bonkey: SPECS zsh.spec

[Daniel 'bonkey' Bauke]

czwartek,  1. czerwiec. Tomasz Kłoczko pisze [Cc PLD List]:

> Zawsze znajdzie się taki artysta który nie wiem jakbyś
> spreparował zasoby to zawsze coś zrąbie.
Jak dostanie firmowego pdf-a, to nie zdoła nic popsuć :-)

> Możnaby wrzucić takie pakiety dodatkowe do supported.
Z mojej strony gut i nao problema :-)

> Lepiej bym włożył jakiś wysiłek w to żeby konwersja z jednego
> dystrybucyjnego formatu była łatwa w dowolny inny format.
Zgadzam się, że dobry automat do konwersji jest potrzebny. W
takim przypadku nawet zamiast katalogu supported, można by pos-
tawić prostą stronkę do maszynki, która by to przemieliła i
wystawiła po pół godzinie nowy pakiet, żeby nie musiał człek u
sie tym kłopotać (oczywiście i sam automat byłby w dystrybucji).
Ale jeszcze raz: jeśli już jest dokumentacja w kilku formatach,
to czemuż jej nie wrzucać? Tym bardziej, że na razie jedynie
zakładamy, że taki automat zaistnienieje...

> To co proponujesz zakładać musi zwiększony poziom
> pracochłonności na ich preparowanie za naprawdę nikły zysk.
Chyba wręcz odwrotnie? Co za kłopot dodać gotowego ps-a,
albo pdf-a?

> W tym sensie dopuszczanie wyjątków w tej materii uznać by
> trzeba za niestosowne.
Dlaczego? Z tzw. ,,przyczyn ideologicznych''? Naprawdę nie rozu-
miem, dlaczego wymuszać konwersję z info, które jest wygodne
interaktywnie, ale wcale nie musi być dobre po przerobieniu na
książkę. Zamiast zwyczajnie wsadzić kilka fajnych dokumentów,
wśród których mogą być np. nieźle poskładane książeczki z listą
komend -- takie nietypowego formatu, żeby zmieścić je pod mary-
narką, z porządnym indeksem, miejscem na notatki itp. Zapro-
jektowane z myślą o wydrukowaniu, a nie przekotłowane przez
bezmyślny automat z wydry na hydrę :-)

-- 
Daniel `bonkey' Bauke; http://www.oho.pl/~bonkey/; {happiness=bike&&unix;}