home_etc - moje wnioski

[Rafal Cygnarowski]

W liście z pią, 07-06-2002, godz. 09:03, Jacek Konieczny pisze: 
> On Fri, Jun 07, 2002 at 07:41:46AM +0200, Rafal Cygnarowski wrote:
> > 4. Czy katalog $CONFIG_DIR musi byc wzgledny do $HOME?
> >    IMHO: tak. Nie ma sensu probowac zaspokajac potrzeb
> >    tej 1/1000 czesci osob, ktore maja takie widzimisie.
> >    Jesli juz koniecznie musza je miec w /var/etc/$LOGIN to niech
> >    ustawiaja sobie zmienna $CONFIG_DIR=.etc, a w $HOME robia
> >    odpowiedni symlink. W przeciwnym wypadku patche beda znacznie
> >    trudniejsze do zaimplementowania (z reszata nie potrzebnie).
> 
> czy ja wiem czy trudniejsze. Trudniejsze jest przecież dołożenie
> "$HOME", niż użycie "$CONFIG_DIR" bezpośrednio.
> IMHO gdy "$CONFIG_DIR" zaczyna się od "/" powinien być ścieżką 
> bezwzględną. Tak jest IMHO logiczniejsze.
brudzi patch-a kolejnym ifem

> Osobiście nie miałbym nic przeciwko nawet gdyby "$CONFIG_DIR" zawsze
> było bezwzględne. Co za problem w .*profile wpisać:
> CONFIG_DIR=$HOME/etc
> zamiast:
> CONFIG_DIR=etc
to lepiej byloby poprostu przyjac wlasnie takie zalozenie ze CONFIG_DIR
jest sciezka ZAWSZE bezwzgledna i wskazuje na: $HOME/etc lub (od
upodoban zaleznie) /var/etc/$LOGIN. Nawet patche bylyby mile:

- plik = $HOME + NAZWA_PLIKU
+ if (getenv(CONFIG_DIR))
+ 	plik = getenv(CONFIG_DIR) + NAZWA_PLIKU
+ else
+	plik = getenv(HOME) + NAZWA_PLIKU

lub

+ home_dir = getenv(HOME)
+ if (getenv(CONFIG_DIR)) home_dir = getenv(CONFIG_DIR)
+ plik = home_dir + NAZWA_PLIKU

ALE! to nie zawsze jest dobre. Np. dla tego drugiego przypadku. Programy
nie zawsze ustawiaja sobie home_dir po to, zeby wiedziec, gdzie jest ich
konfiguracja!!! i wymaga potem przeszukania calego kodu pod kontem
home_dir i ustalenia w jakim celu sie tam znalazla...

 
-- 
Rafal Cygnarowski
rafi w pers.pl