazek: Panienki na wycieczce?
+Prostytutka 1: W pracy ty kutasie...
+Prostytutka 2: Ale się nie przekonasz, bo cię na to nie stać.
+Kazek: Cielęcinki? Zaczekajcie...
+%
+Nowy: Co robimy?
+Franz: A skąd ja kurwa mam wiedzieć?!
+%
+Nowy: Ale jeszcze nigdy do nikogo nie strzelałem.
+Franz: Kurwa żesz twoja mać, masz zabić każdego, uzbrojonego skurwysyna, 
+zanim on mnie zabije, rozumiesz?
+Nowy: Dobra...
+%
+Kazek: Ja chcę do biura, ja dobrze piszę na maszynie... ja chcę kurwa do
+biura... ja się przydam... ja znam całą opozycję...
+Franz: Już nie ma opozycji, teraz to kurwa twoi zwierzchnicy!
+%
+Nowy: Już nikt przez ciebie nie zginie ubeku pierdolony! Nikt więcej, 
+nikt! Kurwa nikt! Nikt...
+%
+Franz: Bień! Jeszcze tu kurwa wrócimy!!
+%
+Franz: Bluszcz, co tu robisz, powinieneś być w pierdlu.
+Chemik: Ja mam chore serce, wezwij karetkę.
+Franz zaczyna wymierzać mu ciosy w brzuch.
+Franz: Nie łżyj skurwysynu, ty nie masz serca, wysłałeś brata na szafot.
+%
+Chemik: Jeżeli powiem, to mnie zabiją...
+Franz: Jak nie powiesz, to ja cię zabiję.
+%
+Olo: Do czego my się w ogóle nadajemy?...
+Franz: Jeśli nie będziemy policjantami, to będziemy nikim...
+Angela: Po co?
+Franz: Ktoś się rodzi księdzem, ktoś kurwą, a ktoś inny złodziejem... 
+czasami ma to dobre strony, bo się można poznać.
+%
+Franz: Nie chce mi się z tobą gadać...
+%
+Wielki Słaby: Pan wybaczy, że będę pracował ale mam pilną robotę...
+trumnę dla brata szykuję.
+%
+Franz: A zabiję ich wszystkich...
+%
+Franz: Ale kto umarł, ten nie żyje...
+%
+Olo: Franz, nie wygłupiaj się, przecież jesteśmy przyjaciółmi, znamy się 
+prawie 20 lat... Co ty myślisz, że to ja strzelałem? To nie ja, to ten 
+świr, ja tylko wykonałem wyrok na skurwysynie. Błagam cię, Franz uspokój 
+się, przecież sam mówiłeś, że trzeba robić porządek, no?... Myślisz, że ja 
+zdradziłem? Ja nikogo nie zdradziłem, ciebie nie zdradziłem Franz... 
+Przecież parę razy chcieli cię stuknąć, nie pozwoliłem im... Franz, na co 
+miałem czekać? Robiłem to samo co ty, na sądy miałem czekać? Skoczyłem do 
+gardła skurwysynom!...
+Franz: Pierdolisz...
+Olo: Nie, przysięgam ci, mówię prawdę Franz.
+Franz: Pierdolisz moją kobietę...
+Olo: Dlaczego?...
+Franz: W imię zasad, skurwysynu...
+%
+Franz: Nie chce mi się z tobą gadać...
+%
+Franz: Masz jakiś dom, rodzinę?
+Angela: Mówią, że mam ojca księdza, a ty?
+Franz: Żonę mam, w Ameryce, zostawiła mnie...
+Angela: Głupia cipa.
+%
\ No newline at end of file

================================================================
Index: fortunes-pl/README
diff -u fortunes-pl/README:1.58 fortunes-pl/README:1.59
--- fortunes-pl/README:1.58	Mon Jun 20 23:16:26 2005
+++ fortunes-pl/README	Sat Sep 17 15:50:08 2005
@@ -128,6 +128,8 @@
 
 + pratchett -- cytaty z Terry'ego Pratchetta (tł. w większości P.W. Cholewa)
 
++ psy1 -- cytaty z Psów Pasikowskiego
+
 + puchatek -- (gdyby ktoś chciał pododawać coś o Misiu...) z anathema.eu.org
 
 + pług -- kanał #pług: Polish(ed) Łyżka Users Group
================================================================

---- CVS-web:
    http://cvs.pld-linux.org/fortunes-pl/README?r1=1.58&r2=1.59&f=u




More information about the pld-cvs-commit mailing list