tin
Tomasz Kłoczko
kloczek w rudy.mif.pg.gda.pl
Pią, 8 Lut 2002, 21:21:54 CET
On Fri, 8 Feb 2002, Marcin Bohosiewicz wrote:
[..]
> Przyłączam się do Twojego apelu.
> Mam nadzieję, że Tomek zrozumie, że wypuszczenie PLD-1.0
> będzie krokiem milowym dla dystrybucji, nawet jak nie będą
> to jedynie najnowsze pakiety, tylko... działający i sprawdzony
> zestaw pakietów.
O tym że tak nie będzie przekonasz się juz niedługo.
Wypuszcznei 1.0 ma znacznie wyłącznie psychologiczne. Za użo rzeczy jest
nadal niedokończonych. Powoli już mi brzydnie słuchanie pytań kiedy
mrożenia i wypuszczanie 1.0 wiec daję sobie na odpuszczenie żeby reszta
mogłą sie przekonać że nadal jest za wcześnie.
> Nie mówię, że w 100% bez błędów (bo tak sie wg Murphy'ego nie da...),
> ale zawsze płytki w świat pójdą, więcej ludzi, w różnych sytuacjach
> będzie tych zasobów używać, co doprowadzi jedynie do... jeszcze lepszej
> jakości tego co mamy.
Marcin jakbyś nie mógł zauważyć to p mimo tego że oficjalnie 1.0 nie
wyszło to wszyscy tego uzywamy .. wąłcznei z Tobą samym :>
Spytaj się sam siebie co Ci da FAKTYCZNIE to że zamkniemy 1.0 ?
IMHO NIC. Dalej po wypuszczeniu 1.0 beziemy musieli sie trzeymać gcc 2.95
lub pzrejść wzorem RH na 2.96 bo 3 jeszcze w za duizej ilosci miejsce jest
skopane. Pzrejscie na kilka bibliotek które mozan użyć teraz typu nowe
libpng po za koniecznoscią przebudowanai sporej ilosci softu z wiadomym
skutkiem że niczego złegi sie tu nie ma co spodziewać żadnej nowej
wartości nie wprowadzi. Spora ilość zmian pzrez cały czas to i tak tylko
aktualizacje softu i dostosowania sie do tych zmian. W coraz wiekszej
ilosci pakeitów nie ma komu ich nawet aktualizować czy poprawiać błedów po
to żeby je skończyć. Wspaniały przykłąd to całe KDE. Myślisz że trzy
tygodnie wystarcża na skończenie tego w sytuacji kiedy idzie sesja i jak
co roku o tej poztrze ilosć zmian w repo sie zmniejszy (co zreszta już
widać).
> Po wypuszczeniu 1.0 (Ra) można będzie się zająć 1.1 (nest)
> i tam wprowadzać nowe rzeczy, tak by za jakies moze pół roku
> (moze troche dalej...) wypuscic znowu stabilne 1.2.
> Taki obrot sprawy spowoduje jednoczesnie ze zniknie hamowanie
> zmian i nowych rzeczy - bedzie od tego PLD-1.1.
Na razie mało widzę tych nowych rzeczy które wnosiłyby jakąś nową
warość. Nadal beziemy tylko gonić za innymi.
To co jest hamowane jest robione tylko dlatego że co poniektórych pzreraża
to że będą musieli aktualizaować spora część systemu po np. przejsciu na
kolejne libpng.
Nie ma co wsie oszyukiwać że wsztrzymanie tego czy tamtego wstzyma więksża
ilosć błedów ponad to co mamy. To jest tylko wstrzymywanie samych zmiany
jako takich bo przy tych wstrzymaniach mało co sie robi po za
aktualizacjami, a to że stabilizuje się GNOME czy inne kawąłki wynika w
wiekszoćsi ze zmian w zupełnie innych miejscach.
> A 1.0... poprawiac tylko bledy i dodawac poprawione rzeczy
> do updates, generowac z nimi ISO i... instalowac na serwerach:)
>
> Nie ukrywam, że ja stabilnego PLD potrzebuje do... zarabiania
> pieniedzy, wiec traktuje je jako "mlotek" i chce wiedziec
> ze jak go chwyce za rekojesc to mi obuch na nogi nie spadnie....
Potrzebujesz zarabiania pieniedzy najpierw. Stabilizacja ma to umożliwić
:) Ech .. wychodzi na wierz z lekka hipokryzja ;-)
kloczek
--
-----------------------------------------------------------
*Ludzie nie mają problemów, tylko sobie sami je stwarzają*
-----------------------------------------------------------
Tomasz Kłoczko, sys adm @zie.pg.gda.pl|*e-mail: kloczek w rudy.mif.pg.gda.pl*
Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-devel-pl