Branch 1.0

Tomasz Kłoczko kloczek w rudy.mif.pg.gda.pl
Nie, 25 Lis 2001, 15:47:56 CET


On Sat, 24 Nov 2001, Jacek Konieczny wrote:

> On Sat, Nov 24, 2001 at 01:45:05AM +0100, Tomasz Kłoczko wrote:
> > W zasadzie nie. Jest jedna tylko regóła: nie wprowadzamy na razie na HEAD
> > zmian które nie powinny wejść do 1.0. 

> A kto o tym decyduje co tam powinno się znaleźć, a co nie?

Każdy kto zmianę robi. Słuchaj nie jestem Panem i Bogiem i nie mogę
bynajmniej takiej roli odgywać. Każdyt kto wprowadza zmianę jest za nią
osobiście odpowiedzialny. Można się przy tym pomylić ale nie za często.
Można taka pomyłkę wytknąć ale nie po to żeby komuś dokopać. Można ZAWSZE
zmianę cofnąć ale tylko po to żeby nie wprowadzać czegoś co nie jest
gotowe do uzytku.

Całe widać nieporozumienie polega widac tutaj na tym że KTOŚ czy COŚ tu
decyduje czy też jest w stanie jeszcze tu podejmowac nieomylne decyzje.  
Nic bardziej mylnego decyduje tu zawsze konkretna osoba która zmiane
wprowadza. Odpowiedzialność jest lokalna w ramach danego kawałka.  
Dlaczego ? Ano dlatego juz że cała dystryubucja to taka wąłsnie mozajka.
Jeżeli jakiś jej element nie pasuje za bardzo do reszty to psuje to całą
tą układankę a tylko niemal zawsze jej najbliższe otoczenie. Może ktoś nie
dostrzegać szerszego kontekstu zmiany ale od tego są inni którzy zmiany
weryfikują (ce iecej nikt takiej szerszej weryfikacji nie jest w stanie
zrobić sam) i też nie ma tu jakiś wydzielonych osob weryfikujacych zmiany
tylko każdy inny uczewstnik tej całej zabawy w robienie poważnej rzeczy
jaką jest dystrybucja.
Inni zmiany weryfikują, mają prawo pytać się o zasadność zmiany którą
podejrzewaja o to że może coś napsuć.

Mówiac inaczej układ jest tu dość płaski/bezhierarhiczny. To tylko 
niejakio złudzenie, że ktoś jest tu ważniejszy przez to że częściej
zabiera głos jak ja ale to tylko dlatego, że częsciej (niż by to
wynikało ze średniej) się temu wszystkiemu przyglądam i w związku z tym
mam także częsciej coś co uważam że pownieniem skomentować.
Tylko tyle, aż tyle i nic więcej.

Nie znam się na wszystkim i juz choćbynajmniej dlatego nie mogę podejmowac
decyyzji co do każdego szczegółu. Chciąc niemniej całosć KOORDYNOWAĆ
czesto próbuje niejkako sprowokować czy poprosić kogoś o kolmentaż
podejrzewając coś niedobrego osobę która ma lepsze rozeznanie w temacie.

Jeżlei mam całoscią kirować/koordynować to także popzrez osoby które będę
próbował "delegować" co do podejmowanai decyzji w konkretnych dziadzinach.
Np.  Tobie Jacku chętnie bedę zlecał ocenianie sprawa zwiazanych z LDAP bo
lepiej to znasz niz ja. Znam Ciebie na tyle żeby mieć gwarację, że taka
ocenę wykonasz conajmniej tak dobrze jak ja jeśli nie dużo lepiej. To jest
mniej więcej taki sam ukłąd jak przy robieniu kernela. Wątpie zeby np.
Linus sam pzreglądał wszystkie zmiany. Ma on konkretnych ludzi któzym ufa
w konkretnych tematach i od których opinie co do jakiegoś tematu są dla
niego duużo ciężej podwazalne nić od kogoś innego. To co robimy jest
niczym innym jak prostym przeniesieniem modelu prac jaki jest przy kernelu
i to tylko dlaytego że to co robimy jest dość podobne do prac nad kernelem
i że tam się ten model świetnie sprawdza. Niema niemniej tu ścisłych regół
i to jest największą SIŁĄ tego całej zgrai. Nie ma tam też konkretnych 
terminów, a prawem niemal są wymogi teccniczne o działaniu dość lokalnym, 
a nie globalnym.

> > Jeżeli ktoś chce jakiś bardzo
> > świerzymi rzeczami się zająć to zakłada sobie barancha w danym pakiecie
> > (tak jak to jest teraz z przykładowo z kernelem). Po wypuszczeniu 1.0 tego
> > typu branche bendą w pierwszym rzędzie integrowane z HEAD.
> 
> A jak chcesz tych wszystkich ludzi (łącznie z sobą) zdyscyplinować?

Poprzez zdyscyplinowanie .. :)
Nie mam na to konkretnego pzrepisu. Mam niemniej pewność niemal że do tego 
jest pottrzebna jasnosć celu i surodki dotarcia do niego i to sie w 
ostenich dniach wyłania z całego tego kłebowiska ale tylko dlatego że 
zaczeliścmy o tym wszystkim bardziej jednoznacznie dyskutować zadajac 
wprost czy też obocznieniejako PYTANIA.

> Jeżeli każdy będzie sam decydował czy jego zmiany nadają się do 1.0, czy
> nie, to nic z tego nie wyjdzie.

Wyjdzie. Innej drogo nie ma. Nia ma wśród nas osoby która byłaby w stanie 
o ewszystkim decydowac i juz tylko to powoduje że tak musi być.

> W ten sposób ciągniemy to co jest dotychczas, a już się przekonaliśmy,
> że to do zadnego release nie prowadzi.

Złudzenie :)
Dotychczas nie myśleliśmy o 1.0 tak intensywnie jak teraz. To to powoduje 
tu kolejne zmiany działnai a nie odwrotnie :)
Uwierz że tak jest .. że tak może być jeśli jeszcze tego nie dosrzegasz :)

> Trzeba to jakoś zatrzymać i widzę dwie możliwości:
> 
> 1. Branch, do którego zmiany będą wprowadzać tylko release managerowie
>    Na HEAD w tym czasie pozostaje to co jest, czyli wolna amerykanka

I tu sie zastanół co ten brancz miałby wprowadzić w metodzie działania ?
Jakie bedą jego konkretne konsekwencje ?

> 2. Mrożenie na HEAD --- ale wtedy za wrzucenie przez kogokolwiek czegoś
> więcej niż tylko bugfix musiałyby być wyciągane jakieś konsekwencje.

Jasne. Zawsze komuś mozan odenbrać prawa zapisu.

> Np. za pierwszym razem upomnienie, za drugim zabranie rw do CVS (do
> czasu odmrożenia)

Nie ma na rzie sensu wprowadzać konkretnej regóły/prawa.

> Jedno i drugie rozwiązanie ma pewne wady. Pierwsze te wady które
> wspomniałeś, oraz to że Ci się to nie podoba i będziesz to blokował.
> Najpoważniejszą wadą drugiego rozwiązania jest to, że Ciebie nikt nie
> zdycyplinuje, a Ty jesteś zbytnim idealistą, żeby powiedzieć sobie 
> w pewnym momencie STOP. 
> 
> Ale jedno jest pewne: z obecnego modelu rozwoju PLD  STABLE nigdy nie
> wyjdzie!

Ponoć to ja mam na imie Tomasz ;>
Widać niedowierzanie nie jest jednak przypiane do konkretnego imienia ;)

kloczek
-- 
-----------------------------------------------------------
*Ludzie nie mają problemów, tylko sobie sami je stwarzają*
-----------------------------------------------------------
Tomasz Kłoczko, sys adm @zie.pg.gda.pl|*e-mail: kloczek w rudy.mif.pg.gda.pl*



Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-devel-pl