Python rpm'y i pliki *.py *.pyc *.pyo

wrobell wrobell w ite.pl
Wto, 10 Wrz 2002, 12:30:16 CEST


On Tue, Sep 10, 2002 at 11:39:14AM +0200, wrobell wrote:
> On Tue, Sep 10, 2002 at 11:02:54AM +0200, Mateusz Korniak wrote:
> > On Tuesday 10 September 2002 10:06, wrobell wrote:
> > > On Mon, Sep 09, 2002 at 09:13:57PM +0200, Mateusz Korniak wrote:
> > > > Jaka idea przyświeca fatktowi że w PLD'owskich rpm'ach  zawierających
> > > > źródła w pythonie znajdują się równocześnie *.pyo i *.pyc , a brak
> > > > odpowiedających im *.py  ?
> > >
> > > http://www.pld-linux.org/python.html
> > >
> > No więc informacje zawarte na tej stronie są IMHO w części nieprawdziwe.
> > 
> > 1. "optimized byte compiled modules cannot be imported without *.pyc"
> > czysty interpreter Pythona importuje *.py lub *.pyc 
> > z opcją -O (niby optymalizacji) importuje  *.py lub *.pyo
> A rzeczywiście. Nigdy nie wpadłem na pomysł, żeby w ten sposób to zrobić...
> Tylko trzeba to nieszczęsne -O zapodać. Czyli importuje albo .pyc (bez -O)
> albo .pyo (z -O).
> 
> Przydałaby się łata na Pythona (jeśli jest wogóle możliwa), która:
> 1. Jest .pyc i .pyo, to importuje moduł w zależności od podania opcji -O
>    (czyli tak jak jest teraz).
> 2. W przypadku braku .pyc i _podania_ -O oraz braku .pyo i nie podania -O,
>    powinien zaimportować dostępną wersję. Obecnie wywala błąd, że moduł
>    nie istnieje.
[...]

http://sourceforge.net/tracker/index.php?func=detail&aid=570640&group_id=5470&atid=105470

Tak więc zostaje na razie tak jak jest (oprócz dokumentacji na
www.pld-linux.org oczywiście, która musi zostać poprawiona).

    wrobell <wrobell w ite.pl>



Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-devel-pl