STBR slrn-pl

Tomasz Kłoczko kloczek w rudy.mif.pg.gda.pl
Pią, 31 Maj 2002, 00:40:45 CEST


On 31 May 2002, Arkadiusz Miskiewicz wrote:

> Tomasz Kłoczko <kloczek w rudy.mif.pg.gda.pl> writes:
> 
> > "Miliony much nie mogą się mylić - jedxmy gówno".
> A strażnik WC zabroni muchom jeść gówno bo taki z niego mądrala!
> 
> Odwiedził byś kiedyś Ziemię.

Zszedłem jakieś siedem lat temu (tuż przed tym jak napisałem "Z kamieniem
w ręku" sam zwalczałem pisanie z ogonkami na newsach, i nie mów mi dzisiaj
w tak zawoalowany sposób że to była pomyłka). Otóż nie jestem muchą i
cytując to powiedzenie także mówię przedmówcom że też nie jest muchami.  
Jako człowieka obowiązują mnie inne regóły niż te dla much. Jena z nich
mówi że to nie normy przypasowuje się pod masowość występowania przypadków
tylko jak już norma jest i jest ona spójna to obowiązuje ona wszystkich
bez względu na to co kto o niej myśli [1] .. do mentu aż sie jej nie 
zmieni.

Jeżeli zaczniesz u nas jeździć sam prawą strona jezdni to będziesz płacił
mandaty (i na tym zapewne konsekwencje się nie skończą).
Będzie tak dalej niezaleznie ilu jeszcze takich osobników będzie .. tak
długo aż ktoś nie zmieni przepisów ruchu drogowego.
Podobnie głupim pomysłem będzie produkowanie w Polsce samochodów na rynek 
polski z kierownicą po prawej stronie .. tylko dlatego, że istnieje grupa 
ludzi która lubi mieć po tej stronie kierownicę.

[1] przypomnę tylko niejako na marginesie że MS rozmyślnie ignorował i
nadal jeszcze tu czy tam ignoruje normy jakie zastał i do jakich powinien
się stosować w momencie wprowadzanai własnych aplikacji. Mógł i może
wprowadzać rozwiazania nie wnoszace niczego nowego a separujace MS
użytkowników w osobny obóz tylko dlatego, że na to pozwalamy albo nie
zdajemy sobie sparwy że stosuje się to posunięcie szkodzac nam samym (że
w ten sposób stajemy pionkiem w czyjeś grze częściowo przeciwko nam
samym).

Powyższe to tylko jeen aspekt tego o czym mowa jest w tym wątku. Osobna 
sparwa to sirodki techniczne jakie zostały użyteto do dopasowanai slrn do 
warunków posklich. Chodzi tu oo to że brak jest tu myślenia o tym jak 
zmodyfikować slrn tak żeby był on w wewsji zmodyfikowanej *także* dostępny 
dla użytkownika plskiego. Zamiast tego zastosowano konkretne sirdki w 
modyfikacjach w których dodatki są dostępne *tylko* dla użytkowniak
polskiego. Istnieje iconv() ale zamiast tego stosuje sie in situ 
definiowanie charsetów i konwerytowanie na sposoby jakie włąsnie były 
potzrebne. Tłumacznai polskie pojawiaja sie *zamaist* tekstów angielskich 
a nie jako coś co umożliwia dodanie plskich tłumnaczeń jako jednych z 
możliwych.
Bardziej ogólne rozwiaznie wcale nie musiałoby byc barziej kosztowne od 
obecnego. Z razji tego że takzę inne nacje mogłby mmeić interes w 
dorobieniu konkrtnych funkcjonalnosic potencjalnie wkład parcy per osoba 
byłby naewet mniejszy, a całość łatwiejsza w dalszej konserwacji.

Skoro francuzi zaczeli sobie robić cos ala slrn-fr to jzu zapewne 
skrzyknięcie się wspólnie w celu wypracowanai wspólnego posdjścia do 
sparwa umiędzynaradawiania wyglądałby dużo lepiej. 
Mówiac inaczej rozwiązania w slrn-pl bez wzgledu na ilość ludzi którzy to 
już używanją to nie jest "RW (tm)".

kloczek
-- 
-----------------------------------------------------------
*Ludzie nie mają problemów, tylko sobie sami je stwarzają*
-----------------------------------------------------------
Tomasz Kłoczko, sys adm @zie.pg.gda.pl|*e-mail: kloczek w rudy.mif.pg.gda.pl*



Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-devel-pl