rc.hdparm - ide cdrom
--s+
ser w metalab.unc.edu
Pią, 29 Cze 2001, 23:15:12 CEST
--->[Quoting Tomasz Kłoczko <kloczek w rudy.mif.pg.gda.pl>:]
> Serku równie dobzre można wysłąć duży list nie posługując się
> załącznikami, a o ile ktoś odrazu miałby jakieś poprawki, aniemiałby
> dosępu RW czy też nie yłby pewien zmian jakie ma wprowadzić to mógłby
> wysłać choćby diffa w załączniku (potem to się łatwiej wydłubuje z listu
> pzrecież).
Ale dlaczego z listu? To, ze mam modem i mam rowniez
gleboko gdzies przesylany zalacznik, ma mnie eliminowac z listy?
I ten zalacznik, prosze pamietac, zostaje w archiwach do konca
swiata, zupelnie nie wiadomo po co. Jesli trzeba zacytowac jakis
fragment speca, mozna to latwo zrobic i dzisiaj,
nie marnujac kasy podarowywanej tepsie (78%) i panstwu (22%vat).
Telefon sluzy do rozmawiania, lista pocztowa do poczty,
a www do publikacji zalacznikow. To, ze PT baggins, arekm
i kloczek maja swiatlowod, nie oznacza, ze maja go
rowniez inni - chyba ze w/w panowie beda doplacac
do rachunkow telefonicznych z wlasnej kieszeni.
I dlaczego mialby ktos wlasciwie oszukiwac listserver?
Wciaz nie rozumiem. Przeciez do tej pory jakos sobie
wszyscy radzili bez zalacznikow, nie wplywalo to
w sposob widoczny na jakosc dystrybucji pld.
Nie robmy z Interentu smietnika, tylko dlatego, ze
przypadkiem ktos z was ma go za darmo.
PS Za utf-8 przepraszam, ale to nie ja uczynilem mutta
1.3 muttem domyslnym w pld, tylko (o ile pamietam) arekm.
W .muttrc mam set charset = "iso-8859-2" - nie dziala.
Wniosek z tego jeden - musimy wrocic do 1.2.x.
I niech tu arekm mnie nie wkurza i sie nie nasmiewa,
bo po zepsuciu mutta sam zaczal uzywac gnusa i udaje madrale.
--
http://ibiblio.org/ser/ |*| Traveling through hyperspace
keywords: {linuxdoc|gnu}.org |*| isn't like dusting crops, boy.
--"-- {hyperreal|pld.org}.pl |*| -- Han Solo
Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-devel-pl